29. Jak pokonać zmartwienie (Mt 6:25-34)

„Dlatego powiadam wam: Nie troszczcie się o swoje życie, co będziecie jedli lub pili, ani o swoje ciało, czym się przyodziewać. Czyż nie ma czegoś więcej do życia niż pokarm i czegoś więcej do ciała niż ubranie? Spójrzcie na ptaki na niebie: Nie sieją, ani nie żną, ani nie zbierają do stodół, a jednak Ojciec wasz niebieski karmi je. Czy nie jesteś bardziej wartościowy niż one? I który z was, martwiąc się, może dodać nawet jedną godzinę do swojego życia? Dlaczego martwisz się o ubrania? Pomyślcie, jak rosną kwiaty na polu, nie pracują ani nie przędą. A jednak powiadam wam, że nawet Salomon w całej swej chwale nie był odziany jak jeden z nich! A jeśli w ten sposób Bóg przyodziewa dziką trawę, która dziś jest tutaj, a jutro zostanie wrzucona do ognia, aby ogrzać piec, to czyż nie przyodzieje was jeszcze bardziej, ludzie małej wiary? Nie martwcie się więc, mówiąc: „Co będziemy jedli?”, „Co będziemy pili?”, „Co będziemy nosili?”. Bo nienawróceni dążą do tych rzeczy, a Ojciec wasz niebieski wie, że ich potrzebujecie. Ale przede wszystkim starajcie się o Jego królestwo i sprawiedliwość, a wszystkie te rzeczy będą wam dane. Tak więc nie martwcie się o jutro, bo jutro będzie się martwić o siebie. Dziś jest dość kłopotów.

Mateusz 6:25-34 (NET)

Jak możemy pokonać zmartwienia i strach?

Mówi się, że najczęściej powtarzane zdanie w Piśmie Świętym brzmi: „Nie bójcie się”. Jakaś odmiana tego zdania jest wspomniana ponad 350 razy. Bóg powiedział to do Gedeona, gdy powołał go, by poprowadził Izraela (Sdz 6,23). Bóg powiedział to do Jeremiasza, gdy powołał go, aby był prorokiem dla narodów (Jr 1:8). Chrystus powiedział to do kobiet przy swoim zmartwychwstaniu (Mt 28, 10). List do Filipian 4:6 mówi: „O nic się nie troszczcie.”

Gdy Adam zgrzeszył w ogrodzie, do jego słownika weszło nowe słowo. Powiedział: „Bałem się”. Teraz człowiek nieustannie żyje ze strachem – strachem przed porażką, strachem przed sukcesem, strachem przed śmiercią. Strach stał się normą, ponieważ zabrakło miłości. Jan mówi: „doskonała miłość usuwa lęk” (1 J 4,18). Relacje ludzi z Bogiem i z innymi są popękane. Dlatego ludzie są nieustannie nękani przez lęki, które często hamują ich zdolność do kochania i otrzymywania miłości.

Tutaj, w Ewangelii Mateusza 6, 25-34, Chrystus nakazuje swoim uczniom, aby nie martwili się o swoje potrzeby – o to, co będą jedli, pili czy nosili. Wcześniej, w Ewangelii Mateusza 6:19-24, Chrystus nauczał uczniów, aby nie gromadzić skarby na ziemi. Wierzący nie powinni gromadzić bogactw jak reszta świata, ale nie powinni też być pochłonięci troską o swoje potrzeby, bo Bóg im je zapewni.

Niektórzy mogą powiedzieć: „Czy niektóre formy troski nie są zdrowe?”. Z pewnością powinniśmy być zaniepokojeni. Troska pomaga nam być pracowitymi i roztropnymi. W 2 Liście do Koryntian 11:28 Paweł mówi: „Oprócz innych rzeczy, codziennie ciąży na mnie mój niepokój o wszystkie kościoły”. Miał on nieustanną troskę o dobro kościołów. Powinniśmy się troszczyć o nasze życie duchowe i życie innych, a także o wiele innych rzeczy. Ale nie powinniśmy się martwić. Zmartwienie negatywnie na nas wpływa i jest zakorzenione w naszym braku zaufania do Boga.

W tym fragmencie Chrystus powiedział, że uczniowie mieli „małą wiarę” (w. 30). Mieli wiarę, aby wierzyć Bogu w wieczne zbawienie, ale nie w Jego codzienne zaopatrzenie. Pewien kaznodzieja powiedział kiedyś:

Zamartwianie się jest grzechem, ponieważ zaprzecza mądrości Boga; mówi, że On nie wie, co robi. Zaprzecza Bożej miłości, mówi, że On się nie troszczy. I zaprzecza mocy Boga, mówi, że On nie jest w stanie uwolnić mnie od tego, co powoduje moje zmartwienie.1

W tym opracowaniu zastanowimy się, jak przezwyciężyć zmartwienie.

