Jakiś czas temu napisałem list do pewnego niedowiarka. Wiele z tego, co zostało w nim powiedziane, zaprzątało ostatnio mój umysł i pragnę podzielić się treścią tych myśli w tej rozmowie z tobą. Dzięki temu wyjaśnieniu lepiej zrozumiecie przyjęty punkt widzenia i styl, w jakim jest on podany. Pisząc do tego młodego człowieka, który borykał się ze swoimi myślami, powiedziałem:
Drogi Janie:
Twój opór i argumenty przeciwko prawdom ewangelii wzbudziły mój poważny niepokój.
Zdaję sobie sprawę, że nie mogę cię przekonać wbrew twojej woli, ale wiem, że mogę ci pomóc, jeśli tylko posłuchasz i pozwolisz mi zwrócić twoją uwagę na pewne ważne prawdy, i jeśli będziesz słuchał z modlitwą i pragnieniem poznania, że to, co mówię, jest prawdą. Nie będę, nawet gdybym mógł, zmuszał cię do myślenia, gdyż wolna agentura jest podstawowym prawem Boga i każdy musi przyjąć odpowiedzialność za swoją własną odpowiedź; ale z pewnością każdy z nas musi zrobić swoją część w oddziaływaniu na dobro tych, którzy mogą potrzebować jakiejś pomocy.
Pan powiedział do Enocha: „Oto ci twoi bracia, są dziełem rąk moich, i dałem im ich wiedzę, w dniu, w którym ich stworzyłem; a w ogrodzie Eden dałem człowiekowi jego władzę.” (Mojżeszowa 7:32.)
Nie spałem wiele długich godzin kontemplując i ofiarowałem wiele żarliwych modlitw na moich ugiętych kolanach, mając nadzieję, że mogę powiedzieć właściwą rzecz i że przyjmiecie ją w pokornym duchu, w którym jest podana.
Ten prawdziwy sposób życia nie jest tylko opinią. Istnieją prawdy absolutne i prawdy względne. Zasady dotyczące tego, co człowiek powinien jeść, zmieniły się wiele razy w ciągu mojego życia. Wiele naukowych ustaleń zmieniło się z roku na rok. The naukowiec uczyć dla dekada że the świat być once mgławicowy, stopiony masa odrzucać daleko od the słońce, i opóźniony wiele naukowiec mówić ono once być wir pył che krzepnąć. Jest wiele idei przedstawionych światu, które zostały zmienione, aby sprostać wymaganiom prawdy, jaka została odkryta. Istnieją prawdy względne i istnieją również prawdy absolutne, które są takie same wczoraj, dziś i na zawsze – nigdy się nie zmieniają. Te absolutne prawdy nie są zmieniane przez opinie ludzi. W miarę jak nauka poszerzała nasze zrozumienie świata fizycznego, pewne przyjęte idee nauki musiały zostać porzucone, ponieważ zostały odkryte nowe prawdy. Niektóre z tych pozornych prawd były usilnie podtrzymywane przez wieki. Szczere poszukiwania nauki często spoczywają jedynie na progu prawdy, podczas gdy fakty objawione dają nam pewne prawdy absolutne jako punkt wyjścia, abyśmy mogli dojść do zrozumienia natury człowieka i celu jego życia.
Ziemia jest kulista. Jeśli wszystkie cztery miliardy ludzi na świecie myślą, że jest płaska, to są w błędzie. To jest prawda absolutna i wszystkie kłótnie na świecie jej nie zmienią. Ciężarki nie będą zawieszać się w powietrzu, ale gdy zostaną uwolnione, spadną na ziemię. Prawo grawitacji jest absolutną prawdą. To nigdy się nie zmienia. Większe prawa mogą pokonać mniejsze, ale to nie zmienia ich niezaprzeczalnej prawdy.
