People consistently rank public speaking as their worst fear, but I think the fear of confrontations might be the most common.
Jako psycholog, widzę ten strach przed konfrontacją przez cały czas, często wyrażany w drobny sposób:
- Będąc biernym lub milcząc o swoich prawdziwych preferencjach, gdzie zjeść obiad lub co oglądać na Netflix.
- Odwlekanie się od wizyty u lekarza, ponieważ wiesz, że twój lekarz będzie cię konfrontować o jednym z twoich problemów zdrowotnych.
- Przypisywanie złego zachowania współmałżonka do „no cóż, tacy właśnie są…”
Niestety, podczas gdy unikanie konfrontacji może sprawić, że pozbędziesz się niepokoju lub stresu w krótkim okresie, prawie zawsze jesteś gorszy na dłuższą metę:
- Jest to bardzo częsta przyczyna chronicznego zamartwiania się i niepokoju.
- Prowadzi do nieszczęśliwych małżeństw z niską intymnością i zaufaniem.
- Sprzyja niskiej samoocenie i słabej pewności siebie.
- Generuje urazę i chroniczną drażliwość.
Na szczęście, tendencja do unikania konfrontacji nie jest cechą osobowości ani przekleństwem genetycznym. Dzięki odpowiednim nawykom i zmianom w sposobie myślenia, możesz wyćwiczyć się w radzeniu sobie z konfrontacjami w sposób skuteczny i pewny siebie.
W tym poradniku przyjrzymy się 15 praktycznym sposobom na to, jak być bardziej pewnym siebie w trudnych konfrontacjach.
- Sprecyzuj problem (na piśmie!)
- Zidentyfikuj zachowania, które chciałbyś, aby były inne
- Bądź strategiczny w kwestii czasu i miejsca konfrontacji
- Upewnij się, że będziesz bezpieczny
- Bądź zrelaksowany przed konfrontacją
- Przyjmij odpowiedzialność kiedy tylko możesz
- Nie zamieniaj konfrontacji w rywalizację
- Steer clear of ancient history
- Nie bądź czarno-biały
- Używaj refleksyjnego słuchania
- Szukaj wspólnej płaszczyzny
- Obejmij niezręczną ciszę
- Pull your punches
- Uznaj dobre strony
- Traktuj siebie po udanej konfrontacji
- Wszystko, co musisz wiedzieć
Sprecyzuj problem (na piśmie!)
Specyficzność jest kluczem do sukcesu, jeśli chodzi o pewne i skuteczne konfrontacje.
Największym błędem, jaki ludzie popełniają w konfrontacjach, jest brak jasności co do samego problemu. Mają niejasne pojęcie lub poczucie, na czym polega problem, ale trudno im wyartykułować konkrety:
- Czuję się zraniony tym, co powiedziałeś wczoraj wieczorem.
- Chciałbym mieć bardziej wspierającego współmałżonka.
- Nikt mnie nie docenia.
Nie ma nic złego w uczuciach, pragnieniach i innych tego typu wrażeniach. Ale chodzi o to, że…
Nie możesz rozwiązać problemu uczuć.
Jeśli chcesz mieć produktywną konfrontację, zmuś się do skonkretyzowania, co kryje się za tym uczuciem:
- Czułem się zraniony ostatniej nocy, kiedy powiedziałeś mi, żebym nie martwił się o moje kłopoty w pracy i że to 'wszystko w mojej głowie’.
- Chciałbym, aby mój małżonek bardziej pomagał w domu.
- Chciałbym, aby mój szef i współpracownicy częściej doceniali moją pracę.
Oczywiście, często trudno jest wyjść poza początkowe uczucie i dowiedzieć się, co się za nim kryje.
Najlepszym sposobem na zrobienie tego jest wyjście z głowy i napisanie czegoś. Po prostu zacznij wymieniać wszystko, co przychodzi Ci do głowy, jeśli chodzi o to, co Cię denerwuje. Mogą to być zaangażowani ludzie, różne emocje, które odczuwałeś, fantazje, które przebiegają przez twój umysł, cokolwiek…
Poprzez zmuszenie się do myślenia na papierze, uzyskasz dużo więcej jasności na temat prawdziwego problemu.
Zidentyfikuj zachowania, które chciałbyś, aby były inne
Ludzie nie mogą zmienić swojej osobowości, tylko swoje zachowanie.
