Dzieła JRR Tolkiena zainspirowały wiele hitów Led Zeppelin

Kiedy John Ronald Reuel Tolkien po raz pierwszy opublikował „Hobbita” w 1936 roku, nie wiedział, że książka ta posłuży jako jeden z filarów historii rock’n’rolla i pomoże zapoczątkować całe gatunki związane z barwnym fikcyjnym światem autora, składającym się z ludzi, elfów, krasnoludów, orków – i oczywiście hobbitów.

Władca Pierścieni szybko zyskał status kultowego po opublikowaniu w 1954 roku, a całe pokolenie przyszłych hipisów poczuło się oczarowane jego urokiem.

Królowie i królowe Elfów, brodaci, palący fajkę czarodzieje, wyluzowani, lubiący zabawę Hobbici i inne stworzenia dobrze korespondowały z Dziećmi Kwiatów, które szukały ponownego połączenia z naturą w dość romantyczny sposób, odrzucając agresywny, uprzemysłowiony świat, w którym przyszło im żyć.

Epicka trylogia fantasy J.R.R. Tolkiena

J.R.R. Tolkien’s epic fantasy trylogia Władca Pierścieni, która zawiera The Fellowship of the Ring, The Two Towers, and The Return of the King. Te wydania paperback zostały opublikowane przez HarperCollins Publishers w 1999 roku.

Ale książki i ich dziedzictwo nie zostały uruchomione w pełnej skali odrodzenia zainteresowania, gdyby nie były aktywnie promowane przez jeden z największych zespołów rock’n’rollowych, które kiedykolwiek pojawiły się na scenie – Led Zeppelin.

Chociaż pierwszy album zespołu nie zawierał utworów bezpośrednio inspirowanych pismami J.R.R. Tolkiena, Jimmy Page, który początkowo był głównym autorem tekstów, popchnął Roberta Planta do poszukiwania własnych tekstów.

Led Zeppelin. Fot. Archiwum GAB/Redferns

Led Zeppelin. Photo by GAB Archive/Redferns

Obaj Page i Plant byli zafascynowani różnymi mitologiami europejskimi i bliskowschodnimi, których wpływy można usłyszeć w niektórych z ich największych przebojów, takich jak „Immigrant Song” i „Kashmir”.

Jednakże, w miarę jak zespół coraz bardziej zagłębiał się w temat, ich uwaga przesunęła się z folkloru na twórczość człowieka, który w pojedynkę stworzył gatunek literacki High Fantasy.

Wpływ Tolkiena na teksty Roberta Planta po raz pierwszy pojawił się na drugim albumie zespołu, zatytułowanym po prostu Led Zeppelin II, w którym wokalista nawiązał do początku podróży Frodo Bagginsa w utworze „Ramble On”.

Plant z Led Zeppelin, 1973 Photo by Dina Regine CC BY-SA 2.0

Plant z Led Zeppelin, 1973 Photo by Dina Regine CC BY-SA 2.0

Chociaż zaczyna się od dość mglistych skojarzeń ze światem Śródziemia, piosenka kulminuje wersem:

„T’was in the darkest depth of Mordor/ I met a girl so fair, / But Gollum, the evil one crept up/ And slipped away with her.

W 1971 r. autor piosenek Led Zeppelin postanowił ponownie realizować swoją pasję do twórczości Tolkiena w utworze „Misty Mountain Hop”, w którym wykorzystuje kryptyczne odniesienia do pierwszego rozdziału „Hobbita”, aby wzmocnić swój opis pierwszego doświadczenia młodego człowieka z substancjami zmieniającymi umysł.

The Shire from the Lord of the Rings on the Hobbiton Movie Set near Matamata, New Zealand. Photo by Bdearth - Flickr CC BY 2.0

The Shire from the Lord of the Rings on the Hobbiton Movie Set near Matamata, New Zealand. Photo by Bdearth – Flickr CC BY 2.0

Ten swoisty hołd nie jest zaskoczeniem, bowiem wielu postrzegało sagę Tolkiena jako wizualizację doświadczeń halucynogennych, które eksplodowały pod koniec lat 60. i na początku 70. XX wieku. Album z 1971 roku, zwykle określany jako Led Zeppelin IV, zawiera jeszcze jeden utwór inspirowany Władcą Pierścieni, nawiązujący do epickiej Bitwy na Polach Pelennoru, która ma miejsce w ostatniej księdze sagi.

Podążając za przykładem „Misty Mountain Hop”, Robert Plant po raz kolejny próbował stworzyć funkcjonującą mieszankę elementów, aby osiągnąć poetycką syntezę własnego autorstwa i ulubionego pisarza fantasy.

