Bitwa pod Kraterem, (30 lipca 1864), porażka Unii w amerykańskiej wojnie secesyjnej (1861-65), część oblężenia Petersburga, Wirginia. W ostatnim roku wojny siły Unii oblegały miasto Petersburg, na południe od stolicy Konfederacji Richmond. Jednak dobrze przemyślana próba zakończenia patowej sytuacji wojny okopowej i przełamania obrony konfederackiej za pomocą prochu strzelniczego zakończyła się tragicznym fiaskiem.
Po porażce w bitwie pod Cold Harbor (31 maja – 12 czerwca), generał Unii Ulysses S. Grant wysłał swoją Armię Potomaku przez rzekę James, aby zaatakować Richmond od południa. Nie udało mu się jednak zdobyć ważnego węzła kolejowego w Petersburgu. Generał Konfederacji Robert E. Lee pospiesznie wzmocnił fortyfikacje, zmuszając Granta do rozpoczęcia oblężenia. Wyciągnąwszy wnioski z Cold Harbor, Grant nie był w nastroju do frontalnego szturmu na konfederackie umocnienia. Podpułkownik Henry Pleasants, inżynier górnictwa, wpadł na pomysł wykopania szybu kopalnianego pod liniami Konfederatów i wypełnienia go materiałami wybuchowymi. Eksplozja nie tylko zabiłaby obrońców, ale także naruszyłaby ich linię frontu. Pleasants i jego górnicy wykopali pochylony tunel o długości 500 stóp (150 m), który kończył się dużą komorą. Wypełniono ją 320 beczkami prochu, które zostały zdetonowane 30 lipca o 4:44 rano.
Wybuch zabił 352 Konfederatów i otworzył ogromny krater, długi na 130 stóp, szeroki na 60 stóp i głęboki na 30 stóp. Jak zauważył dziennikarz, który był świadkiem wybuchu, „grudy ziemi ważące co najmniej tonę, armaty, postacie ludzkie, powozy karabinowe i broń krótka były wyraźnie widoczne, jak strzelały w górę w tej fontannie grozy”. Droga dla wojsk Unii do Petersburga była teraz wolna, ale pierwsi żołnierze, którzy weszli do krateru uznali, że jest to dobre miejsce na wykopanie dołu karabinowego i pozostali na miejscu. W ciągu godziny wojska konfederackie zebrały siły i zaczęły strzelać z karabinów i artylerii w dół krateru, zabijając setki uwięzionych ludzi. Również posiłki Unii znalazły się pod silnym ostrzałem, aż wszystkie się wycofały. Udana detonacja stworzyła pułapkę śmierci.
Straty: Konfederaci, 361 zabitych, 727 rannych, 403 zaginionych lub wziętych do niewoli z 6 100; Unia, 504 zabitych, 1 881 rannych, 1 413 zaginionych lub wziętych do niewoli z 8 500.
.