Poznajemy te absolutne prawdy, będąc nauczani przez Ducha. Prawdy te są „niezależne” w swojej sferze duchowej i mają być odkrywane duchowo, choć mogą być potwierdzone przez doświadczenie i intelekt (zob. D&C 93:30). Wielki prorok Jakub powiedział, że „Duch mówi prawdę … Dlatego mówi o rzeczach takimi, jakimi naprawdę są, i o rzeczach takimi, jakimi naprawdę będą.” (Jakuba 4:13.) Musimy być nauczani, aby zrozumieć życie i to, kim naprawdę jesteśmy.
Bóg, nasz Ojciec Niebieski – Elohim – żyje. To jest absolutna prawda. Wszystkie cztery miliardy dzieci ludzkich na ziemi mogą nie znać Go, Jego atrybutów i mocy, ale On wciąż żyje. Wszyscy ludzie na ziemi mogą mu zaprzeczać i nie wierzyć, ale On żyje pomimo nich. Mogą mieć swoje własne opinie, ale on nadal żyje, a jego forma, uprawnienia i atrybuty nie zmieniają się w zależności od opinii mężczyzn. W skrócie, sama opinia nie ma mocy w odniesieniu do absolutnej prawdy. On wciąż żyje. A Jezus Chrystus jest Synem Bożym, Wszechmogącym, Stwórcą, Mistrzem jedynej prawdziwej drogi życia – ewangelii Jezusa Chrystusa. Intelektualista może zracjonalizować go z istnienia, a niewierzący może szydzić, ale Chrystus wciąż żyje i kieruje losami swojego ludu. To jest prawda absolutna, nie można jej zaprzeczyć.
Zegarmistrz w Szwajcarii, z materiałów pod ręką, zrobił zegarek, który został znaleziony w piasku na pustyni w Kalifornii. Ludzie, którzy znaleźli zegarek nigdy nie był w Szwajcarii, ani nie widział zegarmistrza, ani nie widział zegarek wykonane. Zegarmistrz nadal istniał, pomimo zakresu ich niewiedzy lub doświadczenia. Gdyby zegarek mógł mówić, mógłby nawet skłamać i powiedzieć: „Nie ma żadnego zegarmistrza”. To nie zmieniłoby prawdy.
Jeśli ludzie są naprawdę pokorni, zdadzą sobie sprawę, że odkrywają, ale nie tworzą prawdy.
Bogowie zorganizowali ziemię z materiałów pod ręką, nad którymi mieli kontrolę i władzę. Ta prawda jest absolutna. Milion wykształconych ludzi może spekulować i ustalać w swoich umysłach, że ziemia powstała przez przypadek. The prawda pozostawać. The ziemia zrobić the Bóg tak jak być the zegarek the zegarmistrz. Opinie tego nie zmieniają.
Bogowie zorganizowali i dali życie człowiekowi i umieścili go na ziemi. To jest absolutne. To nie może być obalone. Milion błyskotliwych umysłów może myśleć inaczej, ale to wciąż jest prawda. A uczyniwszy to wszystko dla dzieci swego Ojca, Chrystus nakreślił plan życia dla człowieka – pozytywny i absolutny program, dzięki któremu człowiek może osiągnąć, zrealizować, zwyciężyć i udoskonalić samego siebie. Ponownie, te istotne prawdy nie są tylko opiniami. Gdyby były, to twoja opinia byłaby tak samo dobra jak moja, albo i lepsza. Ale daję wam te rzeczy, nie jako moją opinię – daję je wam jako boskie prawdy, które są absolutne.
W którymś dniu zobaczycie, poczujecie i zrozumiecie, a może nawet będziecie się skarżyć za długie zwlekanie i stratę czasu. To nie jest kwestia tego czy. To jest pytanie kiedy.
Doświadczenie w jednej dziedzinie nie tworzy automatycznie ekspertyzy w innej dziedzinie. Ekspertyza w religii pochodzi z osobistej prawości i z objawienia. Pan powiedział prorokowi Józefowi Smithowi: „Wszelka prawda jest niezależna w tej sferze, w której Bóg ją umieścił” (D&C 93:30). Geolog, który odkrył wiele prawd o strukturze ziemi, może nie pamiętać o prawdach, które Bóg dał nam o wiecznej naturze rodziny.
