De Wallen

A street in De Wallen at night, with window prostitutes and shops.

De Wallen by night.

Netherlands has been listed by a report of the UN Office on Drugs and Crime as a top destination for victims of human trafficking:

According to Job Cohen, the former mayor of Amsterdam, „We’ve realized this is no longer about small-scale entrepreneurs, but those big crime organizations are involved here in trafficking women, drugs, killings, and other criminal activities”.

Groups of sex workers have also worked to raise awareness of their rights. The Prostitute Information Centre, founded in the 1990s, is a prostitute-led organisation offering tours of the area and information concerning safety and the rights of the people involved. Podczas gdy osoby świadczące usługi seksualne w domach publicznych muszą się obecnie rejestrować, zasugerowano, że eskorty i pracownicy kamer muszą się rejestrować, co spotkało się ze sprzeciwem niektórych grup pracowników seksualnych z obawy, że będzie to faworyzować sutenerów kosztem samych pracowników. Jan Fisher z Red Thread komentuje: „Ci, którzy chcą pracować, wiedzą, jak niszczące może być i będzie piętno. Będą próbowały pracować poza tym systemem i będą bezbronne, gdy zostaną wykryte przez policję i urząd skarbowy, a te, które są przedmiotem handlu, mogą zostać zmuszone przez swoich sutenerów do zarejestrowania się, aby mieć pewien status prawny.”

W 2007 roku na Oudekerksplein odsłonięto pomnik „Belle” z napisem „Szanuj osoby świadczące usługi seksualne na całym świecie”.

Około 75% amsterdamskich prostytutek pochodzi z Europy Wschodniej, Afryki i Azji, według byłej prostytutki, która stworzyła raport o handlu seksualnym.

Obywatele europejscy z 27 państw członkowskich UE mają prawo w ramach rynku wewnętrznego do zatrudnienia w Holandii w każdej pracy. Obywatele innych krajów muszą posiadać ważne pozwolenie na pobyt (nie wizę turystyczną), aby legalnie pracować w seksbiznesie, ponieważ pozwolenia na pracę nie są wydawane dla tych zawodów.

Badania TAMPEP dotyczące pochodzenia migrantów świadczących usługi seksualne wykazały, że 60% pracowników w Holandii to osoby urodzone za granicą, z czego największy odsetek (43%) pochodzi z innych części Europy. Oznacza to spadek z 70% migrantów świadczących usługi seksualne odnotowanych w 2006 roku. Raport podaje wysoką mobilność wewnętrzną w UE jako przyczynę tego spadku.

W 2004 roku władze Amsterdamu zleciły badania nad sutenerstwem i handlem ludźmi w Amsterdamie. Zadania tego podjęła się instytucja Willem Plompe. Badacze, pod kierownictwem profesora Franka Bovenkerka, stwierdzili, że kobiety będące pod kontrolą sutenera mogą być z łatwością wykorzystywane do pracy w legalnych domach publicznych, przy czym właściciele domów publicznych są świadomi, że kobiety są kontrolowane przez sutenerów. Ogólna konfiguracja prostytucji okienkowej została uznana za pomocną dla sutenerów, ponieważ ułatwia bezpośrednią kontrolę nad kobietami przez ich alfonsa.

Chrześcijańska organizacja pracowników pomocowych o nazwie „Scharlaken Koord” (w języku angielskim, Scarlet Cord) stworzyła specjalny program „kumpli” dla prostytutek, w którym kumple pomagają kobietom zbudować nową sieć społeczną.

Płaskorzeźba z brązu na bruku w pobliżu Oude Kerk. Stworzona i zainstalowana przez artystę Roba Hodgsona.

We wrześniu 2007 r. rada miejska Amsterdamu na polecenie burmistrza Joba Cohena, zaniepokojona handlem ludźmi i sutenerstwem w okolicy, zmusiła właściciela Charliego Geertsa do zamknięcia 51 okien prostytucji, zmniejszając całkowitą liczbę okien w De Wallen o jedną trzecią. Władze Amsterdamu odkupiły 18 nieruchomości od Geertsa, z zamiarem zagospodarowania tej okolicy projektantami mody i innymi ekskluzywnymi biznesami.

Mariska Majoor z Centrum Informacji o Prostytucji i przedstawiciele grupy praw pracownic seksualnych De Rode Draad potępili tę decyzję, twierdząc, że nie zmniejszy ona przestępczości, a jedynie doprowadzi do wzrostu czynszów i większej konkurencji o pozostałe okna.

W styczniu 2008 r. rada miejska ogłosiła plany zamknięcia teatru erotycznego Rosso na żywo i klubu ze striptizem Banana bar w tej okolicy. Lokalni właściciele firm utworzyli grupę „Platform 1012” (nazwa pochodzi od kodu pocztowego tego obszaru), aby przeciwstawić się wysiłkom władz Amsterdamu. W końcu działania władz miasta doprowadziły do zamknięcia domu publicznego Yab Yum.

Pod koniec 2008 roku burmistrz Job Cohen ogłosił plany zamknięcia połowy z 400 okien prostytucji w mieście z powodu podejrzeń o działalność gangów przestępczych; część z 70 kawiarni z konopiami indyjskimi i klubów seksualnych w mieście również zostanie zamknięta. Burmistrz Job Cohen: „To nie jest tak, że chcemy się pozbyć naszej dzielnicy czerwonych latarni. Chcemy ją ograniczyć. Sprawy stały się niezrównoważone i jeśli nie będziemy działać, nigdy nie odzyskamy kontroli”.

W 2009 roku holenderskie ministerstwo sprawiedliwości ogłosiło plany zamknięcia 320 „okien” prostytucji z Amsterdamu.

Karina Shaapman, była prostytutka z Amsterdamu, która obecnie jest radną miejską, powiedziała: „Są ludzie, którzy są naprawdę dumni z dzielnicy czerwonych latarni jako atrakcji turystycznej. To ma być takie cudowne, wesołe miejsce, które pokazuje, jakim wolnym miastem jesteśmy. Ale ja uważam, że to szambo. Jest tam wiele poważnych przestępstw. Jest wiele przypadków wykorzystywania kobiet i wiele problemów społecznych. To nie jest powód do dumy.”

Ale w 2013 roku Metje Blaak, która pracowała w seks-handlu przez 25 lat, zanim zajęła się kręceniem filmów, mówi, że zamknięcie legalnych domów publicznych wypchnie kobiety na ulice: „W oknie jest bezpiecznie, otwarcie. Możesz zobaczyć swoich klientów. Możesz zobaczyć wszystko”, mówi.

2019Edit

W lipcu 2019 r., ponad dziesięć lat po wysiłkach Asschera, aby wprowadzić zmiany w Red Light District, nowa burmistrz Femke Halsema ogłosiła inne podejście.

Zaproponowała kilka różnych opcji dla mieszkańców, pracowników seksualnych, właścicieli firm i wszystkich innych zaangażowanych. Raport zatytułowany „The Future of Window Prostitution in Amsterdam” nakreślił cztery zmiany w dzielnicy, które zostaną poważnie rozważone. „Musimy odważyć się na wielkie myślenie – także o zakończeniu prostytucji w Red Light District”, powiedziała burmistrz Femke Halsema. „Powstały sytuacje nie do zaakceptowania, a rada jest gotowa rozważyć daleko idące rozwiązania.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.