Wielkie pytanie: Jakie zasady na temat przezwyciężania zmartwień podaje Chrystus w Ewangelii Mateusza 6:25-34?

Aby przezwyciężyć zmartwienie, musimy skupić się na sprawach wiecznych, a nie tymczasowych

„Dlatego powiadam wam: Nie troszczcie się o swoje życie, co będziecie jedli i pili, ani o swoje ciało, czym się przyodziewać. Czyż życie nie jest czymś więcej niż pokarmem, a ciało czymś więcej niż odzieżą?

Mt 6:25

„Dlatego” wskazuje na wersety 19-24, w których Chrystus wzywa uczniów do gromadzenia skarbów w niebie, a nie na ziemi. Następnie opisuje, jak bogactwo może duchowo oślepić i opanować nas. Zasadniczo Chrystus wzywa wierzących, aby skupić się na sprawach wiecznych – bogactwa w niebie – zamiast skupiać się na sprawach tymczasowych, takich jak bogactwo lub nasze podstawowe potrzeby. W wersecie 25, mówi: „Czy nie ma czegoś więcej do życia niż jedzenie i więcej do ciała niż ubranie?”

Gdy wierzący żyją tylko dla jedzenia, ubrania, itp. Życie sprowadza się do służenia naszemu ciału fizycznemu. Naprawdę to jest to, co większość reklam jest o: „Jedz to!” Noś to! Oglądaj to!” Chodzi o to, aby ciało było atrakcyjne, przyjemnie pachnące, wygodne i rozrywkowe. Chrystus mówi później, że poganie martwią się o te rzeczy (w. 32). Ich główne obawy są doczesne sprawy – nie wieczne – i żyją w ciągłym wyścigu szczurów, aby spełnić te pragnienia. Jednak wierzący są obywatelami, nie tylko tej ziemi, ale nieba. Dlatego musimy być przede wszystkim zainteresowani sprawami nieba, nawet jeśli mieszkamy na ziemi. Chrystus podkreśla to w Ewangelii Mateusza 6:33, kiedy mówi, że najpierw szukajcie królestwa Bożego i jego sprawiedliwości.

Aby przezwyciężyć zmartwienia, musimy skupić się na sprawach wiecznych – stawaniu się świętymi, widzeniu innych zbawionych, wzrastaniu i budowaniu królestwa Bożego. Kolosan 3:1-4 mówi:

Dlatego też, jeśliście razem z Chrystusem zostali wzbudzeni, szukajcie wciąż tego, co w górze, gdzie jest Chrystus, zasiadający po prawicy Boga. Myślcie o tym, co w górze, a nie o tym, co na ziemi, bo umarliście, a wasze życie jest ukryte z Chrystusem w Bogu. Gdy się ukaże Chrystus (który jest twoim życiem), wtedy i ty razem z Nim zostaniesz objawiony w chwale.

Często sposobem na pokonanie pasji jest skupienie się na większej pasji. Skupianie się na sprawach ziemskich, takich jak bogactwo i podstawowe potrzeby, zawsze będzie rodzić zmartwienia i niepokój. Skupienie się na sprawach wiecznych uwalnia nas od tych zmartwień i przynosi Boży pokój.

Pytanie do zastosowania: Jaka jest różnica między troską a zmartwieniem? O jakie rzeczy często się martwisz? W jaki sposób Bóg wzywa cię do skupienia się na sprawach wiecznych?

Aby przezwyciężyć zmartwienie, musimy skupić się na opatrznościowej trosce naszego Ojca

Spójrz na ptaki na niebie: Nie sieją, nie żną, nie zbierają do stodół, a jednak Ojciec wasz niebieski je karmi. Czy nie jesteś cenniejszy od nich?… Dlaczego martwisz się o ubranie? Pomyślcie, jak rosną kwiaty polne; one nie pracują ani nie przędą. A jednak powiadam wam, że nawet Salomon w całej swej chwale nie był odziany jak jeden z nich! A jeśli tak Bóg przyodziewa dziką trawę, która dziś jest tutaj, a jutro zostanie wrzucona do ognia, aby ogrzać piec, to czyż nie przyodzieje was jeszcze bardziej, ludzie małej wiary?