Jeśli mogę wyjaśnić tylko tę jedną rzecz, da nam to podstawę, na której możemy budować. Człowiek nie może odkryć Boga ani Jego dróg przez zwykłe procesy myślowe. Człowiek musi kierować się prawami, które kontrolują sferę, w którą się zagłębia. Aby zostać hydraulikiem, człowiek musi studiować prawa, które rządzą hydrauliką. Musi znać naprężenia i odkształcenia, temperatury, w których rury zamarzają, prawa rządzące parą, gorącą wodą, rozszerzaniem się, kurczeniem i tak dalej. Można wiedzieć dużo o hydraulice i być kompletnym nieudacznikiem w szkoleniu dzieci lub dogadywaniu się z mężczyznami. Można być najlepszym z księgowych, a mimo to nie wiedzieć nic o elektryczności. Można wiedzieć wiele o kupowaniu i sprzedawaniu artykułów spożywczych i być absolutnym ignorantem w budowaniu mostów.
Można być wielkim autorytetem w dziedzinie bomby wodorowej, a jednak nie wiedzieć nic o bankowości. Można być wybitnym teologiem, a jednak zupełnie nie znać się na zegarmistrzostwie. Można być autorem prawa względności, a jednak nie wiedzieć nic o Stwórcy, który stworzył każde prawo. Powtarzam, to nie są tylko opinie. Są to prawdy absolutne. Te prawdy są dostępne dla każdej duszy.
Każdy inteligentny człowiek może nauczyć się tego, czego chce się nauczyć. Może zdobyć wiedzę w każdej dziedzinie, choć wymaga to wiele przemyśleń i wysiłku. Zdobycie świadectwa ukończenia szkoły średniej zajmuje więcej niż dekadę; zdobycie dyplomu wyższej uczelni zajmuje większości ludzi dodatkowe cztery lata; zostanie wielkim lekarzem zajmuje prawie ćwierć wieku. Dlaczego więc ludzie sądzą, że mogą zgłębić najbardziej złożone duchowe głębie bez koniecznej pracy eksperymentalnej i laboratoryjnej, której towarzyszy przestrzeganie rządzących nią praw? Jest to absurdalne, ale często można znaleźć popularne osobistości, które wydają się nigdy nie żyć ani jednym prawem Bożym, dyskutujące w wywiadach na temat religii. Jakże niedorzeczne jest, by takie osoby próbowały nakreślić światu sposób życia!
A jednak niejeden finansista, polityk, profesor uniwersytetu czy właściciel klubu hazardowego myśli, że ponieważ wyniósł się ponad wszystkich swoich kolegów w swojej dziedzinie, wie wszystko w każdej dziedzinie. Nie można poznać Boga ani zrozumieć jego dzieł i planów, jeśli nie przestrzega się praw, które rządzą Bogiem, jego dziełami i planami. Sfera duchowa, która jest tak samo absolutna jak fizyczna, nie może być zrozumiana przez prawa fizyczne. W seminarium nie nauczysz się robić generatorów elektrycznych. Tak samo nie nauczysz się pewnych prawd o rzeczach duchowych w laboratorium fizycznym. Musisz udać się do duchowego laboratorium, korzystać z dostępnych tam urządzeń i stosować się do obowiązujących zasad. Wtedy możesz poznać te prawdy z taką samą lub większą pewnością, jak naukowiec zna metale, kwasy lub inne pierwiastki. Nie ma większego znaczenia, czy ktoś jest hydraulikiem, bankierem czy rolnikiem, ponieważ te zawody są drugorzędne; najważniejsze jest to, co wie i w co wierzy w odniesieniu do swojej przeszłości i przyszłości oraz co z tym robi.
