„Finally, I know what you do!” said my dad after I started my current job as a technical trainer. This is the most specialized job I’ve ever had — primarily because I’m now at a very large organization.
„I wear multiple hats” has become synonymous with working at a non profit — even though there is a wide range of non profit organizations and this is often true at any small organization. Nie ignorujmy jednak faktu, że koncentracja darczyńców na kosztach ogólnych w organizacjach non profit, a nie na rzeczywistym ROI, jest czynnikiem pogarszającym sytuację.
Powracając do Syndromu Wielu Kapeluszy.
Syndrom Wielu Kapeluszy* dotyka osoby w środowiskach, które pozwalają objawom się nasilać i w ten sposób wpływać na całą organizację. Objawy obejmują:
- Ten ciągły, dokuczliwe uczucie, że zapomniałeś o czymś krytycznym
- Zagubienie się w chaszczach i brak czasu, aby się wycofać
- Zatrzymywanie swoich mocnych stron, aby pracować nad wieloma obszarami spoza swojego obszaru działania
- Spędzanie jeszcze więcej czasu w biurze, aby to zrekompensować
- Wypalenie
- Rozumiesz
Nie jest to całkowicie zła rzecz. Niektórzy ludzie uważają, że noszenie wielu kapeluszy jest świetnym sposobem na angażowanie się w różnorodne zainteresowania i zestawy umiejętności. Nawet w mojej obecnej roli i w dużej organizacji, która ma wielu specjalistów pod ręką, nadal stałem się osobą, do której można się zwrócić z różnego rodzaju przypadkowymi pytaniami. I dobrze się z tym czuję. Świadomość tego, co dzieje się w górę i w dół rzeki sprawia, że jestem lepszy we wszystkim, co robię, ponieważ jestem w stanie lepiej zaalarmować właściwą osobę we właściwym czasie lub być proaktywnym wobec potencjalnych problemów.
Jest to jednak problem, gdy nie jest to wspierane. Jeśli ktoś zadający mi pytanie staje się kolejnym kapeluszem na mojej głowie, to tak, to się starzeje naprawdę szybko.
Przyznajmy jednak, że jest wiele osób, które wolałyby zawęzić swoją uwagę. Ludzie, którzy lubią zagłębiać się w konkretny obszar – i są w tym naprawdę dobrzy. Im bardziej uda nam się usunąć bałagan z ich talerzy, tym dalej będą w stanie zajść.
Niezależnie od tego, jak duża jest organizacja, zawsze znajdą się zadania, które nie są pełnymi etatami. I zawsze znajdą się ludzie, którzy będą się nudzić robiąc tylko jedną rzecz! Noszenie wielu kapeluszy nigdy nie zniknie w pełni. Jeśli będziesz to wspierał i celowo stosował praktyki biznesowe, może to być nawet korzystne. Oto kilka nowych podejść, które możesz zastosować.
Przyznaj, że ludzie noszą wiele kapeluszy.
Ludzie muszą być doceniani za to, co wnoszą – wszystko, a nie tylko to, co jest łatwo widoczne. Zapytaj ludzi, nad jakimi projektami pracują lub jakie zadania konserwacyjne wykonują, aby utrzymać organizację w ruchu. Wymień wiele kapeluszy, które mają na sobie; uznaj i doceń ich wkład.
Rozmień lub przetasuj kapelusze.
Często ludzie noszący najwięcej kapeluszy to po prostu ci, którzy są w zespole najdłużej. Dodajemy i dodajemy i nigdy nie cofamy się, aby spojrzeć na całą strukturę. Zaplanuj czas na okresowe przeglądy. Czy w najlepszy sposób wykorzystujemy talenty naszego zespołu? Czy niektóre obowiązki mogą być zmieniane lub rotowane? To, co dla jednej osoby jest starym kapeluszem, dla innej może być okazją do rozwoju lub ciekawą ścieżką do zbadania.
