Nasza humanistyczna potrzeba kontroli, przywiązanie do konkretnej potrzeby, pragnienia lub wyniku prowadzi nas do życia w perspektywie opartej na strachu powodując wiele cierpienia w postaci stresu, zmartwień i gniewu/frustracji. Ta kontrola obejmuje również wymagania, które naszym zdaniem muszą być spełnione, aby stworzyć „szczęśliwe” życie. Rozważmy to lekarstwo: oderwanie. Istnieje uniwersalna prawda, którą niektórzy zrozumieli: aby zdobyć coś, powiedzmy szczęście, musisz zrezygnować z przywiązania do posiadania tego czegoś.
CzEGO?
Nie oznacza to oderwania się od dobrego samopoczucia, posiadania miłych rzeczy czy osiągania wielkości. Oznacza to, że musimy oderwać się od idei dokładnego wyniku i poddać się procesowi. Oderwać się od potrzeby, aby rzeczy działały dokładnie w określony sposób.
„Oderwanie nie polega na tym, że nie powinieneś posiadać niczego. Ale że nic nie powinno posiadać ciebie.” Ali ibn abi Talib
Rodzaj oderwania, o którym tu mowa, nie ma absolutnie nic wspólnego z kliniczną lub zamerykanizowaną wersją tego słowa, która może się kojarzyć z brakiem emocji, niezaangażowaniem, dystansem. Znaczenie, na którym należy się skupić jest buddyjską zasadą oderwania lub być może bardziej dokładnym terminem jest nie-przywiązanie. Nie-przywiązanie: „determinacja, by być wolnym”. Praktykowanie prostych aktów odpuszczania naszych emocjonalnych przywar i kontroli może zrobić ogromną różnicę w poprawie naszego zdrowia psychicznego i stanu bycia. Istnieją trzy formy viveka (oderwania): kaaya-viveka (fizyczne oderwanie), citta-viveka (mentalne oderwanie) i upadhi-viveka (oderwanie od korzeni cierpienia). Skupiamy się tutaj na wycofaniu się z korzeni cierpienia.
„Korzeniem cierpienia jest przywiązanie.” Buddha
Poddaj się wynikowi, a nie emocjom, które chcesz odczuwać. I zaufaj, że twoja wyższa siła cię wspiera.
Proste zmiany, aby praktykować detachment, czyli brak przywiązania:
1. Ćwicz bycie obserwatorem. Oznacza to zrobienie kroku w tył i zastanowienie się, jak by to wyglądało, gdyby ktoś inny doświadczał twojej sytuacji.
2. Przestań stawiać warunki swojego szczęścia czynnikom zewnętrznym.
3. Zamień słowa „muszę” na „chcę”
4. Zamień słowa „muszę” na „mogę” lub jeszcze lepiej, „jestem błogosławiony”
5. Skup się na podróży, a nie na wyniku.
6. Zaakceptuj, że niektóre rzeczy są poza naszą kontrolą i zaufaj swojej wyższej mocy, że wszystko będzie działać tak, jak powinno, niezależnie.
7. Zatrzymaj się, oddychaj i medytuj/módl się nad sytuacją, zanim podejmiesz jakiekolwiek działanie.
Praktyka oderwania lub nie-przywiązania jest podobna do „osiągnięcia” trudnej postawy w jodze. Jest to praktyka. Powrót na matę. Wciąż i wciąż na nowo. Wymaga budowania mięśni, cierpliwości i pozwalania, by łaska i humor spływały po tobie, każdego dnia. Nie chodzi też o zaprzeczanie czy odcinanie się od emocji. Zawsze uznajesz swoje emocje, swoje uczucia i obejmujesz je bez żadnych oczekiwań czy potrzeby kontroli. Zacznij od małych rzeczy i pozwól, aby twoje mięśnie nie przywiązania rosły z każdą sytuacją, perspektywą i działaniem.
„Odłącz się od potrzeby, aby rzeczy działały w określony sposób. Wszechświat jest doskonały i nie ma żadnych niepowodzeń. Daj sobie dar oderwania się od zmartwień i zaufaj, że wszystko dzieje się doskonale.” – Anonimowy