Kiedy byliśmy istotami duchowymi, w pełni zorganizowanymi i zdolnymi do myślenia, studiowania i rozumienia, nasz Ojciec Niebieski powiedział do nas w efekcie: „Teraz, moje ukochane dzieci, w waszym stanie duchowym posunęliście się tak daleko, jak to tylko możliwe. Aby kontynuować swój rozwój, potrzebujecie ciał fizycznych. Zamierzam przedstawić wam plan, dzięki któremu będziecie mogli kontynuować swój rozwój. Jak wiecie, wzrastać można tylko przez zwyciężanie.
„Teraz,” powiedział Pan, „weźmiemy z dostępnych nam żywiołów i zorganizujemy je w ziemię, umieścimy na niej roślinność i życie zwierzęce i pozwolimy wam na nią zejść. To będzie wasz poligon doświadczalny. Damy wam bogatą ziemię, hojnie wyposażoną dla waszej korzyści i przyjemności, i zobaczymy, czy okażecie się wierni i będziecie robić to, o co was prosimy. Zawrę z wami umowę. Jeśli zgodzicie się sprawować kontrolę nad swoimi pragnieniami i kontynuować wzrost w kierunku doskonałości i boskości według planu, który dostarczę, dam wam fizyczne ciało z ciała i kości oraz bogatą i produktywną ziemię, ze słońcem, wodą, lasami, metalami, glebami i wszystkimi innymi rzeczami niezbędnymi do tego, by was nakarmić, ubrać, zakwaterować i dać wam każdą przyjemność, która jest właściwa i dla waszego dobra. Ponadto umożliwię wam powrót do mnie, w miarę jak będziecie ulepszać swoje życie, pokonując przeszkody i zbliżając się do doskonałości.”
Na powyższą hojną ofertę my, jako synowie i córki naszego Ojca Niebieskiego, odpowiedzieliśmy z wdzięcznością. Przyjęliśmy naszą kolej i przyszliśmy na ziemię w ciałach przygotowanych przez naszych ziemskich rodziców. Obecnie znajdujemy się na próbie – na poligonie doświadczalnym. To również jest prawdą absolutną. Nie można jej obalić. Jest to niezaprzeczalny fakt. Jeśli ktoś może zaakceptować te niepodważalne prawdy, jest gotowy do rozpoczęcia eksperymentów i pracy laboratoryjnej.
Kilka innych ważnych faktów, których nie będę w tej chwili omawiał: Adam i Ewa przekroczyli prawo i byli odpowiedzialni za zmianę, która dotknęła całe ich potomstwo – śmiertelność. Czy mogło to być spowodowane innym pokarmem, który spowodował tę zmianę? W jakiś sposób krew, życiodajny element naszych ciał, zastąpiła delikatniejszą substancję, która wcześniej przepływała przez ich ciała. Oni i my staliśmy się śmiertelni, podlegając chorobom, bólom, a nawet fizycznemu rozwiązaniu zwanemu śmiercią. Ale duch, który jest najwyższy w duchu i ciele człowieka, wykracza poza ciało. Nie ulega rozkładowi, lecz przechodzi do świata duchów w celu dalszego doświadczania, z zapewnieniem, że po odpowiednim przygotowaniu nastąpi tam ponowne połączenie, gdzie duch zostanie na zawsze umieszczony w przebudowanym ciele z ciała i kości. Tym razem to połączenie nigdy nie zostanie rozwiązane, ponieważ nie będzie krwi, która mogłaby się rozpadać i powodować kłopoty. Drobniejsza substancja da życie ciału i uczyni je nieśmiertelnym.