Odkąd zidentyfikowałeś prawdziwy problem, którym należy się zająć, następnym krokiem jest uszczegółowienie tego, co chciałbyś, aby było inne.
Ale kluczem jest tu ujęcie tego, czego chcesz w kategoriach zachowań innych ludzi.
Powód jest taki, że to naprawdę jedyna rzecz, nad którą mają kontrolę. Możesz desperacko pragnąć, aby twój małżonek był bardziej czuły lub sumienny, ale to są rzeczywiste rzeczy – to pojęcia, terminy parasolowe i kategorie, które opisują kolekcje zachowań w czasie.
Na przykład:
- Nie możesz być sumienny. Ale możesz ustawić przypomnienie w telefonie, żeby nie zapomnieć odebrać mleka w drodze z pracy do domu.
- Nie możesz być czuły. Ale możesz dać małżonkowi buziaka (prawdziwego buziaka!), kiedy wracasz do domu z pracy.
Aby zmaksymalizować szanse na udaną i produktywną konfrontację, pomyśl o tym, czego chcesz w kategoriach konkretnych zachowań.
Jeśli to pomoże, pomyśl o tym w ten sposób: Twoje prośby powinny być rzeczami, które byłyby widoczne w filmie. Nie możesz zobaczyć szacunku. Ale możesz zobaczyć ciepły uścisk dłoni po prezentacji w pracy.
Bądź strategiczny w kwestii czasu i miejsca konfrontacji
Kiedy i gdzie masz konfrontację ma znaczenie bardziej niż myślisz.
Jako terapeuta, jednym z największych źródeł konfliktów, o których słyszę, jak pary mówią, są walki w łóżku. Oboje mieli długi dzień w pracy, dzieci były szczególnie hałaśliwe przez cały wieczór, a oni dosłownie nie mieli dodatkowej minuty na rozmowę (a tym bardziej na myślenie), dopóki oboje nie znaleźli się w łóżku.
Jest jednak powód, dla którego pary tak często zgłaszają, że wdają się w gorzkie walki i kłótnie w łóżku: jest późno!
Nikt nigdy nie zaplanowałby rozmowy kwalifikacyjnej na 23:30 ani nie zdecydowałby się zdawać matury o północy. A powód jest oczywisty, kiedy jesteś wyczerpany energią i zestresowany po długim dniu, po prostu nie jesteś najlepszym sobą fizycznie, psychicznie i emocjonalnie.
Gdy jesteśmy wyczerpani, mamy dużo trudniejszy czas na skupienie się i hamowanie naszych najgorszych impulsów. Co oznacza, że o wiele bardziej prawdopodobne jest, że powiemy coś nieczułego, zapomnimy o jakimś istotnym szczególe lub będziemy mieli problem ze skupieniem się na tym, co mówi druga osoba.
Jeśli jakaś kwestia jest na tyle ważna, aby doszło do konfrontacji, to jest ona na tyle ważna, aby nadać jej priorytet w odpowiednim czasie i miejscu.
Oczywiście, większość z nas kończy konfrontacje w nieodpowiednich momentach, ponieważ spieszymy się, aby mieć to już za sobą. I podczas gdy trudno jest siedzieć z niewygodnym problemem, pośpiech w konfrontacji zazwyczaj źle na tym wychodzi.
Jeśli chcesz być strategiczny co do czasu i miejsca konfrontacji, zadaj sobie następujące cztery pytania:
- Kiedy byłby mój najgorszy czas na konfrontację?
- Kiedy byłby ich najgorszy czas na konfrontację?
- Kiedy mój najlepszy czas na konfrontację?
- Kiedy ich najlepszy czas na konfrontację?
Przemyśl każdą z tych rzeczy przez kilka minut, zrób notatki, a na pewno zdasz sobie sprawę, że prawdopodobnie istnieją idealne czasy i miejsca na konfrontację.
Upewnij się, że będziesz bezpieczny
Dla niektórych ludzi, bezpieczeństwo fizyczne jest prawdziwym zmartwieniem, kiedy rozważają konfrontację.
- Jeśli myślisz o konfrontacji z potencjalnie agresywnym partnerem lub współmałżonkiem, na przykład.
- Albo jeśli myślisz o konfrontacji z kimś, kto jest aktywnie odurzony lub w złym stanie umysłu.
