Jednego dnia w 1965 roku, modelka Evelyn Leahy organizowała pokaz mody dla dzieci w Forest Glen Park w Illinois. Potrzebowała zespołu i przypomniała sobie o grupie, którą niedawno widziała grającą w centrum handlowym w Gary, Indiana. Zadzwoniła do ich matki, Katherine, przyjaciółki, i zaciągnęła ich na występ. Problem polegał na tym, że nie mieli jeszcze nazwy, którą mogliby umieścić na ulotkach. Katherine wymyśliła jedną: The Jackson Brothers Five. Za długo, odpowiedziała Leahy. Jej sugestia? Po prostu, The Jackson Five.
Przez nadchodzącą dekadę, z pomocą ich przerażającego ojca, Joe, The Jackson 5, jak się przemianowali – Jackie, Tito, Jermaine, Marlon i Michael – wydaliby ciąg hitów, w tym „ABC”, „The Love You Save” i „I’ll Be There” przez Motown Records. Jackie był najstarszy, ale mieli na tyle rozsądku, by umieścić Michaela, który miał zaledwie pięć lat, gdy do nich dołączył, na czele zespołu. Był on nie tylko utalentowanym wokalistą, ale także przedwcześnie dojrzałym technikiem. To był Michael, który potrafił tańczyć jak James Brown, Michael, który potrafił nauczyć się przerobionej melodii na poczekaniu. „Michael był młody, ale był profesjonalistą” – wspomina Clifton Davis, który napisał „Never Can Say Goodbye”. „Jego ucho i wysokość dźwięku były niesamowite. Potrafił brać rzeczy i robić je po swojemu.”
Nieuchronnie Michael wybił się solo, jako jeden z pierwszych artystów z grupy Motown, którzy to zrobili. Jego pierwszy niezależny utwór, „Got To Be There”, ukazał się w 1971 roku, ale dopiero na wydanym w 1979 roku albumie Off The Wall, Michael naprawdę osiągnął swój sukces. Jego sława od tego momentu tak przyćmiła sławę zespołu, który przeniósł się do Epic Records i zmienił nazwę na The Jacksons, że łatwo zapomnieć, że nadal nagrywali muzykę. Ale nagrywali, włączając w to takie hity jak „Can You Feel It” z ich albumu z 1980 roku, Triumph. W 1984 roku, po wydaniu Victory, bracia po raz ostatni wyruszyli w trasę koncertową z Michaelem. Teraz, w 50-tą rocznicę wydania debiutanckiego singla zespołu, „Big Boy”, The Jacksons wydają swoją pierwszą oficjalną książkę, The Jacksons: Legacy. Zawierająca nowe wywiady i niewidziane zdjęcia, opowiada historię rodziny królewskiej popu ich własnymi słowami…
© Dan Gottesman/2017 Jacksons Entertainment
- Jackie o założeniu zespołu
- Gladys Knight o zobaczeniu wczesnego koncertu Jacksonów w 1967 roku
- Jackie i Marlon o dorastaniu w Gary, Indiana
- Jackie o graniu na przyjęciu urodzinowym Diany Ross po podpisaniu kontraktu z Motown
- Marlon o odejściu zespołu z Motown do Epic Records w 1976 roku
- Jackie o napisaniu utworu 'Can You Feel It’
- Tito on watching Michael moonwalking during 'Billie Jean’
- Jackie o Michaelu
- Jackie o współpracy z Mickiem Jaggerem przy Victory’s 'State Of Shock’
- Tito o trasie, która nigdy się nie odbyła
Jackie o założeniu zespołu
„Tito, Jermaine i ja założyliśmy grupę. Po prostu wygłupialiśmy się na gitarze i basie, a potem pewnego dnia dołączył do nas Michael, grając na bongosach na pudełku po owsiance Quaker. Grał na nich tak dobrze, że pomyśleliśmy, że powinien być częścią grupy. Jak tylko to zrobiliśmy, zaczął tańczyć z przodu, robiąc swoje Jamesa Browna. Michael zawsze oglądał Jamesa Browna w telewizji, a także Jackie Wilsona – także The Temptations, a potem The Four Tops. Kopiował to, co oni robili. To właśnie wtedy zdaliśmy sobie sprawę, jak wiele showmanship miał i pomyśleliśmy, że może powinien śpiewać jako lider.”
Gladys Knight o zobaczeniu wczesnego koncertu Jacksonów w 1967 roku
„Siedziałam w mojej garderobie na drugim piętrze, kiedy usłyszałam te małe głosy. Mogłam wyjrzeć z balustrady na scenę, więc wstałam z mojego krzesła do makijażu i zobaczyłam te małe dzieci. Nie widziałam ich tak dobrze, bo zasłony przeszkadzały, ale widziałam jak się poruszają. Pomyślałam sobie: „O mój Boże. Kto to jest? Tak młody jak byłem, wiedziałem, że mam talent, kiedy go zobaczyłem. Nawet z ich małymi dziecięcymi głosami słyszałem ich potencjał i wiedziałem, co ci faceci mogą osiągnąć. Wróciłem do garderoby i kiedy The Pips weszli na górę zapytałem, 'Kto to śpiewał kilka minut temu?’ Odpowiedziały mi, że to byli 'Joe’s boys’.”