To zmartwychwstanie, o którym mowa, jest dziełem Jezusa Chrystusa, Zbawiciela, który, ponieważ był zarówno śmiertelny (syn Marii), jak i boski (Syn Boży), był w stanie pokonać moce rządzące ciałem. On rzeczywiście oddał swoje życie i dosłownie podjął je na nowo, podobnie jak każda dusza, która kiedykolwiek żyła. Będąc Bogiem, oddał swoje życie. Nikt nie mógł mu go odebrać. Przez swoją doskonałość w przezwyciężaniu wszystkich rzeczy, rozwinął moc, aby ponownie podjąć swoje życie. Śmierć była Jego ostatnim wrogiem, a On pokonał nawet ją i ustanowił zmartwychwstanie. To jest absolutna prawda. Wszyscy teoretycy na świecie nie mogą jej obalić. To jest fakt.
Przed swoim ukrzyżowaniem Zbawiciel uznał absolutną konieczność istnienia organizacji osób odpowiednio upoważnionych do kontynuowania Jego dzieła, nauczania świata o Jego planie i przekonywania ludzi do podążania za odwiecznym programem. Dlatego też zorganizował swój Kościół wśród swoich wiernych naśladowców, z apostołami, prorokami i innymi urzędnikami, którzy mieli udzielać Jego ludowi wskazówek. Wysłał tych urzędników na cały świat, aby nauczali Jego prawd, lecz aby nauczali ich bez użycia siły, ponieważ podstawowym prawem tego świata jest wolna wola. Oczywiście mężczyźni i kobiety mogą używać swej wolnej woli, aby czynić, co im się podoba, lecz nie mogą nigdy uniknąć kar, które mogą przyjść z powodu jakiegokolwiek błędu, jaki popełnią.
Pan ustanowił swój program organizacyjny, podał zasady rządzące i doktryny oraz przekazał swą pełną władzę swym urzędnikom, aby nauczali i wykonywali obrzędy. Zignorował wszystkie istniejące wówczas organizacje religijne i wszystkie ich stworzone przez człowieka doktryny i filozofie i ustanowił swój własny, Boski plan. To jest prawda. Nawet jeśli wszyscy zwolennicy różnych doktryn, teorii i kultów na wszystkich kontynentach w to nie wierzą, to i tak jest to prawda – prawda absolutna.
Jeszcze zanim poszedł na Kalwarię, Pan wiedział, że Jego młoda i żałośnie mała organizacja nie będzie mogła długo opierać się wilkom antagonistycznych filozofii i straszliwym prześladowaniom, które nadejdą, ale pozostawił kilku solidnych apostołów i innych, aby prowadzili i budowali królestwo. Zbawiciel wiedział ponad wszelką wątpliwość, że apostazja nadejdzie. I apostazja nadeszła.
Prześladowania były nie do zniesienia. Mówi się, że apostołowie ponieśli śmierć męczeńską. Niezliczeni inni, zarówno posiadacze kapłaństwa, jak i inni członkowie, cierpieli niewiarygodne tortury. Kościół został wykorzeniony i prawie zniszczony przez fizyczne okropności; aż w końcu, dzięki pogańskim władcom, którzy nie byli prawdziwie nawróceni, chrześcijaństwo zostało zaakceptowane i stało się popularne. Aby to uczynić i skłonić narody do przyjęcia tej nauki, pogańskie przesądy i doktryny zostały nałożone na chrześcijańskie doktryny i mieszały się z nimi, aż do czasu, gdy doktryny i zarządzenia ustanowione przez Kościół zostały zmienione i rozcieńczone tak, że miały tylko nikłe podobieństwo do prawdy. Gdy upoważnieni słudzy zostali zamęczeni, a autorytet i doktryny przepadły, świat pogrążył się w ciemnych wiekach, w których prawdziwe zrozumienie Boga i Jego planu nie było na ziemi; gdy wielka ciemność ogarnęła ludzi (zob. Iz. 60:2), gdy postęp nawet w rzeczach materialnych był niewielki, a duchowa pustka prawie zupełna.
