Kiedy Wale zapowiedział swój nowy teledysk 'Flawed’ z udziałem Gunny w zwiastunie w zeszłym tygodniu, jedno nazwisko podczas napisów końcowych przykuło naszą uwagę. Była to Melissa Forde, zapalona fotografka i najlepsza przyjaciółka Rihanny.
Wszyscy byliśmy oczywiście zaintrygowani i z niecierpliwością czekaliśmy na teledysk w czwartek. Kiedy się ukazał, z pewnością nie zawiódł i w rzeczywistości wyróżniał się w zatłoczonym dniu premiery od czwartkowej nocy do piątkowego poranka, kiedy to większość artystów wypuszcza nowy materiał. Będąc BFF Rihanny, Melissa, która jest często rozpoznawana jako „M Dollas” dzięki swoim uchwytom w mediach społecznościowych, jest zawsze w towarzystwie mega gwiazdy. Niezależnie od tego, czy bierze udział w imprezach modowych, sesjach zdjęciowych, wakacjach czy po prostu delektuje się blantem, ona i Rihanna są często nierozłączne. Znają się od czasów pobytu na Barbadosie, kiedy Rihanna miała zaledwie 14 lat i od tamtej pory trzymają się razem.
Ale to z pewnością nie jest jej życiorys. Melissa jest utalentowaną fotografką, entuzjastką mody i przedsiębiorcą (w 2015 roku miała całą kolekcję kubełkowych kapeluszy). Nawet Rihanna regularnie przypisuje Melissie zasługi za niektóre ze zdjęć zrobionych przez jej przyjaciółkę, używając hashtagu #MTFPhotography.
Melissa wylądowała teraz w swoim debiucie reżyserskim z 'Flawed’, stylowym, czarno-białym wideo, które nakręciła wraz ze swoim współreżyserem Josephem Desrosiersem aka June. Co jest w tym najlepsze? Nie przypomina żadnego innego rapowego teledysku. Melissa mówi nam, że to była część jej wizji.
Jak Melissa trafiła na taką okazję? „Ten inny gość June (Joseph Desrosiers), wyreżyserował teledysk razem ze mną i zrobił kilka teledysków wcześniej, w tym Migos 'Narcos’ & 'Walk It Like I Talk It’, Offset 'Red Room’ i więcej. Jesteśmy przyjaciółmi od prawie 10 lat, a on mnie popychał, zachęcał do rozpoczęcia reżyserii, mówiąc mi, że fotografowie są niesamowitymi reżyserami, ponieważ mają inne oko”, opowiada nam o tym, jak to wszystko się zaczęło. „Byłam właściwie w studiu z Wale’em, kiedy tworzył piosenkę z Gunną i zadzwonił do mnie, żebym zrobiła mu zdjęcia w studiu. Po zdjęciach, Wale mówi 'hej możesz dać mi jakiś kreatywny kierunek co powinniśmy zrobić z teledyskiem’, więc natychmiast poszłam do mojego telefonu i zaczęłam przeglądać zdjęcia, które miałam na nim zapisane,” kontynuuje.
Melissa mówi, że od samego początku chciała, aby teledysk wyglądał jak kinowe arcydzieło. „Jako fotograf zapisuję obrazy i pomysły w moim telefonie jako tablice nastroju do sesji zdjęciowych, więc te zdjęcia, które miałam, były właściwie zdjęciami, które chciałam zrobić do sesji zdjęciowej. Po wielokrotnym słuchaniu piosenki pomyślałam, że to byłby świetny pomysł na teledysk, super filmowy. Chciałem, żeby to było nie z tego świata, bo ta piosenka dała mi takie dobre uczucie. Byłam pewna, że chcę, aby teledysk był jak film. Chcę, żeby był filmowy, ale jednocześnie nie przestarzały, dlatego wybrałam czerń i biel. Chciałam, żeby nie pasował tylko do jednego sezonu, ale żeby wyglądał tak, jakby mógł trwać wiecznie.”
Dodaje, że chciała, żeby teledysk się wyróżniał, co oznaczało brak krzykliwych strojów, dziewczyn pokazujących swoje atuty itp. „Nie chciałam, żeby ten teledysk miał dziewczyny w skąpych strojach, twerking i inne takie. Chciałam popchnąć kreatywność i nawet w przypadku Wale’a i Gunny chciałam, żeby wyglądali prawie jak modele.”
Melissa nie wylądowała w studiu z Wale’em i Gunną znikąd, żeby zrobić im kilka zdjęć. Wale i M Dollas sięgają daleko wstecz, jeszcze do czasów, gdy Rihanna pojawiła się na remixie hitu Wale’a 'Bad’ w 2013 roku. W 2015 roku współpracowali nawet przy kolekcji kubełkowych kapeluszy Melissy. Od tamtej pory przyjaźni się z raperem, nazywając go „świetnym facetem.”