Mt 6:26, 28-30

Następnie Chrystus podaje trzy przykłady Bożej opatrznościowej troski, aby zachęcić wierzących do tego, aby się nie martwili, a zamiast tego zaufali Bogu. Mówi, aby spojrzeć na „ptaki na niebie”, jak Bóg je karmi (w. 26). Popatrzcie na „kwiaty polne”, jak one rosną. Ich ubrania są lepsze niż Salomona (w. 28-29). Możemy to dostrzec gołym okiem, gdy rozważamy ich bogate kolory i wzory; gdyby jednak spojrzeć przez mikroskop, bogata złożoność kolorów i faktur byłaby jeszcze bardziej widoczna. Bóg zapewnia również dla trawy, nawet jeśli jej żywotność jest krótka (w. 30). Kiedy Chrystus mówi, że trawa jest wrzucana do ognia „aby ogrzać piec”, prawdopodobnie odnosi się do tego, jak starożytni chwytali pobliską trawę i kwiaty i używali ich jako paliwa do dalszego ogrzewania swoich glinianych pieców.2

Co ciekawe, Chrystus mówi o tym, jak Bóg karmi ptaki i odziewa kwiaty i trawę, a przecież wiemy, że dzieje się to w wyniku „naturalnych” procesów. Odzwierciedla to doktrynę o Bożej Opatrzności. Oznacza to, że Bóg nie jest jak zegarmistrz, który tworzy zegarek, z mechanizmami w środku, i po prostu pozwala mu działać na własną rękę – bez interwencji twórcy. Bóg jest misternie zaangażowany w każdy aspekt swojego stworzenia. Pismo Święte mówi, że Chrystus podtrzymuje wszystko swoim słowem (Hbr 1:3). Wszystko jest całkowicie zależne od Boga. On daje człowiekowi życie, oddech i wszystko inne (Dz 17:25). Nawet nasze chwilowe oddechy nie mogą się wydarzyć bez Bożej łaski. Dlatego, choć ptaki zbierają swoje pożywienie, Bóg jest zaangażowany w ich polowanie na nie. Bóg jest zaangażowany w skomplikowane procesy rozkwitania kwiatów i nabierania kolorów przez trawę. Na tym świecie nic nie dzieje się poza Bogiem. Wszystko dzieje się w taki sposób, że można powiedzieć: „Bóg to uczynił” (Hiob 1:21, Amos 3:6, Izajasz 45:6).

Działanie ptaków w celu nakarmienia się przypomina nam, że nadal jesteśmy odpowiedzialni za pracę, aby zapewnić sobie i innym utrzymanie. Paweł powiedział, że osoba, która nie pracuje, nie powinna jeść (2 Tes 3:10). Polecenie Chrystusa, aby nie martwić się nie powinno tworzyć lenistwo lub samozadowolenie w nas. Powinniśmy pracować, i ciężko pracować, jak dla Pana (Kol 3:23). Jednak nauczanie Chrystusa powinno wzbudzać w nas zaufanie, ponieważ rozumiemy suwerenną troskę Boga o nas.

Z pewnością jest to jeden z powodów, dla których często zmagamy się z lękiem. Myślimy, że Bóg nas opuścił i musimy przetrwać sami. Być może w większości przypadków tak nie myślimy, ale nasze myśli i czyny sugerują, że tak jest, kiedy żyjemy i działamy z powodu strachu i zmartwień. Jeśli mamy zamiar przezwyciężyć zmartwienie, musimy skupić się na opatrznościowej opiece Boga nad nami.

Pytanie do zastosowania: Jak godzisz Bożą opatrzność z działaniami istot stworzonych? Czy to cię pociesza? Dlaczego lub dlaczego nie?

Aby przezwyciężyć zmartwienie, musimy rozpoznać naszą wielką wartość dla Boga

Spójrz na ptaki na niebie: Nie sieją, nie żną, nie zbierają do stodół, a jednak Ojciec wasz niebieski je karmi. Czyż nie jesteś cenniejszy od nich?

Mt 6:26

Pytanie interpretacyjne: W jaki sposób ludzie (a konkretnie wierzący) są bardziej wartościowi niż inne części stworzenia?

Należy zauważyć, że Chrystus nie mówi o „Ojcu ptaków”. On mówi, że Ojciec uczniów karmi ich. Chrystus następnie mówi: „Czy nie jesteście cenniejsi od nich?”. Ptaki nie są stworzone na obraz Boga, ani nie są odtwarzane na Jego obraz (2 Kor 3,18). Oni nie są synami i córkami Boga – współdziedzicami z Chrystusem (Rz 8:17). Bóg uczynił człowieka swoim wodzem w stworzeniu. W rekreacji, co dzieje się przy nowym narodzeniu, czyni nas jednym z Chrystusem i zamieszkuje nas. Jesteśmy z pewnością bardziej wartościowe niż ptaki, kwiaty i trawy. O ile więcej będzie Bóg upewnić się, że mamy wszystkie nasze potrzeby? On nie obiecuje nam nasze pragnienia. Czasami martwimy się, ponieważ brakuje nam naszych pragnień. Bóg obiecuje, że zaspokoi nasze potrzeby (Flp 4:19).