Teraz, gdy doktryny zostały wypaczone, kapłaństwo przeminęło, organizacja została skorumpowana, a wiedza utracona, musi przyjść kolejne przebudzenie. I, jak prorok Daniel przepowiedział tysiąclecia temu, w końcu nadszedł dzień, w którym powinno nastąpić kolejne przywrócenie prawdy, tym razem już nigdy nie utraconej. Mamy teraz tę obietnicę, że chociaż jednostki mogą upaść, Kościół i ewangelia są tutaj, aby pozostać, a wszystkie moce ziemi i piekła nie mogą spowodować całkowitej apostazji ponownie. Ta tak bardzo potrzebna odbudowa przyszła przez proroka Józefa Smitha, który podążał w pochodzie proroków Adama, Enocha, Noego, Abrahama i Mojżesza, a także Pana Jezusa Chrystusa. I to jest Kościół zorganizowany dzięki objawieniu przez Zbawiciela: Kościół Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich. Został on zorganizowany na podstawie objawienia od Jezusa Chrystusa. Otrzymał pełną i kompletną władzę, pełne i kompletne plany i programy.
W ten sposób, na początku XIX wieku, „cudowne dzieło i cud” (Iz 29:14) zostało ponownie wprowadzone na świat. Młody prorok, którego umysł nie został skażony grzechami świata ani uprzedzony przez fałszywe filozofie ludzkie, był narzędziem Przywrócenia. Podobnie jak we wszystkich innych dyspensacjach, a szczególnie w tej, która ją poprzedzała, gdy Jezus osobiście przyszedł, aby ją przywrócić, małe nasienie prawdy musiało walczyć z górą fałszu. Organizacje kościelne stworzone przez ludzi, nie roszczące sobie prawa do boskości czy objawienia, były wszędzie w obfitości. Wszystkie te zepsute doktryny z poprzednich wieków były tam obecne. Panował religijny zamęt, a większość świata gorzko sprzeciwiała się pracy i wołała „fałszywy prorok” przy pierwszej wzmiance o przywróconej prawdzie. Ta maleńka organizacja, założona w 1830 roku z sześcioma członkami, w tym krótkim czasie odnotowała fenomenalny wzrost do około czterech milionów. Jest tutaj, aby pozostać. Ten Kościół Jezusa Chrystusa (pseudonim Mormonów) jest „jedynym prawdziwym i żyjącym Kościołem” (D&C 1:30), który jest w pełni uznawany przez Boga, jedynym właściwie zorganizowanym, posiadającym władzę, by działać dla Niego, i jedynym z całkowitym, wszechstronnym i prawdziwym programem, który przeniesie ludzi do niewiarygodnych mocy i do niewiarygodnych sfer.
Jest to prawda absolutna. Nie da się jej obalić. Jest tak samo prawdziwa jak prawie kulisty kształt ziemi i jak grawitacja; tak samo prawdziwa jak świecenie słońca – tak samo pozytywna jak prawda, że żyjemy. Większość świata nie wierzy w to, ministrowie próbują to obalić, intelektualiści myślą, aby zracjonalizować to z istnienia; ale kiedy wszyscy ludzie tego świata umrą, a ministrowie i księża będą popiołem, a wysoko wyszkoleni spleśnieją w swoich grobach, prawda pójdzie naprzód – Kościół będzie nadal triumfował, a ewangelia nadal będzie prawdziwa.
Pan zdefiniował prawdę jako „poznanie rzeczy takich, jakimi są, i jakimi były, i jakimi mają być” (D&C 93:24). Istnienie Boga jest rzeczywistością. Nieśmiertelność jest rzeczywistością. Te rzeczywistości nie znikną tylko dlatego, że mamy różne opinie na ich temat. Te rzeczywistości nie zostaną rozwiązane tylko dlatego, że niektórzy mają co do nich wątpliwości.
Opinie? Oczywiście, istnieje różnica zdań; ale ponownie, opinia nie może zmienić prawa lub prawd absolutnych. Opinie nigdy nie sprawią, że ziemia będzie płaska, słońce przyciemni swoje światło, Bóg umrze lub Zbawiciel przestanie być Synem Bożym.
