Meta 2 – pierwsze wrażenia: AR czuje się bliżej niż kiedykolwiek

Podczas gdy HTC Vive i Oculus Rift wdzierają się do naszych domów dostarczając nowych źródeł rozrywki poprzez wirtualną rzeczywistość, rozszerzona rzeczywistość wciąż powoli, ale nieubłaganie nadrabia zaległości na swój własny sposób.

Microsoft HoloLens jest najbardziej znanym urządzeniem, choć jest daleki od najbardziej dostępnego dzięki swojej wysokiej cenie i szczerze mówiąc, maleńkiemu polu widzenia. Ale HoloLens nie jest jedynym AR headset tam robi fale. Druga generacja zestawu słuchawkowego firmy Meta jest coraz bliżej tego, by dać wszystkim przedsmak tego, co AR może naprawdę zrobić.

Ręka w rękę: Recenzja Microsoft HoloLens

Pierwsza Meta była bliższa pod względem designu okularom Epson Moverio lub mniej wyrafinowanej wersji smartglassów ODG R7, gdzie Meta 2 zatrudnia podobną konstrukcję do nakrycia głowy HoloLena. Z przodu dzieje się o wiele więcej, ponieważ znajduje się tam kamera internetowa 720p, a także czujniki, które śledzą dłonie i położenie użytkownika. Z tyłu siedzi dziewięciostopowy przewód (jak ten z tyłu Vive).

Dla jak duża jest przednia część na pierwszy rzut oka, zestaw słuchawkowy jest dość lekki. Są one również najwygodniejsze, jakie nosiłem, ponieważ są przystosowane dla osób noszących okulary. Zamiast siedzieć na mostku nosa, na szczycie okularów lub zajmować miejsce moich soczewek na receptę, Meta 2 po prostu siedzi nad nimi w pochylony sposób.

Jeśli jesteś wyłączony przez dźwięk jeszcze jednego uciążliwego urządzenia związanego z komputerem, próbując Meta 2 może zmienić zdanie. Wyświetlacz został drastycznie ulepszony w stosunku do pierwszego zestawu słuchawkowego. Pole widzenia i rozdzielczość są teraz 2560×1440 (1280×1440 na oko) rozdzielczości i 90 stopni przekątnej pola widzenia, w porównaniu do 960×540 na oko rozdzielczości i 36 stopni pola widzenia oryginału.

To wszystko sprawia, że dla najbardziej wciągające doświadczenie AR miałem jeszcze. Gdzie HoloLens ma malutkie pole widzenia i Magic Leap pokazuje filmy pokazujące ludzi sięgających i chwytających przedmioty, Meta 2 faktycznie pozwoliła mi to zrobić.

Przyznaję, że nie było to idealne doświadczenie – czujniki i śledzenie były roztrzęsione i nie uchwyciły całkowicie ruchów mojej ręki. Mimo to, dema polegające na wyciągnięciu buta ze strony Amazonu, by zobaczyć go w 3D tuż przede mną, czy przesuwanie filmów po pokoju były imponujące.

Gesty były również takie, które są znajome. Szczypanie i powiększanie obiema dłońmi w pięść oraz wskazywanie w przestrzeni, by wybrać, znów były chybotliwe, ale w końcu przyniosły pożądany efekt.

Inne demo rozmowy wideo było czymś, czego wcześniej nie doświadczyłem. W teorii Meta 2 będzie używana w ustawieniach społecznych, gdzie dwie osoby mogą oglądać tę samą prezentację, obiekt, etc., ale holograficzne rozmowy są również możliwe. Konkretnie, czaty wideo na zestawie słuchawkowym mogą przywoływać osobę stojącą przed tobą.

Zastosowania AR są dość nieograniczone i podczas gdy uwięziony zestaw słuchawkowy jest ograniczający, firma jest otwarta na możliwość urządzenia bez uwięzi w przyszłości. W tej chwili zestaw deweloperski jest lepszym, dobrze zaokrąglonym doświadczeniem dla twórców do majstrowania. Meta 2 zbudowała swoją platformę na Unity i już obsługuje Spotify, Adobe Creative Suite i Microsoft Office.

Przy cenie 949 dolarów, urządzenie drugiej generacji nadal pozostaje drogie, a biorąc pod uwagę, że zestawy VR o wartości 500$-700$ są już trudne do sprzedania, wątpliwe jest, czy firma będzie w stanie poprosić o tak wiele, jeśli utrzyma, lub nawet podniesie, ten punkt cenowy.

Related read: CastAR chce przystępnej AR dla wszystkich

Figuring out przystępnych kosztów wydaje się być problemem dla wielu AR headsets teraz, ale przynajmniej Meta 2 ma pole widzenia w dół. To jest coś, co inni wciąż próbują rozgryźć. Teraz wszystko, czego potrzebuje to ulepszone śledzenie i być może zestaw słuchawkowy bez uwięzi, aby mocno zabezpieczyć miejsce dla najlepszego urządzenia AR.

Można się spodziewać, że Meta 2 zacznie trafiać do deweloperów w trzecim kwartale.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.