Dlatego wiele naszych zmartwień wynika z tego, że nie rozumiemy naszej ogromnej wartości dla Boga. Rzymian 8:31-32 mówi,

Co więc powiemy o tych rzeczach? Jeśli Bóg jest za nami, któż może być przeciwko nam? Zaiste, kto nie oszczędził własnego Syna, lecz wydał Go za nas wszystkich – czyż nie da nam również wraz z Nim wszystkiego?

Jeśli Bóg dał nam wszystko, co najlepsze – swojego Syna – czyż nie zapewni nam również wszystkiego, czego potrzebujemy? Jesteśmy najwyższą wartością. Bóg dał to wszystko dla nas.

Pytanie aplikacyjne: Jak możemy wzrastać w zrozumieniu naszej wartości?

Musimy nieustannie studiować Pismo Święte, aby poznać naszą wartość.

Musimy uczyć się wszystkiego, co Bóg mówi o nas i wszystkiego, co nam obiecuje. Musimy uwewnętrznić te prawdy. Im więcej będziemy to robić, tym bardziej będziemy pokonywać zmartwienia. Ciągłe studiowanie Słowa Bożego jest szczególnie ważne, ponieważ świat zawsze mówi nam coś innego: Jesteśmy wypadkiem ewolucji bez celu. Potrzebujemy stopni naukowych, pozycji, pieniędzy i piękna, aby mieć wartość. Ale Bóg mówi: „Ty jesteś moim wszystkim – jabłkiem mego oka! Wszystko to oddałem za ciebie”. Musimy nieustannie słyszeć i akceptować Jego głos, aby przezwyciężyć zmartwienie.

Musimy nieustannie się modlić, aby zrozumieć naszą wartość.

W Liście do Efezjan 1:18 (NIV) Paweł modli się: „Modlę się, aby oczy waszych serc zostały oświecone, abyście poznali nadzieję, do której was powołał, bogactwo chwalebnego dziedzictwa w swoim świętym narodzie.” On prosi Efezjan, aby poznali bogactwo Bożego dziedzictwa w Jego ludzie. On nie modli się za nich, aby poznali swoje dziedzictwo w Bogu, ale wierzących jako Boże dziedzictwo. Dla Boga jesteśmy Jego nagrodą – jesteśmy Jego radością i pasją. Jesteśmy dla Niego wyjątkowi. Skoro Paweł modli się za Efezjan, aby to wiedzieli, to znaczy, że nie wiedzieli tego tak, jak powinni, a modlitwa była środkiem do wzrostu w tej wiedzy. Dlatego musimy nieustannie modlić się, abyśmy i my to wiedzieli.

Zefaniasza 3:17 mówi: „Pan, twój Bóg, jest pośród ciebie, mocarz, który zbawi; będzie się cieszył z ciebie z radością; uciszy cię swoją miłością; uniesie się nad tobą z głośnym śpiewem” (ESV). Nasz Bóg cieszy się nami tak bardzo, że śpiewa nad nami i chce uciszyć nasze lęki swoją miłością. Musimy ciągle wzrastać w zrozumieniu tej rzeczywistości, aby przezwyciężyć nasz strach. Bez wątpienia jest to powód, dla którego szatan nieustannie atakuje Boży charakter. Chciał, aby Ewa i Hiob myśleli, że Bóg jest niegodny zaufania i zły, i dlatego przeklinali Go w twarz. Jeżeli szatan może sprawić, że zaczniemy wątpić w Boży charakter i naszą wartość dla Niego, może nas pochłonąć zwątpieniem, podejrzliwością, strachem i depresją – wszystko to na naszą własną szkodę. Czy znasz swoją wielką wartość dla Boga? Jesteś Jego ukochanym dzieckiem.

Pytanie do zastosowania: Jakich kłamstw na temat naszej tożsamości naucza wierzących (i ludzi w ogóle) system światowy? W jaki sposób te kłamstwa/oczekiwania społeczne wpłynęły na ciebie negatywnie? W jaki sposób Bóg objawił ci twoją najwyższą wartość dla Niego? Jak to na ciebie wpłynęło?

Aby przezwyciężyć zmartwienie, musimy rozpoznać, jak bezproduktywne ono jest

A któż z was, martwiąc się, może dodać choćby jedną godzinę do swego życia?