Cokolwiek to jest, pamiętaj, że chociaż konfrontacja może być ważna, musisz starannie wyważyć ryzyko z korzyściami. Co więcej, tylko dlatego, że byłoby łatwiej „pozbyć się tego z drogi”, w niektórych przypadkach może mieć więcej sensu opóźnienie konfrontacji do czasu, który jest bezpieczniejszy lub bardziej stosowny.
Jeśli czujesz, że konfrontacja jest niezbędna i istnieje pewne ryzyko dla bezpieczeństwa, spróbuj zmniejszyć to ryzyko najlepiej jak to możliwe:
- Prowadź konfrontację w przestrzeni półpublicznej (pomyśl o patio w Starbucksie lub pawilonie spożywczym w centrum handlowym.
- Przynieś ze sobą przyjaciela lub osobę wspierającą.
- Wybierz optymalny czas, biorąc pod uwagę osobowość i zwyczaje drugiej osoby (np. jeśli wiesz, że ktoś jest zestresowany i drażliwy po pracy, spróbuj zaplanować konfrontację na dzień, w którym nie pracuje).
Pamiętaj, że twoje bezpieczeństwo powinno być zawsze na pierwszym miejscu. Nie pozwól, aby twoje pragnienie „bycia skończonym z rzeczami” naraziło cię na ryzyko krzywdy.
Bądź zrelaksowany przed konfrontacją
Dwie z największych pułapek, w które wpadają ludzie, kiedy dochodzi do konfrontacji to:
- Będąc zbyt agresywnym lub defensywnym w swoich konfrontacjach.
- Będąc zbyt pasywnym i unikającym w konfrontacji.
Jeśli wejdziesz w konfrontację w trybie ataku, jest mało prawdopodobne, aby uzyskać zadowalający wynik. Ale podobnie, jeśli pójdziesz do konfrontacji grając w obronie i po prostu starając się uniknąć nikogo zdenerwowany, jesteś również mało prawdopodobne, aby uzyskać optymalny wynik.
Cóż, oba te problemy – będąc zbyt agresywny lub zbyt pasywny – oba wynikają z tego samego źródła: stres.
Gdy jesteś zestresowany, twoje ciało przechodzi do walki lub tryb ucieczki. Twój mózg sygnalizuje uwolnienie adrenaliny, mięśnie się napinają, koncentracja się zawęża, a całe twoje nastawienie staje się albo „zabiciem” zagrożenia, albo ucieczką.
Ale oczywiście zabijanie i ucieczka rzadko prowadzą do dobrych rezultatów w konfrontacji.
Najlepszym sposobem na uniknięcie którejkolwiek z tych pułapek jest próba wejścia w konfrontację zrelaksowanym:
- Odpuszczanie. Często konfrontacje nie muszą odbywać się natychmiast. Oznacza to, że opóźnianie ich do czasu, aż będziesz w stanie ochłonąć i zrelaksować się trochę bardziej jest dobrym pomysłem.
- Głębokie oddychanie. Jedną z podstawowych cech reakcji na stres jest szybkie, płytkie oddychanie. Cóż, robienie odwrotnie – powolne, głębokie oddychanie – przeciwdziała reakcji na stres. Brzmi to prosto, ale jeśli idziesz na konfrontację i czujesz się zestresowany, poświęcenie pięciu minut na ćwiczenie głębokiego, przeponowego oddychania może być bardzo pomocne.
- Mindfulness. Kolejnym problemem związanym z wejściem w konfrontację pod wpływem stresu jest to, że może to utrudnić utrzymanie koncentracji. Kiedy jesteśmy zestresowani, nasz umysł często grawituje w kierunku rzeczy, które wydają się najbardziej przerażające, niekoniecznie najbardziej pomocne rzeczy. Często możesz temu przeciwdziałać dzięki kilkuminutowej praktyce mindfulness przed wejściem w stresującą konfrontację.
Ale tak naprawdę wszystko, co działa na ciebie w celu obniżenia poziomu stresu – nawet trochę – będzie korzystne, jeśli chodzi o produktywną konfrontację. Tak więc, poeksperymentuj z kilkoma różnymi strategiami relaksacyjnymi, zobacz co działa najlepiej dla ciebie, a następnie użyj ich następnym razem, gdy pojawi się poważna konfrontacja.
