Mama Teda Bundy’ego broniła go do samego końca, mówiąc „Zawsze będziesz moim cennym synem.”
24 listopada 1946 roku, młoda kobieta urodziła w Elizabeth Lund Home For Unwed Mothers w Burlington, Vermont. Nazywała się Eleanor Louise Cowell, później Louise Bundy, i miała zaledwie 22 lata w czasie, gdy została mamą Teda Bundy’ego.
Cowell była nakłaniana do oddania dziecka, ponieważ piętno otaczające dziecko urodzone w małżeństwie rozciągało się nie tylko na niezamężną kobietę, ale także na jej rodzinę. W ramach kompromisu, rodzice młodej kobiety przyjęli dziecko i wychowali je jak własne.
W rezultacie chłopiec dorastał w przekonaniu, że Eleanor Louise Cowell jest jego starszą siostrą, a skomplikowana relacja, na którą wielu biografów zwraca uwagę, mogła być początkiem jego socjopatii. Bo to właśnie tej nocy w listopadzie 1946 roku Eleanor Louise Cowell urodziła jednego z najbardziej niesławnych psychopatów na świecie. Nazwała go Theodore Robert Cowell lub w skrócie Ted. Dopiero później, kiedy Cowell wyszła za mąż, a jej nowy mąż adoptował młodego Teda, otrzymał on swoje trwałe, niesławne imię: Ted Bundy.
Jak Eleanor Louise Cowell została mamą Teda Bundy’ego
Z okładki TIME/LIFE z 1993 roku, True Crime-Serial Killers.Młody Bundy z dziadkiem, Samuel Cowell, który w tym czasie wierzył, że jest jego ojcem.
Do dnia dzisiejszego nikt, być może Eleanor Louise Cowell, nie jest pewien tożsamości człowieka, który ją zapłodnił. Plotki, oczywiście, obfitowały, wymieniając każdego, od marynarza na przepustce do własnego ojca Cowella nadużywającego alkoholu.
Oficjalny akt urodzenia Bundy wymienia weterana sił powietrznych o nazwisku Lloyd Marshall jako ojca, jednak Cowell później twierdził, że był to człowiek, który mógł być marynarzem, o nazwisku Jack Worthington.
Lata później, badając osobistą historię Teda Bundy’ego po jego aresztowaniu, policja nie mogła znaleźć żadnego wojskowego rekordu człowieka o nazwisku Worthington. Plotki o Samuelu Cowellu, ojcu Louise, nigdy nie zostały oficjalnie potwierdzone ani zdementowane przez rodzinę.
WordPressMama Teda Bundy’ego, Eleanor Louise Cowell, pozuje z nim jako dziecko.
Ktokolwiek był jego biologicznym ojcem, Ted Bundy wydawał się nie przejmować wiedzą. Przez całe swoje wczesne życie, Ted Bundy był pod wrażeniem, że jego dziadek macierzysty był jego ojcem, a jego matka była jego siostrą – i nikt go nie poprawiał.
Przez pierwsze trzy lata życia swojego syna, Eleanor Louise Cowell mieszkała z rodziną w Filadelfii, gdzie urodziła się we wrześniu 1924 roku. Jej życie rodzinne okazało się jednak zbyt trudnym środowiskiem do wychowania dziecka.
Podczas gdy sama Louise Cowell była raczej zdrowa, podobnie jak jej młodsza siostra, reszta rodziny miała wątpliwe skłonności. Pani Cowell, matka Louise, była przedmiotem ataków paraliżującej depresji, dla której poddała się terapii elektrokonwulsyjnej jako leczeniu. Pan Samuel Cowell, ojciec Louise, był znany w całym mieście jako gwałtowny, pijany człowiek.
Z okładki TIME/LIFE z 1993 roku, True Crime-Serial Killers.Bundy, w kratę po prawej, pozuje ze swoją matką Eleanor Louise Cowell, w środku, i trójką przyrodniego rodzeństwa.
Sąsiedzi zgłosili mu bicie żony, psa rodzinnego i kotów z sąsiedztwa, a Cowell zapamiętała go jako rasistę, seksistę, narzucającego się, słownie obelżywego człowieka. Niestety, był on również jedyną męską postacią, na której Bundy mógł się wzorować. Co niepokojące, i być może wymowne, Bundy później wspominał dziadka z sympatią, mówiąc, że był dla niego wzorem i „przylgnął” do niego, jak również „utożsamiał się z nim”.
Czy fakt, że niejednoznaczne pochodzenie Teda Bundy’ego przyczyniło się do jego psychozy pozostaje nieznany. Sam Bundy próbował zmyć tę kwestię, choć nieprzekonująco:
„To, oczywiście, ta kwestia nieślubności jest, dla psychologa amatora, rzeczą”, relacjonował Bundy w wywiadzie przedstawionym w serialu Netflix Conversations With A Killer. „To znaczy, to jest takie głupie. To mnie po prostu wkurza. Nie wiem, co z tym zrobić.” Potem dodał: „To normalne.”