Mt 6:27

Chrystus mówi, że martwienie się nie sprawi, że będziemy żyć dłużej. W rzeczywistości może pomóc nam umrzeć przedwcześnie. MacArthur dzieli się swoją opinią:

Możesz martwić się na śmierć, ale nie na życie. Dr Charles Mayo ze słynnej Kliniki Mayo napisał: „Zamartwianie się wpływa na krążenie, serce, gruczoły i cały system nerwowy. Nigdy nie spotkałem ani nie znałem człowieka, który umarłby z przepracowania, ale znam wielu, którzy umarli z powodu zmartwień. „3

Zamartwianie się nie przynosi nam korzyści fizycznych, umysłowych ani duchowych. Księga Przysłów mówi, że niepokój w sercu człowieka sprowadza depresję (Prz 12:25). Zazwyczaj zaczynamy się czymś martwić i wpływa to na nasz nastrój (a często także na nastrój innych). Następnie czujemy się przygnębieni i zniechęceni. Zamartwianie się ma również negatywny wpływ na nas duchowo. W Ewangelii Mateusza 13:22 (NIV), w przypowieści o siewcach, Chrystus opisuje ziarno zasiane na ciernistej ziemi, ponieważ „troski tego życia i oszustwa bogactwa dławią słowo, czyniąc je bezowocnym”. Kiedy ciągle się martwimy, utrudnia to naszą zdolność do przyjmowania Słowa Bożego i stosowania go w naszym życiu. Bez wątpienia w kościele jest wielu takich, którzy co tydzień słuchają podcastów swojego ulubionego pastora, czytają wszystkie najnowsze książki chrześcijańskie, a mimo to ich praca nie przynosi im żadnych zysków. Zmartwienie hamuje ich duchowy wzrost.

To ma sens. Jeśli Biblia jest słowami Boga skierowanymi do nas, ponieważ zawiera Jego nauki o naszej wartości dla Niego, Jego opatrzność nad naszym życiem i obietnice dla nas, a mimo to wciąż żyjemy w zmartwieniu, to w gruncie rzeczy nazywamy Boga kłamcą. Jak Słowo Boże może przynieść nam korzyść, jeżeli mu nie wierzymy? Jak mogą przynieść nam korzyść czyjekolwiek słowa, jeśli nie ufamy temu, co mówią. Jeśli każde słowo jest przyjmowane z podejrzliwością, to nie będziemy robić planów w oparciu o to, co mówią. W ten sam sposób, zamartwianie się jest mówieniem, że Bogu i Jego Słowu nie można ufać, a zatem Pismo Święte nie przyniesie nam korzyści.

Należy zauważyć, że „życie” można również przetłumaczyć jako „wzrost” lub „wzrost” (np. Zacheusz był małego wzrostu, Łk 19,3).4 Ponieważ słowo „godzina” jest jednostką miary, niektóre wersje tłumaczą to tak: „Który z was, zastanawiając się, może dodać jeden kubit do swego wzrostu?” (jak w KJV). (jak w KJV). Zamartwianie się nie zwiększy twojego życia ani wzrostu. Jest nielogiczne, bezproduktywne i szkodliwe!

Pytanie do zastosowania: W jaki sposób doświadczyłeś szkodliwości zamartwiania się – fizycznie, psychicznie i duchowo?

Aby pokonać zamartwianie się, musimy dążyć do Bożych obietnic

Nie martwcie się więc, mówiąc: „Co będziemy jeść?”, „Co będziemy pić?”, „Co będziemy nosić?”. Bo nienawróceni dążą do tych rzeczy, a Ojciec wasz niebieski wie, że ich potrzebujecie. Lecz przede wszystkim starajcie się o Jego królestwo i sprawiedliwość, a wszystkie te rzeczy będą wam dane.

Mt 6:31-33

Niektórzy naliczyli ponad 3000 obietnic w Piśmie Świętym, a Mt 6:33 jest jedną z największych. Chrystus obiecuje uczniom, że jeśli uczynią królestwo Boże i jego sprawiedliwość swoim głównym priorytetem, wszystkie ich potrzeby zostaną zaspokojone. Słowo „dążyć” jest imperatywem teraźniejszym, co oznacza, że musi to być nieustanne dążenie, a nie sporadyczne przedsięwzięcie.5 Kiedy królestwo Boże i sprawiedliwość są naszym priorytetem, Bóg zaspokaja nasze potrzeby, co ostatecznie uwalnia nas od strachu i zmartwień.

Pytanie interpretacyjne: Do czego odnosi się Boże królestwo i sprawiedliwość?

