They look white but say they’re black: a tiny town in Ohio wrestles with race

Stęchłe, zadymione powietrze wokół Clarice Shreck heaves. Bierze długi łyk tlenu z rurki pod nosem. Pochyla się do przodu, przesuwając się w fotelu, zanim wyda z siebie zgrzytliwy śmiech palacza, który sekundę później zostaje zmazany przez kaszel palacza.

Blada kobieta z kędzierzawymi siwymi włosami rozkazuje swojemu partnerowi od ponad 20 lat, Jimmy’emu – pochodzącemu z jednej z niewielu białych rodzin w East Jackson – przynieść torebkę. Kładzie ją na jej kolanach, a ona z trudem sięga po starą kartkę papieru zwiniętą w portfelu. Powoli rozkłada go, by przedstawić swój akt urodzenia.

„Murzyn”, czytamy obok imion każdego z jej rodziców. Spogląda triumfalnie w górę, zwycięstwo w jej piwnych oczach. „To legalny dokument” – mówi.

Ostatnim znanym pełnokrwistym czarnym człowiekiem w jej rodzinie był jej pradziadek Thomas Byrd, jak powiedzieli jej rodzice. Zdjęcia ich, którzy oboje wyglądają na białych, zdobią drewniane ściany po obu stronach fotela Shreck. Ich spojrzenia śledzą ją w całym ich dawnym domu. To oni powiedzieli jej, że jest czarna.

shreck family

„Mam 53 lata i to wszystko, na co kiedykolwiek byłam wychowywana: na czarną”, mówi Shreck. „Więc jeśli nauczono cię tego od kiedy jestem na tyle dorosła, żeby to zrozumieć, aż do kiedy jesteś dorosłą kobietą, to urodziłam się i wychowałam w tobie i automatycznie jesteś czarna.”

Jak po raz pierwszy podano w State of the Re:Union, większość pokolenia Shreck i pokolenia przed nią tutaj w East Jackson, na skraju Appalachów w Ohio, zostały wychowane, aby wierzyć, że są czarne. Nieważne, że z wyglądu mogą uchodzić za białych, albo że w ich krwi nie pozostał prawie żaden ślad czarnych przodków. Ta odziedziczona tożsamość, której większość mieszkańców East Jackson wciąż się trzyma i zaciekle chroni, jest oparta na tym gdzie się urodzili i kim im powiedziano, że są. To pochodzi z historii zakorzenionej w rasizmie i tożsamości nałożonej na ich przodków – a teraz wielu z nich – bez ich zgody.

Line break
East Jackson to mała społeczność w południowym Ohio, gdzie wielu mieszkańców identyfikuje się jako czarni, mimo że wyglądają na białych. Fot: Maddie McGarvey/The Guardian

East Jackson to w zasadzie jedna długa ulica odchodząca od autostrady 335 po odcinku zielonych pól. Nie ma centrum miasta, tylko skupisko wybrukowanych podjazdów przed opuszczonymi domami przekazywanymi z jednego członka rodziny do drugiego. Kamienny most oddziela East Jackson od sąsiedniego Waverly, większego, w większości białego miasta.

Chociaż niektórzy mogą powiedzieć, że East Jackson nie istnieje na mapie, kilka miejsc pojawia się na GPS: jedyny bar, należący do Jeffa Jacksona, znanego jako Gus; jego firma brukarska tuż za nim; sklep spożywczy; garść kościołów. W kościele baptystów, grupa blond nastolatków siedzi razem w ławce; starsze kobiety siedzą z przodu, a następnie witają pastora, który identyfikuje się jako czarny, po służbie.

Pięć mil w dół drogi, Waverly szczyci się polem za polem bujnej ziemi uprawnej i dobrze utrzymanych domów. Z jego drive-thrus, dealerów samochodowych, Walmart i gigantyczny sklep spożywczy przypisany własny Starbucks, wraz z nagłym pojawieniem się ruchu, jest poczucie pilności w porównaniu do spokojniejszego East Jackson.

Ten kontrast jest produktem ubocznym anty-abolicjonistycznych nastrojów w Waverly, które zaczęły się prawie 200 lat temu. Ohio zostało ustanowione jako wolny stan na początku 19 wieku, ale ci, którzy uciekali przed niewolnictwem na południu, używając podziemnych kolei w Ohio, unikali Waverly. Waverly było znane jako miejsce anty-abolicyjne i anty-czarne. Było to również miasto, w którym czarni ludzie musieli być poza miastem do zmroku lub narażać się na aresztowanie, groźby lub przemoc.

'You don’t have to look black to be black’: The complex racial identity of a tiny Ohio town – video

Oficjaliści w Waverly stworzyli East Jackson przez corralling każdego nowego przybysza, którego uznali za czarnego z powodu jego wyglądu, lub statusu drugiej klasy, ponieważ byli robotnikami lub gosposiami, do mniejszego miasta. Niektórzy zmuszeni do pozostania w East Jackson nie byli czarni, ale ponieważ wszyscy mieszkali w East Jackson, dorastali razem i byli traktowani jako czarni przez prawo, społeczność, która identyfikowała się jako czarna zakorzeniła się. Pobrali się ponad rasowymi liniami, i mieli wielorasowe dzieci. Przez pokolenia, jak mniej czarnych ludzi szukało tego obszaru, czarne dziedzictwo przerzedziło się. Ale czarna tożsamość nie.