Mama Teda Bundy’ego mogła wcześnie zauważyć u niego socjopatyczne, a przynajmniej niespokojne skłonności, ponieważ wyprowadziła się od rodziny, gdy miał zaledwie trzy lata. Miało to rzekomo miejsce po incydencie, podczas którego siostra Cowella, Julia, obudziła się pewnego ranka i zastała swoje łóżko pokryte nożami kuchennymi – a młody Ted uśmiechał się u stóp jej łóżka.
Eleanor Louise Cowell zostaje Louise Bundy
W 1950 roku Eleanor Louise Cowell zmieniła nazwisko na Louise Nelson i przeprowadziła się z Filadelfii do Tacomy w stanie Waszyngton. Mieszkali tam jej kuzyni, a przez pewien czas mieszkała z nimi mama Teda Bundy’ego i on sam.
Wikimedia CommonsTed Bundy w liceum.
W 1951 roku na kościelnym wieczorze singli Louise Nelson poznała Johnny’ego Culpeppera Bundy’ego, szpitalnego kucharza z Tacomy. Bundy, jak na ironię, był słodkim i troskliwym człowiekiem. Był wszystkim tym, czym nie był Samuel Cowell i mama Teda Bundy’ego natychmiast się w nim zakochała. W ciągu roku zostali małżeństwem, a w ciągu następnych kilku lat mieli razem jeszcze czworo dzieci.
Mimo, że Bundy adoptował młodego Teda i nadał mu swoje nazwisko, Ted Bundy nigdy nie związał się ze swoim ojczymem i rzeczywiście stwierdził, że jest on nieinteligentny i biedny.
Louise Bundy szybko wpadła w swoje nowe życie jako gospodyni domowa. Cieszyła się z bycia matką dla czwórki dzieci i obserwowania, jak jej nowy mąż zabiera je na kempingi i na ryby. Nie cieszyło jej jednak obserwowanie, jak jej najstarsze dziecko, nastrojowy i wycofany Ted Bundy, jeszcze bardziej oddala się od swojej rodziny.
Mimo najlepszych starań mamy Teda Bundy’ego, aby utrzymać rodzinę razem, Ted raz po raz odmawiał współpracy. Louise Bundy zauważyła ten dystans, ale według raportów nic innego w jego zachowaniu nie wskazywało na to, że może stać się żądnym krwi seryjnym mordercą.
Wikimedia Commons Ted Bundy w sądzie.
I rzeczywiście, Bundy przyznał kiedyś w wywiadzie, który został również przedstawiony w serialu Netflixa Conversation with a Killer, że, „Nie ma nic w moim pochodzeniu, co mogłoby prowadzić do przekonania, że byłem zdolny do popełnienia morderstwa.”
Bundy upierał się, że dorastał w niczym innym niż w dobrym, solidnym, chrześcijańskim domu z dwojgiem rodziców – nawet jeśli odmówił zwrócenia się do swojego ojczyma jako czegoś więcej niż „John”. Jak bardzo związek Teda Bundy’ego z jego rodziną i dzieciństwem przyczynił się do jego późniejszych zbrodni pozostaje nieznany, ponieważ Bundy podawał sprzeczne relacje z życia domowego różnym biografom na przestrzeni lat.
Prawdopodobnie jak każda kochająca matka, Louise Bundy mogła widzieć w swoich dzieciach tylko dobro. Kiedy Ted Bundy odsunął się od swojej nowej rodziny, Louise założyła, że było to spowodowane smutkiem lub żalem z powodu konieczności opuszczenia Filadelfii. Nawet kiedy Bundy został aresztowany pod zarzutem włamania i kradzieży w wieku 18 lat, nigdy nie przypuszczała, że pod powierzchnią dzieje się coś bardziej złowrogiego – ale nie minęło wiele czasu, zanim inni się o tym dowiedzieli.
Obrona seryjnego mordercy
Gdy jej dzieci dorastały, Eleanor Louise Cowell podjęła pracę jako asystentka administracyjna na Uniwersytecie Puget Sound, gdzie Bundy krótko uczęszczał, zanim przeniósł się na Uniwersytet Waszyngtoński, by studiować język chiński. W tym czasie poznał Elizabeth Kloepfer Kendall, z którą mieszkał. Ich romans zakończył się jednak wybuchowo, gdy Bundy rozpoczął szał zabijania.
Jeden z jego biografów uważa, że w późnych latach 60-tych, gdy Bundy przeskakiwał ze szkół na Zachodnim Wybrzeżu do tych na Wschodnim Wybrzeżu w pobliżu swoich dziadków, dowiedział się, że jego matka nie była w rzeczywistości jego siostrą.
Później twierdził, że w tym czasie zabił dwie kobiety w Filadelfii, ale jego pierwsze potwierdzone zabójstwo miało miejsce dopiero w 1974 roku. Od tego czasu stał się morderczą maszyną do zabijania.
Dla tych, którzy nie są zaznajomieni z panowaniem terroru Teda Bundy’ego, krótki przegląd jest następujący: od 1974 roku, a potencjalnie nawet wcześniej, do 1989 roku, Bundy udał się na szał zabijania, który pochłonął samozwańcze 30 ofiar. W czasie swojej kariery więziennej kilkakrotnie uciekał, aż w końcu został skazany i stracony pod koniec lat 80-tych.