Oba te pojęcia w znacznym stopniu się pokrywają, więc nie powinniśmy być zbyt dogmatyczni w kwestii konkretów. Niemniej jednak, królestwo jest miejscem Bożego panowania. Dlatego za każdym razem, gdy ktoś poznaje Chrystusa – staje się częścią królestwa. Chrześcijanie muszą uczynić ewangelizację swoim głównym przedsięwzięciem, czy to w pracy, kościele, domu, czy za granicą. Muszą nieustannie modlić się o to, by ludzie poznali Chrystusa i korzystać z okazji, by dawać świadectwo i zapraszać innych do kościoła. Muszą uczynić swoje życie atrakcyjnym, będąc sprawiedliwym, a nie żyjąc skompromitowanym życiem, które tylko odpycha ludzi od Boga. Kiedy chrześcijanie żyją tak jak świat, świat nie rozumie, dlaczego powinni podążać za Chrystusem.

Pierwsze szukanie sprawiedliwości Bożej obejmuje również pokonanie grzechu w naszym życiu i zastąpienie go prawymi czynami i postawami. Musimy dążyć do owoców Ducha – miłości, radości, pokoju, wytrwałości, miłosierdzia itd. Musimy dążyć do sprawiedliwości poprzez służenie i dyscyplinowanie innych wierzących. Ale obejmuje to również sprawiedliwość społeczną – dążenie do Bożej sprawiedliwości poza murami kościoła. Wierzący powinni karmić ubogich, walczyć o prawa nienarodzonych, ofiar handlu ludźmi i osób zaniedbanych. Wierzący muszą dążyć do sprawiedliwej etyki w edukacji, rządzie i naszych społecznościach. Gdy to się dzieje, inni są przyciągani do królestwa.

Gdy dążymy do królestwa Bożego i Jego sprawiedliwości, Bóg zaspokaja nasze potrzeby, co oznacza, że przeciwieństwo tej obietnicy jest również prawdziwe. Kiedy nie dążymy do Jego królestwa, a zamiast tego zaniedbujemy Boga i cieszymy się światem i grzechem, często będzie nam brakować. Jak w przypowieści o synu marnotrawnym, Bóg często pozwala swoim krnąbrnym dzieciom odejść od Niego, cieszyć się grzechem i zbierać jego konsekwencje. Pozwala im doświadczać braku, dopóki się nie opamiętają i nie wrócą do domu (Łk 15). Kiedy Izrael w Starym Testamencie zaniedbywał dziesięcinę, praktykowanie szabatu, troskę o ubogich itd., Bóg pozwalał na głód i inne klęski, aby zwrócić ich z powrotem do ich priorytetu – królestwa Bożego i Jego sprawiedliwości.

Jak często zdarza się to nam indywidualnie, korporacyjnie jako kościołowi i narodowo jako narodowi? Jest to część powodu, dla którego musimy dążyć do królestwa Bożego. Kiedy wierzący są pochłonięci największymi troskami, Bóg im błogosławi – uwalniając ich od mniejszych zmartwień.

Pamiętając o tym, w Piśmie Świętym jest wiele innych obietnic, które pomagają nam przezwyciężyć zmartwienia.

Pytanie interpretacyjne: Jakie są inne obietnice, które pomagają nam przezwyciężyć zmartwienia?

Piotr 4:6-7 mówi,

Niczego się nie lękajcie. W każdym zaś położeniu, przez modlitwę i prośby, z dziękczynieniem, przedstawiajcie Bogu wasze prośby. A pokój Boży, który przewyższa wszelki rozum, będzie strzegł waszych serc i umysłów w Chrystusie Jezusie.

Jeśli będziemy się modlić w każdej sytuacji, jeśli będziemy zanosić nasze prośby do Boga w każdej sytuacji i jeśli będziemy dziękować w każdej sytuacji, Bóg da nam swój pokój. Zmartwienia często nas przytłaczają, ponieważ nie jesteśmy ludźmi modlitwy – ludźmi, którzy nieustannie modlą się w każdej sytuacji. Modlimy się tylko wtedy, gdy jest źle, a nie wtedy, gdy jest dobrze. Albo modlimy się, gdy sprawy są dobre, a wściekamy się na Boga, gdy są złe. Albo w ogóle się nie modlimy. Takiej osobie będzie brakowało pokoju. Czasami brakuje nam pokoju, ponieważ nie potrafimy zanosić naszych próśb do Pana. Nie prosimy o pokój, nie prosimy o pojednanie w trudnej relacji. Ponadto, nie dziękujemy we wszystkim. Zamiast tego narzekamy, martwimy się i złościmy. W takich sytuacjach nie możemy otrzymać Bożej obietnicy pokoju.

