Texas Rangers i Michael Young: Whos Really The Bad Guy?

Według wszystkich rachunków, Michael Young był idealnym żołnierzem dla Texas Rangers przez 10 lat. Został poproszony o grę na drugiej bazie, prawym polu, shortstop, trzeciej bazie, a teraz wyznaczony hitter/pierwsza baza/utility player.

Cierpiał przez nieszczęścia własności, zespoły ostatniego miejsca, upał Teksasu, bycie trzecim skrzypkiem dla Cowboys i Mavericks, a czasami walcząc z Gwiazdami o ten trzeci slot.

Są tacy, którzy twierdzą, że w erze szalenie opłacanych, niedostatecznie utalentowanych narcyzów, to Michael Young jest tutaj nierozsądny, a twierdzenia, że jest takim dobrym facetem są mocno przesadzone.

Przez niektórych twierdzone jest, że przy stawce 16 milionów dolarów rocznie, powinien po prostu zamknąć się i grać tam, gdzie mu każą. Jest bardzo dobrze wynagradzany za wszelkie niedogodności związane z czymś tak trywialnym jak zmiana pozycji.

Jego żądania handlowe są przedstawiane jako wskaźnik, że wszelkie wyróżnienia, które mógł otrzymać w przeszłości były niezasłużone. Gdyby naprawdę był człowiekiem, za którego się podaje, zaakceptowałby tę sytuację bez robienia fal i grałby tam, gdzie go poproszą, JEŚLI go poproszą.

Moje pytanie brzmi…dlaczego wybrałby właśnie teraz, by żądać wymiany?

Po tym całym zamieszaniu, przez które przeszedł, dlaczego miałby czekać, aż Rangersi wygrają American League Pennant, by żądać wymiany? Dlaczego czekać do półtora tygodnia przed raportem miotaczy i łapaczy?

To pytanie jest zadawane w całym krajobrazie baseballu dzisiaj, a programy sportowe w całym kraju mają gospodarzy spekulujących na temat tego, dlaczego to robi.

Może to flirt Rangersów z Jimem Thome i Mannym Ramirezem lub podpisanie offseason.

Ale dlaczego nikt po prostu nie patrzy na to, co Michael Young POWIEDZIAŁ, że jest powodem? Jego komentarz: „Poprosiłem o handel, ponieważ zostałem wprowadzony w błąd i manipulowany i mam tego dość.”
Chce odejść, bo Rangersi go okłamali, a wniosek jest taki, że to nie pierwszy raz. Brzmi o wiele bardziej prawdopodobne do mnie.

Więc co oni kłamać o dokładnie? Możemy spekulować, że miało to związek z czasem gry, występami na parkiecie, częstotliwością, pełnoetatowym DH vs. utility i tak dalej.

Dlaczego więc nikt nie skupia się na odpowiedzialności Rangersów w tej sprawie i na tym, czy Jon Daniels znowu kłamie o tym, że Michael zmienił zdanie.

Może Michael Young został zapewniony, że pewne warunki zostaną postawione. Być może dał jasno do zrozumienia, że jeśli te warunki nie zostaną spełnione, to chciałby zostać przehandlowany.

A może nie zrobił nic złego, a Rangersi ustawiają go w roli tego złego.

Zapewne chciałby, żeby ktoś przynajmniej się temu przyjrzał.

Dlaczego nikt nie skupił się na tej sprawie?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.