Prezydent George H.W. Bush zarządza operację „Pustynna Tarcza”

7 sierpnia 1990 r. prezydent George Herbert Walker Bush zarządził zorganizowanie operacji „Pustynna Tarcza” w odpowiedzi na inwazję Iraku na Kuwejt 2 sierpnia 1990 r. Zarządzenie to przygotowało wojska amerykańskie do wejścia w skład międzynarodowej koalicji w wojnie przeciwko Irakowi, która miała się rozpocząć jako operacja „Pustynna Burza” w styczniu 1991 r. W celu wsparcia operacji „Pustynna Tarcza” Bush zezwolił na radykalne zwiększenie liczebności wojsk amerykańskich i zasobów w Zatoce Perskiej. Aby wesprzeć operację Pustynna Tarcza, Bush zezwolił na radykalne zwiększenie liczebności amerykańskich wojsk i zasobów w Zatoce Perskiej.

Iracki dyktator Saddam Husajn i twardogłowi iraccy nacjonaliści zawsze uważali, że Kuwejt powinien być częścią Iraku, ale pomijając nacjonalistyczną propagandę, zdobycie kontroli nad kuwejckimi polami naftowymi było głównym interesem Husajna. Ponadto kontrola nad Kuwejtem stanowiła strategiczny cel militarny na wypadek, gdyby Irak został zmuszony do wojny ze swoimi przyjaznymi Zachodowi arabskimi sąsiadami. Husajn błędnie kalkulował, że Stany Zjednoczone i ONZ, które uważnie śledziły irackie działania zbrojne wzdłuż granic Kuwejtu, nie będą próbowały go powstrzymać. Kiedy jednak 2 sierpnia 1990 roku irackie wojska lądowe wkroczyły do Kuwejtu, prezydent Bush natychmiast ogłosił, że inwazja „nie będzie miała miejsca” i obiecał pomóc Arabii Saudyjskiej i Kuwejtowi w ich wysiłkach zmierzających do wyparcia Irakijczyków z kuwejckiej ziemi.

29 listopada 1990 roku Rada Bezpieczeństwa ONZ zezwoliła na użycie „wszelkich niezbędnych środków” w celu usunięcia sił Husajna z Kuwejtu, dając Irakowi ostateczny termin do północy 16 stycznia 1991 roku na opuszczenie Kuwejtu lub ryzyko przymusowego usunięcia. Po fiasku negocjacji między sekretarzem stanu USA Jamesem Bakerem a ministrem spraw zagranicznych Iraku Tarikiem Azizem, Kongres upoważnił prezydenta Busha do użycia wojsk amerykańskich w nadchodzącym konflikcie.

Tuż po północy 17 stycznia w USA Bush wydał rozkaz, by wojska amerykańskie stanęły na czele międzynarodowej koalicji w ataku na armię Saddama Husajna. Amerykański generał Norman Schwarzkopf poprowadził „Operację Pustynna Burza”, która rozpoczęła się od zmasowanego bombardowania armii Husajna w Iraku i Kuwejcie. Kampania, która została zapamiętana między innymi dzięki wykorzystaniu przez Stany Zjednoczone doskonałej technologii wojskowej, wprowadziła do światowego słownika termin „inteligentne bomby” – precyzyjne urządzenia bombowe, których celem było przede wszystkim zniszczenie infrastruktury i zminimalizowanie ofiar wśród ludności cywilnej. W odpowiedzi Husajn wystrzelił pociski SCUD w kierunku Arabii Saudyjskiej i Izraela. Użycie przez Irak pocisków SCUD, notorycznie nieprecyzyjnej broni zaprojektowanej do terroryzowania celów cywilnych, niemalże doprowadziło do zachęcenia Izraelczyków do odwetu. Husajn miał nadzieję, że izraelska odpowiedź militarna wciągnie sąsiednie kraje arabskie do walki po stronie Iraku, ale po raz kolejny popełnił poważny błąd w obliczeniach. Bush zapewnił Izraelczyków, że Stany Zjednoczone ochronią ich przed przerażającymi atakami SCUD Husajna i Izrael oparł się chęci odwetu. Wkrótce potem zainstalowane przez USA rakiety Patriot zniszczyły pociski SCUD w locie i jeszcze bardziej udaremniły plan Husajna, by wciągnąć Izrael w świętą wojnę.

Po intensywnym bombardowaniu Bagdadu siły lądowe koalicji pod wodzą USA wkroczyły do Kuwejtu i przekroczyły granicę z Irakiem. Regularne wojska irackie poddały się, pozostawiając tylko twardą Gwardię Republikańską Husajna do obrony stolicy, co im się nie udało. Po wyparciu sił Husajna z Kuwejtu, 28 lutego Schwarzkopf ogłosił zawieszenie broni, a 3 marca przyjął kapitulację irackich generałów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.