Czy Arka Przymierza naprawdę znajduje się w Etiopii?

The Ark Of The Covenant

Arka Przymierza, uważana za zbudowaną przez Mojżesza zgodnie z bezpośrednimi instrukcjami Boga, jest jednym z najbardziej zmitologizowanych obiektów w historii ludzkości. Większość ludzi wyobraża ją sobie jako złotą szkatułkę nadprzyrodzonej furii z pierwszego filmu o Indiana Jonesie, ale co jeśli Arka wcale nie została „zagubiona”? Co jeśli faktycznie znajduje się w sprawdzalnym miejscu w afrykańskim miasteczku?

Niewiarygodne, jakkolwiek to brzmi, jest wielu, którzy wierzą, że Arka rzeczywiście znajduje się w małej kaplicy obok kościoła Matki Bożej z Syjonu w Axum, w Etiopii. Ale zanim rozważymy to twierdzenie, zastanówmy się, co wiemy o samej Arce.

Zgodnie z tradycją religijną, Arka Przymierza została zbudowana, aby zawierać kamienne tablice z wypisanymi dziesięcioma przykazaniami. Zaskakujący jest poziom szczegółowości, z jakim Biblia opisuje jej budowę. Księga Wyjścia opisuje dokładne wymiary skrzyni, materiały, z których została wykonana, oraz wieko zwieńczone złotymi, uskrzydlonymi cherubinami. To dosłownie podręcznik tworzenia Arki, a przejrzystość instrukcji zdaje się sugerować, że był to rzeczywisty, historyczny artefakt, który naprawdę został skonstruowany.

Biblijna narracja mówi nam, że Arka była niesiona przez Izraelitów i wykazywała niewiarygodne moce – rozdzielając morza i niszcząc budynki. W końcu, po wielu epickich przygodach, Arka znalazła się w posiadaniu króla Salomona, który dał jej dumne miejsce w swojej Świątyni w Jerozolimie.

Wtedy nastąpił atak Babilończyków, którzy – zgodnie z tradycyjną narracją – splądrowali Świątynię około 587 r. p.n.e. Czy Arka została zniszczona w masakrze? Czy została skradziona i zabrana w inne miejsce?

A może już wtedy została zabrana? Tu właśnie w grę wchodzi etiopskie twierdzenie.

Dlaczego ARKA MOŻE BYĆ W ETIOPII

Według Kebra Nagast, wielkiego etiopskiego tekstu sprzed wielu wieków, los Arki był związany z życiem miłosnym króla Salomona. Mądry monarcha miał romantyczny romans z królową Saby, która urodziła mu dziecko: Menelika I, cesarza Etiopii.

Po osiągnięciu pełnoletności Menelik postanowił odwiedzić ojca w Jerozolimie, co skończyło się przywiezieniem Arki ze sobą do Afryki. Po kilkuset latach przetrzymywania na wyspie Tana Qirqos w Etiopii, Arka została w końcu przywieziona do miasta Axum, gdzie pozostaje do dziś, osłonięta przed oczami wszystkich z wyjątkiem wyznaczonego „opiekuna”.

JAK TO MOŻE BYĆ PRAWDA

Choć nie ma solidnych dowodów historycznych na tę wersję wydarzeń, poszlaki są przekonujące. Wyspa Tana Qirqos jest nadal domem dla pobożnych mnichów, którzy są absolutnie pewni, że Arka była tam przez wieki i otwarcie pokazują relikwie, które najwyraźniej przybyły wraz z Arką ze Świątyni Salomona. Są tam również ślady tego, co wydaje się być tabernakulum – czyli świątynią wzniesioną, aby pomieścić Arkę.

Jest jeszcze kwestia ogromnej dumy i powagi wokół kaplicy w Axum, gdzie Arka rzekomo przebywa. Tylko jeden człowiek, tak zwany „strażnik”, ma prawo spojrzeć na Arkę i w rzeczywistości nie wolno mu nigdy opuszczać terenu kaplicy. Będzie on czcił Arkę aż do dnia swojej śmierci, kiedy to jego następca – wskazany przez niego – przejmie płaszcz.

Szerokość tego zadania i pokolenia oddanych opiekunów, którzy poświęcili swoje życie temu powołaniu, sugerują, że coś o ogromnym znaczeniu rzeczywiście istnieje w kaplicy. Przynajmniej jest to przekonująca replika Arki. Albo jest to sama Arka.

W słowach pisarza i księdza Lionela Fanthorpe, „Nie byłbym w najmniejszym stopniu zaskoczony, gdyby w jakiejś przyszłej dacie, ci z ekspercką wiedzą naukową, aby powiedzieć 'tak lub nie’, stwierdzili, że Arka w Axum JEST tą ze Świątyni Salomona.”

Dlaczego PROBABLICZNIE NIE JEST TO PRAWDĄ

Oto kontrargument: historia z Aksum jest tylko jedną z wielu możliwych teorii na temat losów Arki. Co prawda, ma ona więcej mięsa niż większość alternatywnych wyjaśnień, które umieszczają Arkę wszędzie od Francji po Szkocję, ale wciąż brakuje rażących dowodów.

Gdyby etiopscy duchowni naprawdę wierzyli, że Arka Przymierza znajduje się w tej kaplicy, czyż nie umieściliby jej pod straszliwą ochroną? Wszystko, co obecnie stoi pomiędzy najbardziej czczonym obiektem na Ziemi a potencjalnymi uzbrojonymi rabusiami, to płot i starszy święty człowiek.

Jak mówi autorka historyczna Lynn Picknett, fakt, że ochrona jest tak pobłażliwa, i że wyraźnie odmawiają komukolwiek możliwości zobaczenia Arki, „skłania do podejrzeń, że tak naprawdę ona nie istnieje.”

Jest bardziej prawdopodobne, że kaplica i jej starannie kultywowana mitologia jest po prostu wyrazem narodowej dumy. Przedłużeniem pielęgnowanej narracji Kebra Nagast, która łączy Etiopię z dworem króla Salomona. Część narodowej kultury i świadomości, ale nic ponad to.

Co sądzicie o etiopskim roszczeniu do Arki? Daj nam znać poniżej…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.