Jest to dobre pytanie, zadawane przez miliony od czasu, gdy Józef Smith je sformułował: Skąd mam wiedzieć, która z tych wszystkich, jeśli w ogóle, organizacji jest autentyczna, boska i uznawana przez Pana?
On dał klucz. Możesz wiedzieć. Nie musisz mieć wątpliwości. Postępuj zgodnie z zalecanymi procedurami, a możesz mieć absolutną wiedzę, że te rzeczy są absolutnymi prawdami. Niezbędna procedura to: studiować, myśleć, modlić się i być posłusznym Jego przykazaniom i naukom. Objawienie jest kluczem. Bóg da ci je poznać, gdy tylko skapitulujesz i staniesz się pokorny i otwarty. Porzuciwszy wszelką dumę z własnej wiedzy i mądrości, uznawszy przed Bogiem swoją dezorientację, uniżywszy się (straciwszy poczucie własnej ważności) i poddawszy się naukom Ducha Świętego, jesteś gotowy, by zacząć się uczyć. Z góry założone poglądy religijne uparcie trzymane, nie jest się uczyć. Pan wielokrotnie obiecywał, że da ci wiedzę o rzeczach duchowych, gdy znajdziesz się we właściwym stanie umysłu. Radził nam, abyśmy szukali, prosili i pilnie szukali. Te niezliczone obietnice zostały ujęte przez Moroniego w następujący sposób: „A przez moc Ducha Świętego możecie poznać prawdę o wszystkich rzeczach” (Moroni 10:5). Co za obietnica! Jakże ekstrawagancka! Jakże wspaniała!
Mogę powtórzyć, że nadejdzie czas, kiedy nastąpi poddanie każdej osoby, która kiedykolwiek żyła na tej ziemi, która żyje obecnie lub która kiedykolwiek będzie żyła na tej ziemi; i będzie to poddanie niewymuszone, poddanie bezwarunkowe. Kiedy to będzie dla ciebie? Dzisiaj? Za dwadzieścia lat? Za dwieście lat? Za dwa tysiące lub milion? Kiedy? Ponownie do ciebie, Janie, mówię: nie chodzi o to, czy skapitulujesz wobec wielkiej prawdy; chodzi o to, kiedy, ponieważ wiem, że nie możesz w nieskończoność opierać się mocy i naciskowi prawdy. Dlaczego nie teraz? Dużo czasu zostało stracone. Przyszłe lata mogą być dla ciebie o wiele bardziej chwalebne niż jakiekolwiek lata w przeszłości.
Jakże niemądry byłby zniewolony Izraelita, który urodził się w niewoli i nigdy nie znał niczego poza niewolą, aby powiedzieć sobie: „To jest życie. Nie ma nic lepszego niż to. Tutaj mam codziennie pełny brzuch i uczciwe miejsce do spania”. Jakże krótkowzroczny byłby ten, kto wolałby taki status, kiedy powiedziano mu, że za morzem i za pustynią czeka ziemia obiecana, gdzie może być wolny i dobrze odżywiony, być panem swojego losu i mieć czas wolny, kulturę, rozwój i wszystko, czego serce może w pełni zapragnąć. Jakie to ma znaczenie? Jaka jest różnica między światłem a ciemnością – wzrostem a kurczeniem się – olbrzymem a pigmejem – wolnością a niewolnictwem – wiecznością a jednym dniem – życiem a śmiercią?