Miasteczko funkcjonuje jako mikrokosmos tego, z czym Afroamerykanie musieli sobie radzić w Ameryce, mówi dr Barbara Ellen Smith, emerytowana profesor, która spędziła większość swojej kariery skupiając się na nierównościach w Appalachach. Wraz z rozwojem praw antyniewolniczych równolegle powstawało to, co historycy i badacze nazywają „czarnymi prawami”, w tym zasada jednej kropli – że jedna kropla „czarnej krwi” dyskwalifikowała jednostkę z posiadania statusu prawnego białych – która stała się powszechnie akceptowaną postawą społeczną w Ohio począwszy od lat 60-tych XIX wieku.

Line break

Ojciec Shreck był robotnikiem. Mówił jej, że jest Irlandczykiem, ale mówił też ludziom, że jest czarny. Jej matka, gospodyni domowa, identyfikowała się jako czarna, choć jedynym powodem, dla którego uważała się za czarną, tak jak jej córka teraz, jest jej pradziadek Thomas Byrd.

Wysłali Shreck do Waverly po tym, jak szkoła podstawowa w East Jackson została zamknięta, tak jak wszystkie rodziny. „Tamtejsze dzieci nie chciały się z nami męczyć”, mówi. „Chodziłem do szkoły ubrany tak dobrze, jak każde inne dziecko w Waverly. Myślę, że po prostu stamtąd pochodziliśmy.”

Kilka kroków w dół drogi 335, na nieoznakowanej drodze gruntowej z chwiejnym drewnianym mostem nad wodą, znajduje się dom Roberty „Bert” Oiler. Ona jest pierwszym kuzynem Shreck’a, choć w East Jackson, każdy twierdzi, że każdy jest rodziną. Dopóki Oiler nie urodziła się w 1954, kiedy mieszkańcy East Jackson poszli do Waverly, nie pozwolono im używać łazienek w mieście, jej matka powiedziała jej.

Bert pics

Oiler mówi kiedy była w szkole średniej w Waverly w latach 60-tych, nawet nauczyciele wybierali uczniów z East Jackson, i wydawali się zaskoczeni kiedy odpowiadali poprawnie na pytania. „’Huh, cóż, myślę, że jesteście całkiem mądrzy’. To jest to co dostaliśmy,” Oiler prycha, wspomnienie kłuje prawie 50 lat później.

Te doświadczenia trwały długo po okresie dojrzewania. Kiedy w latach 80-tych Oiler po raz pierwszy poszła do nowego lekarza, w formularzu zgłoszeniowym jako rasę zaznaczyła czarną. Lekarka zapytała ją, dlaczego miałaby to zrobić, ponieważ wyraźnie nie była Afroamerykanką – „nie była czarnuchem”, jak mówi – oceniając jej rude włosy, jasną skórę i piegi. Wściekła, Oiler powiedziała jej, że jest czarna i to był koniec dyskusji.

Oiler wylicza na palcach swoich czarnych przodków: babcię, dziadka, matkę. Zdjęcie dziadków Oiler wisi na jej kwiecistej tapecie. Jej babcia była w połowie rdzenną Amerykanką i w połowie czarną, a jej dziadek identyfikował się jako biały. Mówi, że jej drugi zestaw dziadków był podobny: dziadek był czarny, babcia biała. „Jedynym powodem, dla którego okazałam się biała, był pigment taty, pochodzący od jego matki. To wszystko” – mówi 65-letnia babcia, poklepując swoje kręcone, białe włosy.

„Może czerń zniknęła z krwiobiegu, nie wiem. Ale nadal uważam się za to, za co określiła mnie moja mama, i to jest dokładnie to, co mówię, że jestem” – mówi. „Jesteś albo jednym, albo drugim. Tak na to patrzę. Nie możesz być jednym i drugim.”

Będąc traktowanymi jak outsiderzy i identyfikując się jako ludzie koloru, Oiler i Shreck, jak wielu w tym township, zdecydowali się stać za swoimi tożsamościami. Robią to z dumą, mimo że odkąd pamiętają, słyszeli, jak ludzie określali ich społeczność mianem śmieci i slumsów. Nawet dzisiaj, Oiler mówi: „Mówią, że East Jackson ma Murzynów. Ale nie mówią negroes. Mówią czarnuchy.”

Jimmy Shreck w swojej kuchni w East Jackson. Shreck identyfikuje się jako biały. Fot: Maddie McGarvey/The Guardian
Line break

W ostatnich latach niektórzy mieszkańcy East Jackson zmienili swoją tożsamość. Siostra Oilera, Sarah Harris, 74, zaczęła identyfikować się jako rdzenna Amerykanka w ostatnich etapach swojego życia. Do kilku lat temu, żyła jako czarna kobieta.

