Music Business

Ponad pięćdziesiąt lat po tym, jak The Beatles odnieśli niezrównany sukces, przyglądamy się pięciu kluczowym technikom pisania piosenek, które przekazała nam Wielka Czwórka.

Post gościnny Dre DiMury z Soundfly’s Flypaper

The Beatles pokazali światu, że można pisać i wykonywać własne piosenki. Pięćdziesiąt sześć lat po wydaniu „Love Me Do”, wciąż jest tyle do nauczenia się od Beatlesów i ich wrodzonego zmysłu tworzenia piosenek, który jest zarówno ponadczasowy, jak i prawdopodobnie bezkonkurencyjny, nawet do dziś.

Oto nasza lista pięciu rzeczy, których Beatlesi nauczyli nas o pisaniu piosenek, w odwrotnej kolejności losowości.

5. Napisz BGV.

Wokale tła mogą często być traktowane po macoszemu; normalnie kojarzyłbym je z etapem aranżacji przy pisaniu piosenek, aż do procesu produkcji. Nie jest tak w przypadku Fab Four. W przypadku The Beatles, wokale w tle były integralnym narzędziem opowiadania historii i prawdopodobnie częścią samego procesu pisania.

Takie „She’s Leaving Home” z Sgt. Pepper’s Lonely Hearts Club Band.

She (We never thought of ourselves)
Is leaving (Never a thought for ourselves)
Home (We struggled hard all our lives to get by)
She’s leaving home, after living alone for so many years.

Tło wokalne dostarcza tu jeszcze więcej informacji niż melodyjna linia górna, która określa tę część jako refren. Jest to również sprytny sposób na włączenie wtórnego punktu widzenia (POV) do utworu (ONA opuszcza dom / MY nigdy nie myśleliśmy o sobie), co normalnie jest uważane za główne songwriterskie faux pas.

Jest jeszcze jeden przykład z tego samego albumu, „Getting Better”. Zarówno zwrotka, jak i refren wykorzystują tę technikę, by ponarzekać na słowa niesione przez główny wokal.

Zwykłem wściekać się na moją szkołę (Nie, nie mogę narzekać)
Nauczyciele, którzy mnie uczyli nie byli fajni (Nie, nie mogę narzekać)
Trzymasz mnie w dole
Odwracasz mnie
Wypełniasz mnie swoimi zasadami.

I’ve got to admit it’s getting better (Better)
A little better all the time (It can’t get no worse)
I have to admit it’s getting better (Better)
It’s getting better
Since you’ve been mine.

Also, a nod here to bending the rules of grammar in the name of art! „It can’t get NO worse.”

Jeden ostatni przykład znajduje się w „Help!”. Chociaż wokale w tle w „Help!” nie dostarczają dodatkowego tekstu, są używane zarówno do przewidywania, jak i rekapitulacji tego, co John śpiewa.

(When) When I was younger (kiedy byłem młody), so much younger than today
(I never need) I never needed anybody’s help in any way
(Now) But now these days are gone (te dni minęły), I’m not so self assured
(And now I find) Now I find I’ve changed my mind and opened the doors.

Given the technological limits of the time, it’s hard to imagine The Beatles writing these parts in post. Wiele wczesnych piosenek Beatlesów miało cały zespół śpiewający do jednego mikrofonu, często na żywo, razem, z harmoniami i melodią na jednej ścieżce.

The First Verse Was So Good We’re Going to Use it Again.

W piosence z trzema wersami, The Beatles często powtarzają pierwszy wers jako ostatni. Można to usłyszeć ponownie w „Help!” i „I’ve Just Seen a Face”. Możesz chalk up to lenistwo, ale kiedy używane z zamiarem, to jest rzeczywiście potężne narzędzie, które może naprawdę prowadzić do domu wiadomość piosenki. Zwłaszcza jeśli wers dostarcza ważnych informacji, które mogą być jeszcze bardziej potężne, gdy powtórzone po tym, jak wchłonęliśmy treść w refrenach.

Byłem na trasie z Three Days Grace tego lata. Ich hit z 2003 roku „I Hate Everything About You” używa tego samego wersu dwa razy, i jest to bop, nie wspominając o tym, że jest bardzo śpiewalny. Wielu innych artystów korzystało z tej techniki, jak np: John Denver, Heart, INXS, Fleetwood Mac i Celine Dion, by wymienić tylko kilku.

Reguła „60 sekund”.

Uważaj Nicholasie Cage, The Beatles też zniknęli w 60 sekund. Mieli niesamowitą zdolność do pakowania poważnej ilości ognia w pierwszych 60 sekundach piosenki. Wiele wczesnych piosenek Beatlesów wprowadza wszystkie podstawowe elementy muzyczne w pierwszej minucie, i mam tu na myśli zwrotkę, refren, a nawet mostek.

Talk about efficiency.