„Wale jest autentycznie świetnym facetem. Jest prawdziwym dżentelmenem i zawsze był wspaniałym przyjacielem. Początkowo poznałem go lata temu, kiedy zrobił remix 'Bad’ z Robyn. Spotkaliśmy się wtedy w Greenhouse w Nowym Jorku. Więc po tym, jak zrobił z nią kolaborację, wszyscy pozostaliśmy naprawdę dobrymi przyjaciółmi, bo jest po prostu naprawdę dobrym facetem” – mówi o swoich relacjach z Wale’em. „Zawsze dzwoni, żeby sprawdzić, co u mnie, zawsze upewnia się, że u mnie wszystko w porządku. Każda okazja biznesowa, którą ma, zawsze sprawdza, czy chcę się zaangażować i w jakikolwiek sposób mogę mu pomóc. W zasadzie bardzo łatwo jest być jego przyjacielem. Ogólnie rzecz biorąc to świetny facet.”
Współreżyser Joseph Desrosiers dodał swoje dwa grosze na temat doświadczenia współpracy z Melissą przy 'Flawed’, mówiąc: „Zawsze miałem taką myśl, że fotografowie często są świetnymi reżyserami, ponieważ mają inną wizję. Na przykład fotograf robi tylko zdjęcie, podczas gdy osoba zajmująca się wideo coś kręci, więc czuję, że praca fotografa jest o wiele trudniejsza, żeby to wszystko wyglądało dobrze. Muszą się upewnić, że cała sceneria, tło i wszystko inne na zdjęciu wygląda dobrze, aby zrobić takie wrażenie. W przypadku Melissy, poza tym, że jest naprawdę utalentowana, jest też moją przyjaciółką i wiele z moich własnych prac powstało dzięki znajomościom, które nawiązałam dzięki niej. To było naprawdę wyjątkowe, że mogłyśmy zrobić to razem.”
June wyjaśniła, jak wizja Melissy wniosła nowe światło do wizualizacji. „Niektóre koncepcje w teledysku, jak na przykład rola dziewczyn i sposób, w jaki chcieliśmy zbudować scenografię, Melissa była bardzo praktyczna i szczegółowa. Nawet cięcia – dzięki temu, że miała to wszystko odpowiednio przygotowane, znacznie ułatwiło mi to pracę. Uwielbiałam z nią współpracować i podoba mi się, że kobieta była w stanie zrealizować tę wizję. Pomogło też to, że Wale i Gunna byli zawsze na czas i gotowi do pracy. Chcę pochwalić artystów, ponieważ to nie może pójść gładko, jeśli artyści nie są na czas i gotowi do pracy.”
Wale mówi nam, że wybór Melissy do tej pracy był nie lada wyzwaniem, ponieważ zawsze wierzył w jej kreatywność. „Wybór Melissy wraz z June był dla mnie łatwy, ponieważ ufam jej i jej wizji. Ufam i doceniam jej wizję już od dłuższego czasu.”
Ms. Forde zdradza HHNM, że w najbliższej przyszłości możemy spodziewać się kolejnych reżyserskich przedsięwzięć z jej strony. „Jestem zdecydowanie otwarta na więcej filmów, zdecydowanie chcę się w to bardziej zagłębić. Teraz, kiedy poznałam już smak reżyserii, chcę zająć się kolejnymi teledyskami, filmami, programami telewizyjnymi i innymi rzeczami. Ten projekt był bardzo zabawny i wiele się nauczyłem od June. Pamiętam, że dzień po zakończeniu zdjęć ledwo mogłam zasnąć, bo byłam tak przytłoczona i podekscytowana. Wróciłam do domu o 5 rano i nie mogłam zasnąć przez kilka godzin, bo byłam tak podekscytowana. Zdecydowanie nie mogę się doczekać, aby zrobić o wiele więcej.”
Bycie najlepszą przyjaciółką z kimś takim jak Rihanna sprawia, że wiele osób patrzy na ciebie i czasami ciężko jest poradzić sobie ze sławą i paparazzi, nawet dla ludzi, którzy są do tego przyzwyczajeni. Ale Melissa mówi, że to wszystko nie ma dla niej znaczenia, ponieważ jej przyjaźń z Rihanną jest zbudowana na bardzo solidnym fundamencie. „Cóż, to naprawdę nie ma już dla mnie znaczenia. Moja najlepsza przyjaciółka jest dorosłą, bardzo przyziemną kobietą, bardzo tą samą osobą, to znaczy ona oczywiście urosła – ale tą samą osobą, którą poznałam, kiedy miała 14 lat. Tak, sława, paparazzi i inne rzeczy i to wszystko jest z tym związane, ale ja po prostu cieszę się, że jestem tutaj i wspieram moją przyjaciółkę. Jesteśmy po prostu błogosławieni, że możemy robić to, co wszyscy lubimy robić, naprawdę. Wielu ludzi ma wiele celów i marzeń i po prostu nie mogą znaleźć drogi i to jest tylko zachęta dla ludzi, aby wiedzieli, że gdziekolwiek jesteś w życiu, zawsze staraj się gonić swoje cele i spełniać swoje marzenia.”
Tak zapytaliśmy Melissę co się dzieje z nadchodzącym albumem Rihanny, który jest oczekiwany przez miliony fanów na całym świecie w tej chwili. „Niestety, nie mogę o tym mówić, ale wiedzcie, że nie będziecie zawiedzeni” – zapewnia Melissa.