Przyjmij odpowiedzialność kiedy tylko możesz
Jednym z najlepszych sposobów, aby sprawić, że osoba naprzeciwko ciebie będzie się bronić i wysadzić w powietrze twoje szanse na udaną konfrontację jest odmowa przyjęcia jakiejkolwiek odpowiedzialności i zrzucenie całego ciężaru na drugą osobę.
Nikt nie lubi, gdy mu się mówi – bezpośrednio lub domyślnie – że to „wszystko twoja wina”. Jednym z najlepszych sposobów na uniknięcie tego dylematu w konfrontacji jest przyjęcie na siebie odpowiedzialności, kiedy tylko jest to możliwe.
Na przykład:
Jeśli konfrontujesz się ze swoim menedżerem o bycie zbyt wielkim mikromenedżerem, możesz wziąć na siebie odpowiedzialność mówiąc:
Wiesz, rozumiem, dlaczego chcesz sprawdzać całą moją pracę… Kiedy zaczynałem tutaj, zajęło mi trochę czasu, aby się w tym odnaleźć. Wiem, że popełniłem wiele błędów i musiałeś sprawdzać moją pracę i wyłapywać je.
Oczywiście, nie chcesz posunąć się za daleko i zacząć przepraszać za rzeczy, których nie zrobiłeś lub po prostu wymyślać rzeczy tylko po to, by druga osoba poczuła się lepiej.
Wciąż, w każdym rodzaju znaczącego konfliktu, zwykle jest coś – jakkolwiek małego – co zrobiliśmy źle lub co mogliśmy zrobić lepiej. I wzięcie za to odpowiedzialności jest potężnym sposobem na zasygnalizowanie, że nie jest to sprawa osobista i nie atakujesz ani nie krytykujesz drugiej osoby. Chodzi tylko o to, aby uczynić rzeczy lepszymi dla każdego, kto idzie naprzód.
Nie zamieniaj konfrontacji w rywalizację
Wielu z nas jest z natury nastawionych na rywalizację. Lubimy wygrywać i nienawidzimy przegrywać.
W rzeczywistości, ten konkurencyjny napęd może być naprawdę wspaniałą cechą w tobie. Może to być jeden z powodów, na przykład, że jesteś naprawdę dobry w swojej pracy lub w pracy.
Ale konkurencyjność może łatwo wymknąć się spod kontroli i stać się nieprzydatna – zwłaszcza w konfrontacjach.
Powód, dla którego musisz uważać na rywalizację w konfrontacjach, jest taki, że ustawia cały proces jako sprawę zwycięzców i przegranych. Oznacza to, że ludzie zaczynają działać nie z chęci autentycznego poprawienia sytuacji, której dotyczy konfrontacja, ale dlatego, że po prostu chcą wygrać (lub nie przegrać).
Na przykład:
Załóżmy, że bierzesz udział w konfrontacji ze swoim współmałżonkiem, który chce, aby wieczory randkowe stały się bardziej priorytetowe w związku. Po wyjaśnieniu, że myślisz, że to byłby dobry pomysł, aby spróbować i zobowiązać się do wieczoru randkowego co najmniej raz w miesiącu, twój partner mówi coś takiego:
Próbowałem ustawić raz w zeszłym miesiącu, ale wysadziłeś go, aby spędzić czas z siostrą.
Teraz byłoby naprawdę kuszące, aby zacząć konkurować – albo próbując udowodnić, dlaczego tak naprawdę nie było, albo przywołując garść przypadków, w których oni byli winni tej samej rzeczy, sugerując, że jesteś mniej winny niż oni.
Ale obie te rzeczy doprowadziłyby do eskalacji konfrontacji w rywalizację. Odwróciłyby rozmowę od tego, jak możemy osiągnąć twój pożądany rezultat i skierowałyby ją w stronę tego, jak mogę udowodnić, że mam rację lub jestem moralnie lepszy.
Więc, w tym momencie, mógłbyś powiedzieć coś takiego zamiast tego, aby uniknąć przekształcenia konfrontacji w rywalizację:
Kochanie, naprawdę doceniam to, że podjąłeś wtedy wysiłek i naprawdę jest mi przykro, że nie wyszło. Co jest częścią tego, dlaczego naprawdę chciałbym, abyśmy wymyślili system, w którym planujemy wieczory randkowe z dużym wyprzedzeniem i naprawdę nadajemy im priorytety.