W „A Hard Day’s Night,” The Beatles byli w stanie wcisnąć dwie zwrotki, dwa refreny i mostek w pierwszą minutę. To był wyczyn na miarę olimpijską. Różne piosenki wymagają różnych aranżacji, ale ważne jest, aby być świadomym podróży słuchacza podczas tej pierwszej, pełnej wrażeń minuty. The Beatles byli w tym świetni.

Mega producent Max Martin w swojej „Melodic Math” mówi, że aby piosenka była hitem, refren musi wejść przed 0:50 w piosence; innymi słowy, tuż poniżej minuty. Beatlesi sprawili, że wygląda to jak epoka – refren w „A Hard Days Night” pojawia się już w 0:17.

Don’t Bore Us, Start with the Chorus.

Beatlesi byliby niesamowitym zespołem streamingowym (właściwie nadal są, z ponad 20,6 milionami słuchaczy Spotify). Ich piosenki zostały stworzone dla platform, których używamy dzisiaj. Nie tylko średnia długość piosenki Beatlesów wynosiła 2:45, wiele z tych piosenek zaczynało się od refrenu, wspólnego urządzenia, które jest coraz bardziej popularne w erze streamingu.

Kilka przykładów tego byłoby: „Eleanor Rigby”, „It Won’t Be Long”, „Can’t Buy Me Love”, „Lovely Rita”, „Cry Baby Cry”, „Strawberry Fields Forever” i „She Loves You”. Get my drift?

Słysz to w pełnym efekcie w 2019 roku z takimi piosenkami jak „Nothing Breaks Like the Heart” Marka Ronsona i Miley Cyrus oraz „Tempo” Lizzo (feat. Missy Elliot).

Don’t Forget the Bridge.

Czy pamiętasz, czym jest most? Mamy 2019 rok. Biedny most stał się całym mnóstwem niczego. Status quo polega na skopiowaniu – wklejeniu wersu lub refrenu, wyciszeniu kilku ścieżek i dodaniu kilku dźwiękowych projektowych cukierków dla uszu, zanim odwrócony cymbałowy swell zabierze nas z powrotem do refrenu. Blah blah blah.

The Beatles napisał mosty, które były tak dobre, że zagrali je nie raz, ale dwa razy („I Saw Her Standing There”, „I Want To Hold Your Hand”, „Eight Days A Week”). Były tak dobre, że mogłyby być przebojowym refrenem dla mniej znaczącego zespołu. Mosty Beatlesów były solidnym odejściem od reszty piosenki i pomogły zrównoważyć nieuniknioną monotonię formatu pop.

Nie tylko mosty były wyraźne i unikalne, zespół był sprytny w swoich aranżacjach, aby stworzyć dodatkowe tekstury. Posłuchajcie „Ticket to Ride.”

Cała piosenka jest napędzana przez tamburyn. Powiedz mi, że jestem szalony. Wersy i refreny zawierają tamburyno slap na uderzeniach 2 i 4, ale podczas mostu, przesuwa się do 16-tej nuty rytmu. Przejście do mostu jest nawet przewidywane przez 16-sty wzór notatki zaczynający się na takt 2 poprzedniego taktu. Ponownie, mostek występuje dwukrotnie.

Czasami mostek był tak silny, że The Beatles pozornie pomijał cały formalny refren. To pochodzi z pierwotnego pisania piosenek pop, kiedy pop był w dużej mierze składa się z lub pod wpływem melodii show i big bandu jazzu. Używając „zwodniczej struktury AABA”, jak to było tradycyjnie w przed-Beatlesowskiej muzyce pop:

  • Sekcja „A” zawierała wers i refren (refren) przez ostatnie kilka taktów,
  • Sekcja „B” była uważana za mostek.

W dzisiejszych czasach, kiedy mówimy o strukturze piosenki, zazwyczaj mamy wyraźne rozróżnienie między wersem i refrenem, jako że refreny są zazwyczaj bardziej rozciągnięte. I użylibyśmy etykiet A, B, i C (dla mostu).

Chodzi o to, że most był naprawdę ważny i uważany za integralną część aranżacji, ponieważ wers i refren były postrzegane jako fraza złożona, czyniąc w ten sposób most lub tradycyjną sekcję „B” jedynym i najbardziej kluczowym elementem w utrzymaniu słuchacza zaangażowanego i zabawnego. Moglibyśmy dalej debatować nad nomenklaturą dotyczącą etykiet i struktury piosenek, ale przejdziemy przez ten most, kiedy tam dotrzemy…

Dre DiMura jest profesjonalnym gitarzystą, autorem tekstów i autorem. Podczas gdy jego przyjaciele uczyli się do matury, Dre był już w trasie z Glorią Gaynor, Dee Sniderem, Palaye Royale i Evol Walks. Jest muzykiem i grał go również w telewizji. Możecie go zobaczyć w waszym lokalnym enormo-dome na trasie z Diamanté.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.