Uświadom, że proszenie o pomoc jest opcją.
Czasami musimy przypomnieć ludziom, że mogą prosić o pomoc lub zapewnić pewne możliwości, jak to może wyglądać.
Na przykład, możesz mieć pracownika, który często projektuje materiały marketingowe, ponieważ jest jedyną osobą, która w pewnym sensie wie, jak używać programu do projektowania. Jednak wolałby on skupić się na innowacyjnych pomysłach dotyczących strategii komunikacji, a ponieważ nie jest grafikiem, ten rodzaj pracy może pochłaniać dużo czasu. Czy nie byłoby bardziej efektywne zatrudnienie zespołu, który posiada takie umiejętności? A może próbujesz przeprowadzić analizę danych i członek Twojego zespołu jest chętny do nauki, ale wciąż się uczy. Być może możesz wesprzeć ich wspinaczkę w górę krzywej uczenia się poprzez tymczasowe wprowadzenie do zespołu współpracowników, którzy mogą zarówno wykonać niektóre z ciężkich zadań, jak i pomóc w budowaniu potencjału zespołu.
Niezależni kontrahenci nie powinni zajmować miejsca pracowników zatrudnionych w pełnym lub niepełnym wymiarze godzin. Nie chodzi tu o oszczędzanie pieniędzy (lub „zmniejszenie kosztów ogólnych”) poprzez niepłacenie za świadczenia lub podatek od wynagrodzeń. (Tutaj znajdziesz kilka najlepszych praktyk dotyczących klasyfikacji pracowników i innych kwestii.)
Powinno chodzić o elastyczność – zarówno zdolność freelancera do niezależnej pracy, jak i zdolność organizacji do dodawania ekspertyz lub możliwości, gdy zajdzie taka potrzeba, bez tworzenia stałych stanowisk dla tymczasowych lub sporadycznych potrzeb. (Nie mówiąc o tym, że nie możesz zacząć od zatrudnienia freelancera, a później zdać sobie sprawę, że bardziej sensowne jest stworzenie stałego stanowiska.)
Elastyczność działa w obie strony.
Mówiąc o elastyczności, jeśli prosisz swoich pracowników o elastyczność w noszeniu wielu kapeluszy, to bądź elastyczny w uświadamianiu sobie, że pracownicy mogą mieć różne potrzeby dla każdego z tych kapeluszy.
Na przykład, podczas gdy przechodzą przez swojego menedżera do zatwierdzenia budżetu na większość rzeczy, dostają do zarządzania budżetem na coś, dla czego są właścicielem organizacyjnym. Może to również oznaczać umożliwienie ludziom pracy zdalnej w razie potrzeby dla niektórych projektów, kiedy chcą być w stanie się skupić. Nawet jeśli nie da się zawęzić zakresu obowiązków, można dać im przestrzeń do zagłębienia się w konkretny obszar bez rozpraszania się przez kolegów, którzy wpadają z prośbami. Lub przez metaforyczne pożary, które mogą być gaszone przez wiele innych osób w biurze, które mogłyby podjąć się tego zadania, gdyby ich zwykły strażak nie był pod ręką.
Szanuj każdy kapelusz.
Rozważ rewizję opisów stanowisk lub dostosowanie wynagrodzenia. Poszukaj możliwości rozwoju zawodowego dla każdego z tych kapeluszy lub innych sposobów zapewnienia wsparcia.
A te kapelusze, które niektórzy ludzie kończą nosić po prostu dlatego, że są w zespole od tak dawna, że o tym zapomnieli? Czy nadszedł czas, aby wycofać niektóre kapelusze? Może nie, ale uczyńmy to aktywnym wyborem.
- Proszę zauważyć, że dyplom z języka angielskiego, oglądanie dużej ilości ER i coroczne szkolenia z pierwszej pomocy przez wiele lat nie czynią mnie w żaden sposób zbliżonym do jakiegokolwiek profesjonalisty medycznego.
.