Teraz, z wielką pokorą, wysyłam to przesłanie do ciebie, Janie, i do wszystkich innych, którzy mogą je usłyszeć, z modlitwą w moim sercu, abyś nie odrzucił go na bok, ale abyś je przemyślał i zastanowił się nad nim, modląc się o nie. Musi być otwarty umysł, szczere serce, pragnienie i dążenie. Zapewnienie na pewno przyjdzie do was, ale nie jeśli nie podejmiecie wysiłku. Daję wam świadectwo, że to jest prawda. Ja to wiem. Wysyłam wam uroczyste ostrzeżenie, a kiedy staniecie przed sądem w niedalekiej przyszłości, będziecie wiedzieć, że mówiłem prawdę, mając na uwadze wasze wieczne dobro. Proszę pamiętajcie, że starałem się zwrócić waszą uwagę na tę sprawę z taką siłą, aby wywarła na was wrażenie. Prawdziwy i żywy Kościół oraz jego członkowie i przedstawiciele są gotowi udzielić odpowiedzi na wszelkie pytania; i obiecuję wam wiernie, że jeśli będziecie studiować i modlić się, zachowując otwarty umysł, otrzymacie światło i będzie ono dla was jak świt nowego dnia po przejściu przez noc ciemności.
Powtarzam, oferuję pomoc Kościoła, ale nie będę na was naciskał w tej sprawie ani jej wymuszał. Jesteś dojrzały, masz dobry umysł, masz silne pochodzenie, a nasiona prawdy zostały zasiane w twoim życiu w młodości. Wszystkie moce ziemi i nieba nie mogą przynieść tej wiedzy do ciebie. Nie można mieć na nią nadziei ani jej kupić. Musi ona przyjść przez staranne, uczciwe i szczere dochodzenie. Kościół jest gotów udzielić ci takiej pomocy, jakiej możesz potrzebować.
Nie możesz odrzucić tego apelu i ostrzeżenia bez poważnej odpowiedzialności. Będziecie musieli odpowiedzieć przed swoim Stwórcą, jeśli go zignorujecie, tak jak ja musiałbym odpowiedzieć, gdybym go zignorował. Robię co w mojej mocy, aby to przedstawić. Wiem, że jest to jedyny kompletny, boski, wieczny program, który jest uznany i zatwierdzony przez Boga!
Joseph Smith wszedł do gaju, spędził długi czas na kolanach i wyszedł z wiedzą o boskości Elohim i jego Syna, Jezusa Chrystusa – tak mocnym przekonaniem, że dobrowolnie poszedł na męczeństwo, zamiast temu zaprzeczyć.
Paul, w drodze do Damaszku, widział chwalebną postać i słyszał jej głos; a jednak, nawet po tych niezwykłych manifestacjach, Paweł modlił się, aby mógł poznać poza cieniem wątpliwości boskość Jezusa Chrystusa, i jego Ojca, i jego wiecznego programu, ewangelii. W końcu wiedział to tak pozytywnie, że dał bilans swojego życia nauczania go. Został ukamienowany prawie na śmierć i zmartwychwstał. Cierpiał głód, pragnienie, prześladowania. A potem, wiedząc dobrze, że jego życie zostanie odebrane, poszedł chwalebnie na śmierć, dając w ten sposób nie tylko swoją energię, czas i zdolność zarabiania, ale swoje życie dla prawdy. Paweł wiedział więcej o uzdrawiających i zbawczych prawdach, które były konieczne dla dobra ludzkich dusz, niż wszyscy mędrcy i lekarze jego czasów lub obecnego czasu. Wiedział, że Bóg żyje, Jezus jest Chrystusem, a ewangelia jest drogą do życia wiecznego, doczesnego i nieśmiertelnego, niekończącego się; wiedział, że nagrody wieczności są warte poświęcenia wygód tego życia.
Możecie wiedzieć, tak jak Józef Smith, Paweł i Piotr, i tak jak wielu waszych współczesnych. To nie jest inny Kościół. To jest Kościół. To nie jest inna ewangelia czy filozofia. To jest Kościół i ewangelia Jezusa Chrystusa.
Żyje nasz Ojciec; żyje jego Syn. Jestem tego tak pewien, że jestem gotów świadczyć o tym ostatnim wysiłkiem mego języka i warg. Jestem gotów wejść do wieczności i stanąć przed moim Bogiem z tym świadectwem na ustach. O tych prawdach daję świadectwo w imię Jezusa Chrystusa. Amen.