Chociaż powszechnie nielubiany, nawet przez purystów dopasowania numerów, ten wczesny EFI nie jest w połowie zły.
Pamiętasz stare, złe czasy, kiedy przepisy dotyczące smogu, bezpieczeństwa i oszczędności paliwa zjednoczyły się i zrujnowały osiągi i styl samochodów? Po raz pierwszy od czasów Forda Modelu T, samochody stały się gorsze, a nie lepsze. Było tak źle, że pełnowymiarowe furgonetki dostosowane do potrzeb użytkowników były najgorętszymi pojazdami dla entuzjastów, a my siedzieliśmy z tyłu i płakaliśmy przy piwie nad utratą osiągów.
Jak źle się stało z Corvette? W 1980 roku w Kalifornii nie było manualnej skrzyni biegów, tylko skrzynia automatyczna i 305-calowy silnik o mocy 180 koni mechanicznych. W 1981 roku silnik o pojemności 350 cali sześciennych miał moc tylko 190 koni mechanicznych i był zasilany przez wspomagany komputerowo gaźnik Quadrajet. Gorący, nowy C4 był już w przygotowaniu, a z jego bardziej zgrabną linią maski, gaźnik i jego duży, okrągły filtr powietrza nie pasowały. Ponadto Chevy desperacko potrzebowało sposobu na zwiększenie osiągów i oszczędności paliwa, które były wymagane przez władze federalne. System wtryskowy Cross-Fire wydawał się być odpowiedzią. System Cross-Fire zdołał zrobić wszystko, co było potrzebne: zmieścić się pod maską i uratować Chevroleta przed fiaskiem zwrotów gwarancyjnych i utratą blasku jego błyszczącego samochodu. Dlaczego więc jest tak bardzo znienawidzony, nawet przez miłośników Corvette?
Prosta odpowiedź brzmi: ludzie nienawidzą tego, czego nie rozumieją, a w 1982 roku prawie nikt nie rozumiał wtrysku paliwa ani komputerów. Cross-Fire był inny i wyglądał na skomplikowany. W rzeczywistości jednak, było to całkiem proste, z zaledwie kilkoma czujnikami i komputerem tak skomplikowanym jak kieszonkowy kalkulator. System monitorował temperaturę płynu chłodzącego, położenie przepustnicy, podciśnienie w kolektorze i liczbę obrotów na minutę. Następnie wykorzystywał czujnik tlenu do precyzyjnego dostrajania dawki paliwa. Dwa proste wtryskiwacze z korpusem przepustnicy mogły zapalać się do 80 razy na sekundę, a elektryczna pompa paliwowa mogła zmieniać ciśnienie od 9 psi do 13 psi, gdy wymagały tego obciążenie, położenie przepustnicy lub obroty. Ludzie wtajemniczeni twierdzą, że pomiędzy wielkością otworów przepustnicy i wtryskiwaczy, ten system może przepływać tyle, co 750-cfm, czterotaktowy gaźnik.
„Krzyżowa” część nazwy pochodzi z projektu kolektora dolotowego, który był również kluczem do uzyskania prawidłowego oddychania przy zachowaniu niskiej maski. Kolektor Cross-Fire był bardzo podobny do starego kolektora z podwójną ramą krzyżową, który był „fabryczną” opcją w 1967 roku dla Camaro Z28 w SCCA Trans-Am. Zamiast ośmioramiennego pająka kanałów dolotowych z centralnie zamontowanym gaźnikiem, cztery kanały z każdej strony biegły prosto w poprzek od portów dolotowych prawie do pokrywy zaworów, z gaźnikiem (lub korpusem przepustnicy w przypadku Cross-Fire) zamontowanym po każdej stronie. W wyścigach pozwoliło to małej 302 oddychać aż do 7000 obr/min i osiągnąć moc 500 koni mechanicznych.
Kolektor Cross-Fire Injection był jednak znacznie mniej wydajną wersją tego samego projektu. Wtryskiwacze mogły dostarczać paliwo. Przepustnice mogły przepuszczać powietrze. Kompresja była wyższa, a bardziej agresywna krzywka została zainstalowana fabrycznie. Nawet po zdławieniu przez katalizatory, wydech miał odpowiedni przepływ dzięki kolektorom przypominającym nagłówki. Problem polegał na tym, że GM zmniejszyło wielkość kanałów dolotowych do zaledwie 2/3 wielkości portów dolotowych. Zrobili to, aby zmniejszyć zużycie paliwa i zwiększyć prędkość przepływu dla lepszych właściwości jezdnych. Po tym wszystkim, to był ich halo samochód i potrzebowali go do uruchomienia prawo bez skarg od pierwszego dnia.
Jeszcze, są die-hard fanów ostatniego z C3 Corvettes tutaj na Corvette Forum, którzy lubią system, i nie mają skarg. Jest nawet kilku członków, którzy mają na swoim koncie ponad ćwierć miliona przejechanych kilometrów w Corvette z rocznika 1982 lub 1984 (nie ma Corvett z rocznika 1983) wyposażonych w system Cross-Fire. Członek forum Corvette, toobroketoretire, mówi: „Posiadam model ’82 od 23 lat, a obecnie mam na nim 275 000 mil. Mam więc dużą wiedzę na temat systemu Cross-Fire Injection zastosowanego w tym modelu.” Członek forum texaswilkins dołożył jeszcze więcej mil do swojego. „Mój ma prawie 300,000 mil, a nadal kręci oponami i mocno ciągnie, aż do przekroczenia limitu prędkości”. Wątek z 2009 roku ma wiele dobrego do powiedzenia na temat tego systemu.
Jeśli masz szczęście mieszkać w stanie, w którym rok 1984 jest poza zasięgiem testów smogowych (lub testerzy nie są zbyt spostrzegawczy), możesz skorygować krótką uwagę GM na temat silnika Cross-Fire. Rynek wtórny oferuje kolektor dolotowy, który rozwiązuje problem przepływu powietrza i zapewnia do 32 dodatkowych koni mechanicznych. Kolektor dolotowy Renegade mieści się pod maską silnika i filtrem powietrza, ale ma większą powierzchnię kolektora i porty o rozmiarach zapewniających odpowiednie osiągi. Tak, obniży to trochę zużycie paliwa, ale kto by się tym przejmował, gdy nagle osiągasz 60 mph o kilka sekund szybciej.
Co sądzisz o Cross-Fire?
Bryan Wood
Bryan Wood is a longtime car and motorcycle enthusiast who writes for Harley-Davidson Forums and Corvette Forum, among other auto sites. Plus, he runs his own blog, Pilez & Driverz.