Akta urodzenia Harris odnotowuje jej rodziców jako „ciemnoskórych”, i to było częścią jej argumentów za identyfikacją jako Indian Catawba. Uzyskała nawet kartę identyfikacyjną, która ogłasza jej nowy status, mimo że nigdy nie wykonała testu genetycznego, aby go potwierdzić.

„Nie obchodzi mnie, kim jestem. To nie ma znaczenia”, mówi Harris. Spogląda na swojego męża, Brada, siedzącego przed telewizorem, który od pięciu lat, po udarze mózgu, zachowuje się cicho. „Wyszłam za czarnego mężczyznę, prawda?” – mówi, podchodząc do swojego partnera z prawie 60-letnim stażem i cmokając go w usta. Brad jest bladszy niż większość mieszkańców East Jackson, i z łatwością mógłby uchodzić za białego, ale jest z prominentnej rodziny w społeczności, która identyfikuje się jako czarna odkąd ktokolwiek pamięta.

Alt

„Jeśli miałeś dziecko w East Jackson, było czarne,” mówi Harris. Ale z jej ośmiorga dzieci, tylko troje nadal identyfikuje się jako czarne. Czworo innych, jak ona, identyfikuje się jako Indianin Catawba, a jej syn, Jeff – który nosi piegi i czerwone afro – identyfikuje się jako biały.

Oiler ma córkę, Janelle Hines, która identyfikuje się jako mieszana. „Nigdy nie połączyłem się z East Jackson. Ponieważ oni nigdy nie daliby ci szansy,” mówi Hines, 35, dostosowując jej blond kucyk.

„Miałam przyjaciółkę w szkole średniej i naprawdę, naprawdę chciałam, żeby tu przyszła,” mówi Hines. „Na początku jej rodzice nie mieli nic przeciwko temu, dopóki nie dowiedzieli się, gdzie mieszkam. I właśnie w ten sposób zorientowałam się, jak powiedzieć, gdzie mieszkałam, kiedy miałam 15 lat”. Kiedy ojciec przyjaciółki się dowiedział, Hines mówi, że wpadł w panikę. Ona wie o tym, ponieważ była na telefonie z przyjacielem, podczas gdy on krzyczał profanacje i używał słowa N. „Nie idziesz tam i nie zostaniesz zgwałcony lub zabity lub powieszony,” wspomina go mówiąc.

Oilera druga córka, młodsza siostra Hinesa, identyfikuje się jako biała i oddaliła się od East Jackson.

Shreck ma również jedną córkę, która identyfikuje się jako czarna, i jedną, która identyfikuje się jako biała, mówi, siedząc w swoim zwykłym krześle, z jej chodzikiem i zbiornikiem tlenu obok niej. Jakby na zawołanie, drzwi frontowe otwierają się i 36-letnia córka Shreck, Carlotta Hixon, wchodzi do salonu z 17-letnią córką w ręku.

Rodzina Hixonów 3

Starsza para matka i córka mają podobne cechy – gęste, kędzierzawe włosy, brązowe oczy i oliwkową cerę. Młodsza córka Shreck, Alison Lewis, prawdopodobnie poszła dalej w życiu, przyznaje Hixon, ponieważ zanim obie znalazły się w Waverly w szkole średniej, jej siostra identyfikowała się jako biała. Kiedy koledzy z klasy pytali, dlaczego jedna z sióstr identyfikuje się jako czarna, a druga jako biała, młodsza siostra mówiła im, że mają różnych ojców, chociaż to nie była prawda.

Następnego dnia Alison odwiedza swoją rodzinę w East Jackson. Mieszka kilka mil na wschód od swojego starego domu i daje do zrozumienia, że jest mieszkanką Beaver.

„Miałam około 12 lat i zdecydowałam, że będę biała bez względu na wszystko, więc powiedziałam wszystkim, że jestem biała”, kontynuuje Alison, zerkając na swoją matkę. „Spójrz na moje oczy,” żąda. „Są niebieskie. Nie jestem czarna.”

Usta Shreck są zaciśnięte, gdy próbuje pozwolić córce mówić. Ale nie może się powstrzymać. „Co jest złego w byciu czarnym?” pyta córkę.

„Nic złego, jeśli jesteś czarny,” ripostuje jej córka.

Jeff Harris siedzi przed domem swojej matki. Wcześniej identyfikował się jako czarny. Po wykonaniu testu DNA, teraz identyfikuje się jako biały. Fot: Maddie McGarvey/The Guardian

„Twoi rodzice nie byli czarni” – przypomina Alison swojej matce.

„Mówili po czarnemu, mimo że nie byli czarni. Dla mnie, to byłoby zaprzeczanie moim rodzicom i mojemu dziedzictwu,” mówi Shreck.

Chodzą tam i z powrotem przez kilka minut, zanim Shreck zakończy ich kłótnię refrenem powszechnie słyszanym wśród starszego pokolenia w East Jackson: „Możesz być tym, kim chcesz być, a ja będę tym, kim chcę być.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.