W skrócie, miej oko na nagrodę. To kuszące, aby dać się wciągnąć w konkursy i one-upmanship podczas trudnych konfrontacji, ale spróbuj przypomnieć sobie, jaki jest twój ogólny cel. Ponieważ rzadko kiedy doprowadzenie się do końca pomoże ci go osiągnąć.
Steer clear of ancient history
Jednym z najszybszych sposobów na sabotowanie trudnej rozmowy lub konfrontacji jest wyciągnięcie starej historii.
I to nie bez powodu: Kiedy przywołujesz przeszłe błędy i wpadki drugiej osoby, komunikujesz, że ważniejsze jest, abyś „wygrał” konfrontację lub zranił drugą osobę.
Oczywiście, to zrozumiałe, że tak się czujesz. I być może masz nawet „rację” w swojej ocenie tego, jak ich historia dowodzi, że to oni są w błędzie. Ale rozważ to:
Tylko dlatego, że coś jest prawdą, nie oznacza, że jest pomocne.
Prawda czy fałsz, odgrzebywanie starożytnej historii rzadko jest pomocne i dlatego powinno się go unikać za wszelką cenę.
Jedynym wyjątkiem jest pozytywna starożytna historia. Jeśli możesz użyć przykładu z przeszłości drugiej osoby działającej w sposób, który twoim zdaniem byłby pomocny biorąc pod uwagę obecną sytuację, może to być pomocne.
Nie bądź czarno-biały
Świat jest złożonym miejscem, a ludzie w nim, jeszcze bardziej złożonym. Uciekanie się do czarno-białych lub skrajnych stwierdzeń typu „wszystko albo nic” prawie zawsze nie jest pomocne, ponieważ oznacza to, że nie rozważasz sytuacji z wystarczającą ilością niuansów.
Oto kilka typowych przykładów czarno-białych stwierdzeń:
- Oh, wiedziałem, że to powiesz…
- Dlaczego zawsze musisz się spóźniać! Czy nie możesz po prostu przygotować się na czas jak normalna osoba?
- Zawsze jesteś mikromanagerem i wtykasz nos we wszystko!
- Za każdym razem, gdy mamy spotkanie, to te same stare rzeczy.
- Dlaczego nie możesz po prostu trzymać gęby na kłódkę raz na jakiś czas?
Najczęściej wpadamy w te absolutne, czarno-białe sposoby mówienia, ponieważ czujemy się tak namiętnie o tym, co próbujemy przekazać. Co więcej, na pewnym poziomie wyobrażamy sobie, że siła naszego języka pomoże przekonać drugą osobę o tym, jak bardzo mamy rację.
Niestety, dzieje się zupełnie odwrotnie. W konfrontacji z fałszywej krytyki (które prawie wszystkie plecy i białe krytyki są), druga osoba będzie prawie zawsze czują potrzebę, aby udowodnić, że są niewinni … zrozumiałe!
Wtedy konfrontacja przekształca się w konkurencji, zamiast zająć się głównym problemem lub dylemat.
Ryzykując bycie zbyt czarno-białym… Po prostu unikaj czarno-białych stwierdzeń.
Używaj refleksyjnego słuchania
Słuchanie refleksyjne jest prostym, ale niesamowicie potężnym narzędziem do budowania dobrej woli i wspólnoty w rozmowie.
Oto jak to wygląda: Po tym, jak ktoś coś powiedział, zamiast przechodzić do następnego punktu, po prostu powtórz to, co powiedział swoimi słowami.
Na przykład:
- Jeśli powiedzieli: Po prostu jestem sfrustrowany, kiedy zostawiasz brudne ubrania na podłodze, możesz powiedzieć: Tak, widzę, że zostawianie przeze mnie ubrań jest dla ciebie naprawdę frustrujące.
- Gdyby powiedzieli: Musisz być na czas w pracy każdego dnia od teraz, albo zostaniesz umieszczony na okres próbny. Możesz powiedzieć, że brzmi to tak, jakby nie było więcej miejsca… Po prostu muszę być na czas i to wszystko.
