Ostatnio Forbes ogłosił listę najlepiej zarabiających sportowców w 2020 roku, a na jej szczycie znalazł się Roger Federer. W F1 Lewis Hamilton zajął dopiero 13 miejsce z zarobkami 54 milionów dolarów. Pandemia COVID-19 spowodowała ogromny spadek wynagrodzeń sportowców, zwłaszcza że kilka dużych imprez sportowych odbywa się na lodzie.
6-krotny mistrz świata zarabia podobno 42 miliony dolarów, a dodatkowe 12 milionów dolarów pochodzi z reklam. Warto jednak wspomnieć, że nie podpisał on jeszcze nowego kontraktu na rok 2021 i kolejne lata. Istnieją więc szanse, że może piąć się w górę rankingu, choć pokonanie Federera to nie lada wyzwanie.
Oprócz Lewisa Hamiltona, gdzie plasują się pozostali kierowcy F1?
Najwyżej opłacanym kierowcą F1 jest Sebastian Vettel, który zarabia 36,3 mln dolarów. Wynagrodzenie, Niemiec zarabia 36 milionów dolarów, ale dostaje tylko 0,3 miliona dolarów w reklamach. Po odejściu Vettela z Ferrari, może on spaść na sam dół rankingu, chyba że uda mu się wrócić do F1.
Wreszcie, jedynym kierowcą F1 w pierwszej setce jest Daniel Ricciardo, kierowca McLarena. Australijczyk plasuje się w połowie stawki na 48. miejscu z 29 milionami dolarów. Jeśli chodzi o pensję, to zarobił 27 milionów
Dodatkowe 2 miliony dolarów pochodziły z reklam. Co ciekawe, niektórzy twierdzą, że Ricciardo otrzyma niższą pensję, gdy w przyszłym sezonie dołączy do McLarena. Jeśli chodzi o McLarena, to z finansowego punktu widzenia jest on w opłakanym stanie, ponieważ koronawirus naprawdę zebrał swoje żniwo. Nawet takie jak Renault i Williams są dotknięte, z tym ostatnim w niebezpieczeństwie złożenia.
100 najwyżej opłacanych sportowców zarobiło w tym roku łącznie 3,6 miliarda dolarów, co stanowi 9% poniżej 2019 roku. Jest to pierwszy spadek od 2016 roku. Było to wtedy, gdy bokserzy Floyd Mayweather i Manny Pacquiao zarobili 400 milionów dolarów wypłaty z ich 2015 „Fight of the Century” pay-per-view bout.
.