Inna obietnica z Izajasza 26:3 mówi: „Ty utrzymujesz w doskonałym pokoju tego, którego umysł trwa w Tobie, bo Tobie ufa.” Jeśli zamierzamy mieć pokój, gdy życie jest złe, musimy uczynić naszym celem zatrzymanie umysłu na Bogu. Pozbądźmy się bezbożnych programów telewizyjnych, bezbożnych artykułów w czasopismach, bezbożnej muzyki i bezbożnych rozmów. Jeśli w naszych sercach i umysłach, poprzez uwielbienie, modlitwę, społeczność i służbę, umieścimy tylko Boga, przekonamy się, że nasze zmartwienia znikną.

Czy podążasz za Bożymi obietnicami? W ten sposób pokonujemy zmartwienia!

Pytanie aplikacyjne: W jaki sposób ty sam, twoja społeczność lub twój naród doświadczyliście braku, ponieważ królestwo Boże i sprawiedliwość nie były traktowane priorytetowo? Do jakich spraw związanych ze sprawiedliwością społeczną Bóg wzywa cię, abyś się zaangażował i w jaki sposób? Jak doświadczyłeś Bożego pokoju, kiedy skorzystałeś z Jego obietnic?

Aby przezwyciężyć zmartwienie, musimy skupić się na Bożej łasce na dziś

Nie martwcie się więc o jutro, bo jutro samo się o siebie zatroszczy. Mateusza 6:34

Musimy zauważyć, że Chrystus mówi, iż dzisiaj będzie „kłopot”. Fakt, że Chrystus wzywa nas, abyśmy się nie martwili, nie opiera się na tym, że wierzący są zwolnieni z trudów. Nie mamy takiej obietnicy. Na tym świecie będziemy mieli „utrapienie i cierpienie” (J 16:33). Żyjemy w świecie pełnym grzechu – będziemy ranić ludzi, a oni będą ranić nas. Z powodu grzechu człowieka Boże przekleństwo ciąży na stworzeniu – doświadczamy trzęsień ziemi, powodzi, suszy i innych klęsk żywiołowych. Przekleństwo ma wpływ na naszą pracę – w naszej codziennej pracy jest ból i trud, i często jest ona bezowocna. Dostajemy ocenę niedostateczną z pracy, chociaż pracowaliśmy najciężej, aby ją ukończyć. Nasze projekty pracy powodują u nas stres psychiczny i czasami się rozpadają. Przez ból i trud zapewnimy sobie utrzymanie na tej ziemi (Rdz 3,17-18). Zawsze będą jakieś kłopoty w ciągu dnia, a niektóre dni będą miały ich więcej niż inne.

Jednakże, pośród kłopotów, Bóg obiecuje dać nam łaskę na ten dzień. Lamentacje 3:22-23 (NIV) mówią: „Z powodu wielkiej miłości Pana nie jesteśmy utrudzeni, bo Jego miłosierdzie nigdy nie ustaje. Każdego ranka są nowe; wielka jest Twoja wierność”. Gdy budzimy się rano i szukamy Jego oblicza, łaska jest rozdzielana. Tak jak Izrael na pustyni otrzymał tylko tyle chleba, aby starczyło go na cały dzień, Bóg często robi to samo z nami. Często daje łaskę na krok, na którym jesteśmy, ale nie na następny krok – tylko łaskę na ten dzień.

Pytanie interpretacyjne: Dlaczego Bóg daje łaskę tylko na dzień, a nie na jutro czy przyszły rok?

Powód jest taki, że Bóg pragnie, abyśmy byli zależni od Niego, a nie niezależni od Niego. Gdyby Bóg zapewniał łaskę na cały tydzień, zaniedbywalibyśmy Boga do następnego tygodnia. Gdyby zapewniał łaskę na rok, zaniedbywalibyśmy Go aż do następnego roku – wszystko na naszą własną szkodę.