Na pierwszy rzut oka może się wydawać głupie, aby po prostu powtórzyć to, co druga osoba właśnie powiedziała. Ale to tylko wtedy, gdy myślisz o rozmowie w kategoriach wymiany informacji. W rzeczywistości, rozmowy są o wiele więcej niż to.
Na koniec dnia, celem konfrontacji lub rozmowy nie jest tylko do wymiany informacji o tym, co chcesz, to rzeczywiście dokonać zmiany w swoim związku. Co oznacza, że samo przekazanie informacji nie wystarczy. Aby rozmowa była skuteczna, musisz również zmaksymalizować szanse, że informacje te zostaną wykorzystane w pomocny sposób.
Nawet jeśli nie przekazuje żadnych nowych informacji, refleksyjne słuchanie jest przydatne, ponieważ sprawia, że druga osoba czuje się wysłuchana i zrozumiana. Daje jej poczucie, że jesteś naprawdę obecny i uważny na to, co mówi. A to daje jej pewność siebie, co zwiększa prawdopodobieństwo, że konfrontacja pójdzie w produktywnym kierunku.
Szukaj wspólnej płaszczyzny
W ostatnim wywiadzie w podcaście zapytałem Randy’ego Patersona – eksperta w dziedzinie asertywnej komunikacji i konfliktów – jaka jest jego rada numer 1, jak lepiej radzić sobie z konfliktami. Jego odpowiedź brzmiała… Znajdź wspólną płaszczyznę porozumienia!
Nieuchronnie, kiedy wdajesz się w konfrontację lub trudną rozmowę z kimś, będziesz miał wiele kwestii, co do których się nie zgadzasz. Ale błędem jest zakładać, że oznacza to, iż nie zgadzacie się we wszystkim.
W rzeczywistości prawie zawsze istnieje wiele punktów wzajemnego zrozumienia, nawet w najbardziej intensywnych konfrontacjach. Znalezienie tych punktów i wyrażenie ich wprost może być niezwykle skutecznym sposobem na skierowanie konfrontacji w zdrowym, produktywnym kierunku.
Na przykład:
Załóżmy, że zdecydowałeś się skonfrontować ze współmałżonkiem o tym, że uważasz, iż sposób, w jaki podchodzą do niedawnego złego zachowania twojego syna, nie jest pomocny i w rzeczywistości pogarsza sytuację.
Nawet jeśli uważasz, że zupełnie inne podejście jest właściwą drogą, ty i twój współmałżonek wciąż macie wiele wspólnego: Kochasz swojego syna; chcesz dla niego jak najlepiej; chcesz, żeby w domu było mniej konfliktów; chcesz wspierać się nawzajem w radzeniu sobie z tym problemem, itd.
Niestety, nawet jeśli dwoje ludzi często ma wiele wspólnych podstaw, często pozostaje to nierozpoznane i niedocenione. A szkoda, bo samo uznanie wspólnej płaszczyzny często pomaga rozładować defensywę i ułatwia kompromis oraz empatię.
Zatem, zanim przejdziesz do jakiejkolwiek trudnej konfrontacji, zastanów się przez chwilę, jakie mogą być twoje punkty wspólne. Następnie, podczas rozmowy, postaraj się o nich wspomnieć i uczynić je wyraźnymi.
Obejmij niezręczną ciszę
Jako terapeuta, uwielbiam dobrą niezręczną ciszę.
Jasne, są one niewygodne. Ale korzyści są prawie zawsze warte tego, jeśli możesz tam wytrzymać.
Patrz, ponieważ większość z nas czuje się tak nieswojo nawet przy krótkich chwilach ciszy, instynktownie spieszymy się, aby wypełnić pokój większą ilością rozmów. Niestety, ma to dwa skutki, które mają tendencję do bycia przeciwproduktywne dla zarządzania trudnych konfrontacji dobrze:
- Kończy się mówiąc głupie rzeczy. Starając się uciec od bólu niezręcznej ciszy, mówisz pierwszą rzecz, która przychodzi ci do głowy. Niestety, tylko dlatego, że myśl jest pierwszą, która przebija się przez twoją świadomość, nie mówi wiele o jej wartości lub użyteczności.
- Sprawiasz, że druga osoba czuje się nieważna. Jeśli ciągle reagujesz natychmiast na wszystko, co mówi druga osoba, sygnalizuje to, że tak naprawdę nie przetwarzasz i nie słyszysz tego, co mówi. To może sprawić, że poczują się popędzani, ignorowani, a nawet atakowani.