Robert Plant występujący z Alison Krauss na Bonnaroo Music Festival 2008 w Manchesterze, TN, 2008. Photo by Joshrhinehart CC BY-SA 3.0

Robert Plant występujący z Alison Krauss na Bonnaroo Music Festival 2008 w Manchesterze, TN, 2008. Photo by Joshrhinehart CC BY-SA 3.0

Piosenka zatytułowana „The Battle for Evermore” była próbą Plant’a połączenia mitologii Śródziemia z tradycyjnym angielskim i szkockim folklorem, z wersami takimi jak „The dark Lord rides in force tonight, zestawionymi z I’m waiting for the angels of Avalon.”

Podczas gdy czwarty album może być najbardziej ikoniczną propozycją zespołu, wpływ Tolkiena można znaleźć w późniejszej twórczości Led Zeppelin, jak na przykład w utworze „Over the Hills and Far Away” z albumu Houses of the Holy z 1973 roku.

Tolkien 1916

Tolkien 1916

Tytuł piosenki został zaczerpnięty z poematu pisarza z 1915 roku, który służy również jako pretekst do fikcyjnej podróży Bilbo w Hobbicie. Plant nawiązuje w nim do kilku wydarzeń mających miejsce w książce, a jednym z nich jest gra w zagadkę, w którą grają Bilbo i Gollum. Innym ważnym nawiązaniem zawartym w „Over the Hills and Far Away” jest określenie Pierścienia jako kobiety, co jest zgodne z tolkienowską wizją tajemniczego urządzenia.

Ian McKellen we Władcy Pierścieni. Photo by Getty Images

Ian McKellen we Władcy Pierścieni. Photo by Getty Images

W sadze był często opisywany przez Froda, Sama, Aragorna i innych bohaterów jako „piękna dama”, podczas gdy Gollum nazywa go „moim skarbem”, wyrażając głęboką i patologiczną więź z pierścieniem, jakby był żywą istotą.

Dlatego dziedzictwo Led Zeppelin zawdzięcza wiele twórcy Władcy Pierścieni, ponieważ jego postacie i historie są tkaniną, z której szyte są ich teksty.

Zeppelin na koncercie w Chicago, Illinois

Zeppelin na koncercie w Chicago, Illinois

Jednakże ich wdzięczność wykracza poza ich muzykę, ponieważ zrodzili legion zagorzałych czytelników, którzy szukali wskazówek w książkach Tolkiena, prowadzeni przez oddaną rękę Led Zeppelin. Robert Plant postanowił również złożyć osobisty hołd pisarzowi, nadając swojemu ukochanemu psu Strider imię po pseudonimie Aragorna z początku „Drużyny Pierścienia”.

Related Video: How the lyrics of a Prince song resulted in the 'Parental Advisory’ sticker

Plant był znany z wykrzykiwania swojego imienia na koncertach po konkretnych utworach, jakby był to okrzyk bojowy jakiegoś rodzaju. Oprócz decyzji wokalisty o nazwaniu swojego collie imieniem Aragorn, cały wizerunek zespołu był również głęboko zaangażowany w mistycyzm, mitologię i okultyzm, a okładki ich albumów często zawierały ukryte znaczenie i hermetyczne symbole, które zachęcały fanów do ich rozszyfrowania.

Photo by Getty Images

Photo by Getty Images

Jedną z ich najbardziej zagadkowych okładek jest ta wykonana dla klasycznego albumu Led Zeppelin IV z 1971 roku, która przedstawia obraz wiszący na poszarpanej ścianie. Na obrazie znajduje się mężczyzna, zgięty od ciężaru gałęzi, które niesie na plecach. Według Roberta Godwina, autora książki „The Making of Led Zeppelin’s IV”, obraz ten przedstawia walkę pomiędzy naturą a społeczeństwem – dokładnie tak, jak wyobrażał to sobie Tolkien. W swojej książce Godwin komentuje dziwną okładkę albumu:

„On bierze od natury i oddaje ziemi. To naturalny krąg.”

J.R.R. Tolkien. Photo by Getty Images

J.R.R. Tolkien. Photo by Getty Images

Tolkien, z drugiej strony, niewiele dbał o nowo ustanowione panowanie Led Zeppelin na listach przebojów pop. Można jednak przypuszczać, że nie miał nic przeciwko dostarczaniu im inspiracji, co odnotował w jednym z listów skierowanych do Careya Blytona, brytyjskiego kompozytora, który poprosił pisarza o pozwolenie na napisanie uwertury do Hobbita:

„Z pewnością masz moje pozwolenie na skomponowanie dowolnego utworu, jaki zechcesz na podstawie Hobbita. (…) Jako autor, jestem zaszczycony słysząc, że zainspirowałem kompozytora.”

Przeczytaj kolejną historię od nas: Led Zeppelin’s Foray into the Aleister Crowley Occult had Grave Consequences

Przypuszczamy, że jego reakcja nie różniłaby się zbytnio, gdyby dowiedział się o inspiracji, jaką dał Led Zeppelin, jak również wielu innym, którzy szukali pomysłów w jego pismach, od Rush po Iron Maiden.

Expand For More Content

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.