© Dan Gottesman/2017 Jacksons Entertainment
Jackie i Marlon o dorastaniu w Gary, Indiana
Jackie: „Gary nie było najbezpieczniejszym miejscem do życia. Były tam gangi, a tata miał sześciu chłopców. Chciał się upewnić, że nie wpadniemy w narkotyki, więc miał dla nas zajęcie.”
Marlon: „Kazał nam przenosić cegły z jednej strony podwórka na drugą. Układaliśmy je po jednej stronie podwórka, a dwa dni później kazał nam je przenieść z powrotem. Nie były to małe cegły, a było ich naprawdę dużo.”
Jackie o graniu na przyjęciu urodzinowym Diany Ross po podpisaniu kontraktu z Motown
„Byliśmy dzieciakami z Gary, Indiana, które nigdy nie były w dużej rezydencji. Zauważyłam Smokeya Robinsona i Steviego Wondera. Musieliśmy śpiewać przed nimi ich piosenki. Moi bracia biegali dookoła, dobrze się bawiąc. Zapomnieli, że mieliśmy show do zrobienia i że to było make it or break it dla nas.”
© Dan Gottesman/2017 Jacksons Entertainment
Marlon o odejściu zespołu z Motown do Epic Records w 1976 roku
„Byłem zbyt młody, by zdać sobie sprawę, że odejście z Motown to była wielka sprawa. Przyszliśmy do Motown z nazwą Jackson 5 i myślałem, że powinniśmy z nią odejść. Ale oni to zatrzymali i dlatego zmieniliśmy to na The Jacksons. Emocjonalnie, to było trudne odejść. Naprawdę doceniałam Motown. Berry dał nam nasz start.”
Jackie o napisaniu utworu 'Can You Feel It’
„Spotykałem się z Kathy Avanzino . Wychodziłem z jej domu na Mulholland Drive i wpadł mi do głowy pomysł na tę piosenkę. Wciąż śpiewałem melodię, z perkusją, muzyką i wszystkim. W samochodzie miałem dyktafon i wszystko na niego nagrywałem. Dotarłem do domu w Encino i od razu poszedłem do pianina.”
© Dan Gottesman/2017 Jacksons Entertainment
Tito on watching Michael moonwalking during 'Billie Jean’
„Michael doing the moonwalk was a surprise to everyone. Michael był gorący w tym czasie, więc wszyscy byli zgromadzeni za kulisami wokół monitorów. Widzieliśmy moonwalk wiele razy, ponieważ byliśmy wokół Michaela przez całe jego życie. Wszyscy też potrafiliśmy wykonać moonwalk, ale nigdy go nie prezentowaliśmy, ani nie myśleliśmy o tym, żeby umieścić go w programie w ten sposób. On wykorzystał to genialnie i stało się to dla niego charakterystycznym ruchem.”
Jackie o Michaelu
„Nigdy nie ma dnia, żebym nie myślała o moim bracie, ponieważ on jest wszędzie wokół nas. Pewnego dnia, kiedy jechałem w dół Strip, byłem na światłach na Las Vegas Boulevard i skręciłem w prawo, a tam był jego wielki plakat, który na mnie patrzył. Powiedziałem: „Hej, Mike, co się dzieje?”. Takie rzeczy zdarzają się cały czas. Kiedy wchodzę do restauracji lub sklepu, nagle gra jedna z jego piosenek, więc jest wokół nas 24/7 i bardzo za nim tęsknimy. On zawsze jest z nami w duchu i zawsze tak będzie. Musimy po prostu nieść dalej jego przesłanie, to, o co mu chodziło.”
© Dan Gottesman/2017 Jacksons Entertainment
Jackie o współpracy z Mickiem Jaggerem przy Victory’s 'State Of Shock’
„Nie byliśmy wtedy w studiu, kiedy to robili, tylko Michael. Ale gotowy produkt brzmiał niesamowicie i naprawdę dobrze uchwycił Micka. Michael powiedział mi, że kiedy był w studiu Mick martwił się, że nie da z siebie tyle ile chciał Michael. Michael musiał go uspokajać: 'Nie, stary, robisz świetną robotę. Rób dalej to, co robisz”. Ponieważ Mick chciał zaimponować nam wszystkim.”
Tito o trasie, która nigdy się nie odbyła
„Chociaż Michael robił The O2 Arena , już wcześniej dyskutowaliśmy o możliwości ponownego wyjazdu z nim. Więc taki był plan, abyśmy dołączyli do niego później w The O2 Arena, może zrobili z nim pięć piosenek, a potem ruszyli w trasę. Ale jak wiemy, nigdy do tego nie doszło.”
© Dan Gottesman/2017 Jacksons Entertainment