Jego zbrodnie były dobrze nagłośnione, podobnie jak jego proces, ponieważ w dużej mierze służył jako własny adwokat. Media sensacyjnie przedstawiły jego sprawę, a muzea w całym kraju zaczęły wystawiać należące do niego artefakty, aby przyciągnąć tłumy chorobliwie zafascynowanych.
Chociaż Bundy początkowo twierdził, że jest niewinny, później przyznał się do zbrodni i szczerze opowiedział o makabrycznych szczegółach związanych z kilkoma morderstwami. Opinia publiczna uważała go za winnego, ale według biografów, to właśnie najbliżsi mu ludzie twierdzili, że jest niewinny, nawet po publicznym przyznaniu się do winy.
Wśród tych, którzy wyznawali jego niewinność była jego matka. Przez cały okres aresztowania i procesu Louise Bundy głosiła, że nie ma możliwości, aby jej syn dopuścił się tych strasznych czynów.
W 1980 roku, po skazaniu syna za uprowadzenie i zabicie 13-letniej Kimberly Leach na Florydzie, Louise Bundy powiedziała Tacoma News Tribune, że nadal wspierała swojego syna.
„Ted Bundy nie kręci się wokół zabijania kobiet i małych dzieci!” powiedziała w wywiadzie. „Nasza nigdy niekończąca się wiara w Teda – nasza wiara, że jest niewinny – nigdy się nie zachwiała. I nigdy nie osłabnie.”
Nawet po jego przyznaniu się do winy, Louise Bundy stała u boku mordercy. Kiedy w 1999 roku spekulowano, że Bundy mógł zamordować swojego 8-letniego sąsiada, Louise natychmiast stanęła w jego obronie.
„Nie podoba mi się to, że wszyscy w Tacomie myślą, że tylko dlatego, że mieszkał w Tacomie, zrobił też to, kiedy miał 14 lat”, powiedziała. „Jestem pewna, że tego nie zrobił.”
Życie po Tedzie
Mimo jej zaciekłego poparcia i ciągłej obrony Teda Bundy’ego, Eleanor Louise Cowell nie mogła zrobić nic, aby uratować swojego syna przed krzesłem elektrycznym. W fatalny poranek egzekucji Teda Bundy’ego, 24 stycznia 1989 roku, Louise Bundy rozmawiała z synem po raz ostatni.
Jego śmierć na krześle elektrycznym niewiele jednak zrobiła, aby wymazać jego haniebne dziedzictwo. Johnny i Louise Bundy nadal odczuwali negatywne skutki bycia rodzicami jednego z najbardziej przerażających morderców w Ameryce. W latach, które upłynęły od procesu, para musiała znosić złośliwe plotki, jakoby wiedzieli o nieprzyzwoitości syna i próbowali to zatuszować. Zostali również zmuszeni do przeprowadzki i zmiany numeru telefonu, aby uniknąć nienawistnych telefonów i listów.
Ale to nie przeszkadzało Louise Bundy.
AP Louise Bundy wykonująca swoją ostatnią rozmowę telefoniczną z synem.
Po śmierci syna, stała się aktywnym członkiem lokalnego kościoła, pracowała na zewnątrz w społeczności i skupiła się na oddaniu. Nadal była kochającą matką dla swoich czterech pozostałych dzieci i kochającą żoną dla swojego męża. Ci, którzy znali rodzinę z okolic Tacomy, opisywali ich jako dobrych ludzi i sympatyczną rodzinę, pomimo ich związku z niesławnym seryjnym mordercą.
Czy miała jakikolwiek związek z żoną Bundy’ego, Carol Ann Boone, lub dzieckiem, które mieli w celi śmierci, córką Rose Bundy, pozostaje nieznane.
Podczas gdy nazwisko Teda Bundy’ego nigdy nie zostało zapomniane, Louise Bundy i reszta rodziny Bundy’ego pozostają stosunkowo anonimowi. Louise Bundy była, dla jej dobra, w stanie rozpłynąć się cicho w tle przez resztę swojego życia, aż do śmierci w dojrzałym wieku 88 lat w 2012 roku.
Mimo, że została zapamiętana przez lokalną społeczność jako miła i kochająca kobieta, opinia publiczna prawdopodobnie zapamięta ją jako kochającą matkę seryjnego mordercy, która broniła go aż do śmierci.
Na przykład jej ostatnie słowa do niego. Bundy rozmawiała ze swoim synem dwukrotnie w dniu egzekucji. W ostatnim telefonie do niego po raz ostatni ogłosiła mu swoją miłość. Słowa te zostały nagrane przez system więzienny:
„Zawsze będziesz moim cennym synem”.
Po tym spojrzeniu na matkę Teda Bundy’ego, Louise Bundy, przeczytaj historię Elizabeth Fritzl, która była przetrzymywana w niewoli w piwnicy swojego ojca przez 24 lata. Następnie przeczytaj o Christine Collins, której syn zaginął i został zastąpiony przez oszusta.