Ask Amy: Nasza synowa nas nienawidzi i jest coraz gorzej

Krysti twierdzi, że jej szwagierka, Ashleigh, jest na narkotykach i mówi, że shell weźmie jej dziecko i odejdzie, jeśli jej teściowa, Kristin, nie wyrzuci jej z domu. Kristin mówi, że shes złapany między jej córki i jej synowa i po prostu nie wie, co ...

DEAR AMY: Mam cztery dorosłe dzieci i trzy wnuki. Wszystkie mieszkają 2,5 godziny drogi stąd i mają bardzo udane, satysfakcjonujące życie. Mój

Kolumnista Amy Dickinson (Bill Hogan/Chicago Tribune)
Kolumnista Amy Dickinson (Bill Hogan/Chicago Tribune)

Mąż i ja nie moglibyśmy być bardziej dumni. Zwykle dzwonią co około tydzień, a ja wysyłam okazjonalny tekst lub e-mail. Problemem jest nasza synowa, która nie chce mieć z nami nic wspólnego. Jest matką naszych jedynych wnuków. Odmawia odwiedzin, szczególnie w święta. Kiedy my odwiedzamy, jest miła, ale wydaje się ledwo nas tolerować.

Chcemy zobaczyć więcej naszych wnuków, ale nie wolno nam ich niańczyć, a jeśli poproszę o zabranie ich do parku, itp, ona mnie ignoruje, mając nadzieję, że sobie odpuszczę (co robię, żeby zachować spokój).

Spędziłem wiele bezsennych nocy próbując dowiedzieć się, co jej zrobiłem i nic nie przychodzi mi do głowy.

Szczerze mówiąc, w ciągu 10 lat ich małżeństwa nigdy nie powiedziałem złego słowa ani nie udzieliłem rady, nawet przy nowych dzieciach.

Nic nie mówię mojemu synowi. Wiem, że on widzi, jak ona nas traktuje i czuje się winny, ale walka o to nie jest dla niego tego warta.

Zgadzam się, że jego żona musi być na pierwszym miejscu, ale nie jesteśmy pewni, czy nasza pozostała trójka dzieci planuje mieć dzieci, więc to mogą być nasze jedyne wnuki.

Chłopcy uwielbiają się z nami widywać i słyszałam, jak najstarszy pytał, czy może wrócić do domu z babcią i dziadkiem, a mama zawsze mówiła, że nie!

Właśnie wróciliśmy z wizyty i było gorzej niż kiedykolwiek. Jestem przygnębiona tą sytuacją i nie wiem, co robić.

Zaniepokojona babcia

Zaniepokojona: Milczałaś, żeby zachować pokój, ale to nie wygląda na pokój, tylko na zimną wojnę. Nie masz nic do stracenia w tym momencie, więc mam nadzieję, że ty i twój mąż będziecie na tyle odważni, aby odbyć rozmowę z synem i synową, z szacunkiem pytając ich, czy jest jakiś konkretny powód, dla którego wydają się być tak niezdecydowani, aby pozwolić ci odgrywać większą rolę w życiu ich dzieci.

Możesz przygotować e-mail, w którym powiesz: „Zauważyliśmy, że jeśli chodzi o dzieci, wydajecie się niezdecydowani, aby pozwolić nam spędzać z nimi dużo czasu sam na sam. Chcielibyśmy być bardziej zaangażowani w ich życie i mamy nadzieję, że pomożesz nam znaleźć sposoby, aby to zrobić. Jeśli jest coś, co Pani zdaniem powinniśmy zrobić inaczej, proszę dać nam znać. Jesteśmy absolutnie bananami na punkcie chłopców i chcemy być bliżej was wszystkich.”

Próbujecie. Dobrze dla was.

DROGA AMY: Siedem lat temu moja starsza siostra zmarła w wieku 45 lat, po ciężkiej walce z rakiem.

Ostatnio odwiedziłem jej dwie córki (obecnie 26 i 23 lata), które mieszkają na Środkowym Zachodzie, nigdy nie poszły do college’u i pracują w restauracjach na własną rękę.

Powiedziały mi, że nie kontaktowały się ze swoim ojcem, który mieszka w tym samym mieście, odkąd we wrześniu ubiegłego roku ponownie się ożenił. Według nich, jest on teraz skupiony na swojej nowej żonie i jej córkach i może je zobaczyć tylko wtedy, gdy jego nowa żona jest obecna.

Jest zdenerwowany, ponieważ jedna z nich wyszła podczas ślubu, ponieważ miała trudny czas i wróciła wkrótce potem. Jego reakcja wydaje się nieuzasadniona.

Inni członkowie rodziny powiedzieli mi, że powinnam interweniować i zachęcać ojca do ponownego kontaktu z córkami. Czy to jest moje miejsce? Czuję też, że powinienem bardziej wspierać moje siostrzenice, ale mieszkanie w Nowym Jorku to utrudnia.

Kochający wujek

DROGI WUJKU: Tak, powinnaś być w kontakcie z ojcem swoich siostrzenic. Powiedz mu, że miałeś wspaniałą wizytę z jego dziewczynami i że wyraziły one życzenie, aby widywać go częściej. To wszystko. Nie udzielaj rad i nie wkraczaj dalej. Po prostu wyślij to tam.

Możesz być wspierającą obecnością z tymi młodymi kobietami, nawet na odległość. Napisz do nich od czasu do czasu SMS-a i (jeśli możesz to zrobić) wyślij im bilety, żeby cię odwiedziły.

DROGA AMY: Po przeczytaniu twojej rady dla „Tylko znajomej”, chciałabym dodać, że wielu parom borykającym się z niepłodnością pomaga dołączenie do grupy wsparcia. Resolve.org jest dobrym źródłem, bazując na moim wcześniejszym doświadczeniu jako pielęgniarki w klinice niepłodności.

Vicki Levy, RN

DEAR VICKI: Dziękuję za rekomendację!

Można skontaktować się z Amy Dickinson poprzez e-mail: [email protected]. Czytelnicy mogą wysłać pocztą do Amy Dickinson, c/o Tribune Content Agency, LLC, 16650 Westgrove Dr., Suite 175, Addison, TX 75001. Można również śledzić ją na Twitterze @askingamy lub „polubić” na Facebooku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.