The Clymb

Snowboarding (lub „snurfing”, jak to było pierwotnie znane) jest popularną zimową aktywnością od ponad 40 lat. W tym czasie udało się ustanowić kilka naprawdę zadziwiających rekordów. Oto niektóre z najbardziej zdumiewających osiągnięć tego sportu.

Najwyższe powietrze
Podczas rundy kwalifikacyjnej do Arctic Challenge 2007 w Oslo, norweski szaleniec Terje Håkonsen – który zdobył sławę na torze freestyle’owym w latach 90-tych – przeleciał 9,8 metra (32,2 stopy) w powietrzu z quarter-pipe’a i wylądował backside 360. Jeśli nazwisko Håkonsena brzmi znajomo, to może to być spowodowane jego występem w filmie First Descent, doskonałym dokumencie snowboardowym, w którym wystąpili także Shaun White i Travis Rice.

Najdłuższy skok na stół W 2005 roku Mads Jonsson (kolejny norweski rekordzista) ustanowił rekord najdłuższego skoku na świecie, ale to nawet nie zaczyna opisywać niesamowitości jego wyczynu. Po tym, jak spędził trzy tygodnie na konstruowaniu masywnego 131-stopowego blatu w backcountry Hemsedal i próbował manewru przez dwie godziny, Jonsson katapultował się 57 metrów (187 stóp) w dół wzgórza – i wykonał perfekcyjne 180 indy – przed wylądowaniem skoku i zapewnieniem sobie miejsca w księgach rekordów (prawdopodobnie na zawsze).

Najszybszy zjazd
Chociaż prędkość w dużej mierze zależy od terenu i stopnia oblodzenia śniegu, przeciętny snowboardzista porusza się z prędkością od 25 do 35 mil na godzinę. Jest jeszcze Australijczyk Darren Powell, który zaprzeczył prawom energii kinetycznej i w 1999 roku w Les Arcs Resort zanotował maksymalną prędkość 126,4 mil na godzinę (202 kilometry na godzinę). Osiągnięcie Powella pobiło poprzedni rekord wynoszący 121,7 mil na godzinę (196 kilometrów na godzinę) – który, nawiasem mówiąc, również został ustanowiony przez Powella.

Najdłuższy zjazd kolejką
W 2009 roku Hiszpan Alejandro Benito wykonał zjazd kolejką o długości 67,9 metrów (223 stóp) – rekord świata, który w tamtym czasie wielu nazywało niepobitym. Dwa lata później brytyjski nastolatek Calum Paton pokonał Benito, wykonując 78-metrowy (256-stopowy) grind w Sno!Zone, krytym obiekcie w angielskim mieście Milton Keynes.

Najwięcej stóp w pionie w ciągu 24 godzin
W 1998 r. snowboardzistka Tammy McMinn i jej partnerka w zbrodni, narciarka Jennifer Hughes, ustanowiły rekordy w pionie w swoich dyscyplinach. Jak daleko udało im się dolecieć? Według Guinnessa, obie panie pokonały około 93 124 metrów (305 525 stóp) w ciągu 24 godzin, bijąc przy tym dotychczasowe rekordy mężczyzn i kobiet. McMinn i Hughes ustanowiły ten niemożliwy do pobicia rekord zjeżdżając 101 razy po tej samej trasie.

Największa sztafeta trików
Jak chciałbyś ustanowić rekord świata z kilkudziesięcioma swoimi najbliższymi kumplami na snowboardzie? To właśnie wydarzyło się kilka tygodni temu w Chill Factore, krytym obiekcie w Manchesterze, kiedy 60 dzieci i dorosłych riderów jednocześnie próbowało wykonać Indie grab. Sześciu uczestników zostało zdyskwalifikowanych, ponieważ sędziowie liczyli tylko tych, którym udało się wykonać skok – ale 54 udane Indie to więcej niż wystarczająco, aby pobić istniejący rekord świata w największej sztafecie trików.

Zostawiamy Was z materiałem wideo Ulrika Badertchera, pierwszego snowboardzisty, który nagrał 1620 mute grab. Nie zapominajcie – rekordy takie jak te są stworzone do bicia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.