Przepraszam, że nie aktualizowałem od piątku. Chcę, żebyście wiedzieli, że wasze komentarze znaczyły dla mnie bardzo wiele, a świadomość, że tak wielu z was podnosiło naszą rodzinę w modlitwie, sprawiła, że to małe 'ol serce’ było tak szczęśliwe!
I są dobre wieści.
Nawet po tym, jak specjalista zalecił natychmiastowe cesarskie cięcie, nasz OB był nadal bardzo pewny siebie, jeśli chodzi o wykonanie VBAC.
Gdy siedziałam w jego gabinecie i czekałam na jego rekomendację, byłam zaskoczona tym, co wyszło z jego ust.
Co chcesz zrobić? Zapytał. Czy nadal chcesz zrobić VBAC?
Tak.
Więc zróbmy to.
Oh, thank you Lord!
To nie jest jego pierwsze rodeo i jestem tak wdzięczna, że nie tylko wziął pod uwagę naszą opinię, ale także był w stanie podjąć decyzję dzięki swojej wieloletniej wiedzy i doświadczeniu. Naprawdę mu ufamy. I jest wiele do powiedzenia na ten temat.
Dziecko wydaje się nadal mieć się bardzo dobrze. Choć w weekend doświadczyłam skurczów i innych oznak „przedporodowych” (oszczędzę Wam szczegółów), dziecko nadal wydaje się szczęśliwe. Na razie. Nasza poranna wizyta powinna dać nam lepsze wyobrażenie o tym, czego możemy się spodziewać w tym tygodniu, choć przewiduję, że jeśli dziecko nie pojawi się wkrótce, lekarz wykona indukcję, aby upewnić się, że dziecko nie będzie odczuwać żadnych dolegliwości, ponieważ osiągnęło już swoją „pojemność”, że tak powiem.
W chwilach takich jak ta jestem tak wdzięczna za wiarę i zaufanie suwerennemu Bogu, który trzyma w swoich rękach nawet najmniejsze dusze. Mam pokój, że bez względu na to, kiedy i jak pojawi się nasze dziecko, wszystko będzie tak, jak Pan to zaplanował. Tak więc naszą modlitwą w tej chwili jest modlitwa o zdrowe dziecko. Cokolwiek to oznacza dla porodu i dni poprzedzających.
Wszystko to zostało powiedziane.
Pan odpowiedział na moją wielką modlitwę w ciągu ostatnich kilku dni, i chociaż jest to coś, co nie jest romantyczne ani wspaniałe, muszę się tym z wami podzielić.
Jest to prawdopodobnie najlepsza i najgorsza rzecz, jaką kiedykolwiek się podzieliłam, wszystko to zwinięte w jedno.
Jest to okropne. But awesome.
Jeśli pamiętasz, walczyłem z paskudnym przeziębieniem przez ostatnie trzy tygodnie. Było ciśnienie w zatokach, katar, potworny ból głowy przez wiele dni i ogólna „choroba”, która po prostu doprowadziła mnie do końca. W sobotę leżałam skulona w łóżku, modląc się, by ból głowy ustąpił.
Mam na myśli, że leżałam tam obok góry zasmarkanych chusteczek. To nie było ładne. Zwłaszcza, że za każdym razem, gdy wydmuchiwałam nos, czułam, że mój mózg wyskoczy mi z oczu.
Tak bardzo chciałam poczuć się lepiej, zanim pojawi się dziecko.
W moim niepokoju poprosiłam Stuarta, by poszukał „naturalnych środków” na infekcje zatok. Obawiałam się, że przeziębienie zadomowiło się w moich zatokach i nie odejdzie bez rundy antybiotyków, których NIE CHCIAŁAM brać.
Po odrobinie poszukiwań zdecydowaliśmy się wypróbować płukanki do zatok.
Ale pozwólcie, że wam powiem, że czytałam o nich wcześniej i unikałam ich jak zarazy. Ostatnią rzeczą, jaką chcę zrobić, to wlać coś do nosa, do moich zatok. Ick. Na samą myśl o tym robiło mi się niedobrze.
Ale byłam tak zdesperowana. Tak bardzo cierpiałam. Zjadłabym robaki, gdyby ktoś mi powiedział, że to pomoże. Kiedy powiedziałam to Stuartowi, odpowiedział: Ya, ale czy zjadłbyś robaki w swoich zatokach?
Zignorowałem go.
Wtedy wstałem z łóżka i wymieszałem następujące rzeczy:
Sinus Rinse
– 1 szklanka przefiltrowanej wody
– 1/4 łyżeczki soli morskiej sól morska
– 1 mała nakrętka wody utlenionej
– szczypta sody oczyszczonej
Ogrzałem mieszaninę na kuchence na tyle, żeby rozpuścić sól. Ciepła, ale nie gorąca.
Wtedy wzięłam tego 'ol snot-sucker’a Georgii, zassałam płyn, odchyliłam głowę do tyłu i delikatnie wcisnęłam odrobinę do mojego prawego nozdrza.
A potem moje lewe nozdrze.
A potem z powrotem do mojego prawego nozdrza.
A potem jeszcze trochę w moim lewym.
A potem…
Okay. Łapiecie pomysł.
Poszedłem tam i z powrotem, prychając i wąchając i (jestem tu po prostu szczery) gagging kilka razy. To nie jest dobre uczucie. W rzeczywistości, płyn w zatokach czuje się wręcz dziwnie i okropnie. Ale musisz przeforsować to dziwne uczucie i po prostu to zrobić. Płukanka w ogóle nie parzy. Możesz powiedzieć, że jest tam sól po pewnym czasie, ale to naprawdę nie jest złe.
Zrobiłem to, aż nie mogłem utrzymać mojej głowy z powrotem już. Wtedy, po prostu trzymałem szmatę pod nosem i pozwalałem jej spływać jak trzeba. Po kilku kolejnych minutach pozwalania mieszance robić to’s thang, wydmuchiwałem nos jak szalona kobieta.
Pominę szczegóły tego. Ponownie, to było coś, ale nie wspaniałe.
Po nocy snu (w porządku, nocy snu przerwanej przez 18 1/2 przerw na toaletę), obudziłam się z czystym nosem po raz pierwszy od tygodni. Nie potrafię nawet wyjaśnić, jak niesamowite było to uczucie. Ale spróbuję: IT FELT INCREDIBLE!
Nawet lepsza od suchego nosa była utrata ciśnienia, które rosło za moimi oczami. O człowieku, taka ulga!
Od tamtej pory zrobiłam płukanie jeszcze dwa razy z doskonałym skutkiem. I będę to robić do czasu, aż każda uncja paskudztwa zniknie z mojej głowy.
Powiadam ci o tym płukaniu zatok z dwóch powodów:
1. Jestem niesamowicie szczęśliwa z powodu wyników, a kiedy jestem podekscytowana, chcę się nimi podzielić.
2. Jeśli można uniknąć wycieczki do kliniki i niepotrzebnej rundy antybiotyków, jestem jak najbardziej za.
Następnym razem, kiedy dopadnie mnie przeziębienie, od razu zacznę stosować tę płukankę. I probably could have avoided many-a-nose-blow if I would have known about this remedy from the beginning.
I am thankful that the Lord did hear my prayers about wanting to feel better before baby arrived. If I keep this up for a few days, I’m confident I’ll be back to normal in no time.
That is, until I have the baby.
Then, I’ll be knocked down again for awhile.
But then I’ll get up again.
Ain’t never gunna keep me down.