Bóg zawsze zapewni łaskę na dzień. To właśnie wtedy, gdy ponosimy ciężar następnego dnia, jest to dla nas zbyt wiele. George Macdonald powiedział: „Żaden człowiek nigdy nie zatonął pod ciężarem dnia. To wtedy, gdy jutrzejsze brzemię dodaje się do dzisiejszego, ciężar jest większy niż człowiek może unieść. „6 Kent Hughes dodaje:

Zamartwianie się nie pozwala ci uniknąć zła. Czyni cię niezdolnym do radzenia sobie z nim. Prawda jest taka, że zawsze mamy siłę, by znieść kłopoty, gdy się pojawią. Ale nie mamy siły, aby się o nie martwić. Jeśli dodajesz dzisiejsze kłopoty do jutrzejszych, to dajesz sobie ciężar nie do udźwignięcia.7

Jak więc powinniśmy przezwyciężyć nasze zmartwienia? Żyj dniem! Korzystaj z łaski, którą Bóg ci daje, aby być wiernym dzisiaj. Masz próby w swojej rodzinie? Zrób wszystko, co w twojej mocy, aby kochać ich dzisiaj! Nie martw się o to, jak będziesz ich kochał jutro. Masz trudnego szefa, którego nie możesz znieść? Czcij go i służ mu dzisiaj! Jutro Boże miłosierdzie jest nowe. Nie martw się o jutro, bo jutro będzie się martwić o siebie. Dziękuję Ci, Panie! Amen!

Pytanie aplikacyjne: W jaki sposób doświadczyłeś Bożej łaski na dziś, a nie na następny dzień? W jaki sposób Bóg utrzymywał cię w zależności, gdy czekałeś na Jego kierownictwo lub zaopatrzenie? Dlaczego On często daje łaskę i miłosierdzie tylko na ten dzień, a nie na następny?

Wniosek

Jak możemy przezwyciężyć zmartwienie?

  1. Aby przezwyciężyć zmartwienie, musimy skupić się na sprawach wiecznych zamiast tymczasowych
  2. Aby przezwyciężyć zmartwienie, Musimy Skupić Się Na Opatrznościowej Opiece Naszego Ojca
  3. Aby Przezwyciężyć Zmartwienie, Musimy Rozpoznać Naszą Wielką Wartość Dla Boga
  4. Aby Przezwyciężyć Zmartwienie, Musimy Rozpoznać Jak Bezproduktywne Jest
  5. Aby Przezwyciężyć Zmartwienie, We Must Pursue God’s Promises
  6. To Overcome Worry, We Must Focus on God’s Grace for Today

Copyright © 2019 Gregory Brown

Jeśli nie zaznaczono inaczej, użyte podstawowe fragmenty Pisma Świętego pochodzą z NET Bible ® copyright © 1996-2016 by Biblical Studies Press, L.L.C. All rights reserved.

Holy Bible, New International Version ®, NIV® Copyright © 1973, 1978, 1984, 2011 by Biblica, Inc.® Wykorzystane za pozwoleniem. Wszystkie prawa zastrzeżone na całym świecie.

Cytaty z Pisma Świętego oznaczone (ESV) pochodzą z The Holy Bible, English Standard Version® (ESV®) Copyright © 2001 by Crossway, a publishing ministry of Good News Publishers. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Cytaty z Pisma Świętego oznaczone (NLT) pochodzą z The Holy Bible, New Living Translation, Copyright © 1996, 2004, 2007 by Tyndale House Foundation. Wykorzystano za zgodą Tyndale House Publishers, Inc, Carol Stream, Illinois 60188. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Cytaty z Pisma Świętego oznaczone (NASB) pochodzą z New American Standard Bible®, Copyright © 1960, 1962, 1963, 1968, 1971, 1972, 1973, 1975, 1977, and 1995 by The Lockman Foundation. Used by permission.

Cytaty z Pisma Świętego oznaczone (KJV) pochodzą z King James Version of the Bible.

Wszystkie emfazy w cytatach z Pisma Świętego zostały dodane.

BTG Publishing wszelkie prawa zastrzeżone.

1 MacDonald, W. (1995). Believer’s Bible Commentary: Stary i Nowy Testament. (A. Farstad, Ed.) (s. 2281). Nashville: Thomas Nelson.

2 MacArthur, J. F., Jr. (1985). Matthew (s. 424). Chicago: Moody Press.

3 MacArthur, J. F., Jr. (1985). Matthew (s. 423). Chicago: Moody Press.

4 Carson, D. A. (1999). Jesus’S Sermon on the Mount and His Confrontation with the World: An Exposition of Matthew 5-10 (s. 97). Grand Rapids, MI: Baker Academic.

5 Carson, D. A. (1999). Jesus’S Sermon on the Mount and His Confrontation with the World: An Exposition of Matthew 5-10 (s. 100). Grand Rapids, MI: Baker Academic.

6 Hughes, R. K. (2001). Kazanie na górze: przesłanie o królestwie (s. 224). Wheaton, IL: Crossway Books.

7 Hughes, R. K. (2001).

7 Hughes, R. K. (2001). The sermon on the mount: the message of the kingdom (p. 224). Wheaton, IL: Crossway Books.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.