Lekcja jest prosta: Daj swoim rozmowom przestrzeń do oddychania. Daj im margines. Daj im białą przestrzeń.
Gdy werbalna rozmowa tam i z powrotem staje się zbyt szybka, może to zmienić całą konfrontację w szybkowar. A większa presja jest zazwyczaj ostatnią rzeczą, której potrzebujesz, aby dobrze rozwiązać konfrontację.
Pull your punches
W boksie, „pull your punch” oznacza wstrzymanie się z uderzeniem kogoś w głowę, mimo że jest w stanie. I jest to zazwyczaj uważane za coś złego.
Jednakże, gdy jesteś w środku trudnej konfrontacji – zwłaszcza gdy jest to z kimś, kogo kochasz lub kto naprawdę się dla ciebie liczy – wyciąganie ciosów może być twoją zbawienną łaską.
Po pierwsze, kontrataki często zasilają defensywę drugiej osoby. Kiedy ktoś mówi lub robi coś raniącego w konfrontacji, atakowanie z powrotem może doprowadzić do tego, że poczuje się usprawiedliwiony w swoim początkowym działaniu. Z drugiej strony, jeśli nie odpowiesz, może to spowodować, że zastanowi się i być może skoryguje swoje stanowisko.
Innym sposobem, aby na to spojrzeć jest to, że wszyscy potrzebujemy czasem trochę łaski. Wszyscy popełniamy błędy. Mówimy rzeczy impulsywnie. Stajemy się sarkastyczni lub uszczypliwi, mimo że wiemy, że to krzywdzące.
Ale jeśli ciągle „trzymasz wynik” i odwzajemniasz się tym samym, bardzo łatwo jest zamienić konfrontację w rywalizację lub, co gorsza, w bitwę.
Oczywiście, wyciąganie ręki nie oznacza, że nie powinieneś bronić siebie. To po prostu oznacza, że powinieneś unikać reagowania na faule z większą ilością fauli.
Jeśli ktoś powie coś krzywdzącego, ze wszech miar odpowiedz, ale zrób to w sposób, który jest zrównoważony i rozsądny, a nie mściwy. Innymi słowy, staraj się być asertywny, zamiast odpowiadać na agresję większą agresją.
Uznaj dobre strony
Do tej pory prawdopodobnie zdałeś sobie sprawę, że wspólnym tematem wszystkich tych porad jest unikanie defensywy w konfrontacji. Ponieważ jak tylko jedna lub obie strony stają się defensywne, konfrontacja szybko przeradza się w rywalizację, a nawet walkę.
Więc, potężnym sposobem na zmniejszenie defensywności u siebie i drugiej osoby jest uznanie dobrych stron. I mam na myśli to dosłownie!
Po prostu powiedzenie Wiesz, to dobry punkt… może przejść długą drogę w kierunku utrzymania trudnej rozmowy zrównoważonej i spokojnej.
Gdy otrzymujemy komplementy, czujemy się uczłowieczeni – druga osoba uznaje nas za osobę – i to jest naprawdę dobre uczucie. To uspokaja i relaksuje.
Najlepsze jest to, że nic cię to nie kosztuje i można to zrobić szybko i łatwo.
Sztuką jest po prostu pamiętać, że jest to opcja w ogóle. Zazwyczaj w konfrontacjach, jesteśmy tak zaniepokojeni uzyskaniem naszego punktu widzenia, że zapominamy, że druga osoba może mieć ważne punkty, nawet jeśli nie uważamy, że jej ogólne stanowisko jest poprawne.
Jeśli nic innego, ustal dla siebie następującą zasadę: W każdej konfrontacji postaram się uznać przynajmniej jeden dobry punkt drugiej osoby.
Będziesz zaskoczony, jak wiele zyskasz dzięki tej jednej małej zmianie.
Traktuj siebie po udanej konfrontacji
Moja ostatnia rada dotycząca zarządzania trudnymi konfrontacjami w sposób bardziej efektywny i pewny siebie ma związek z tym, co robisz po zakończeniu konfrontacji. Konkretnie, czy nagradzasz siebie, czy nie za to, że dobrze radzisz sobie z konfrontacją.
Jest to jedno z najpotężniejszych i najbardziej wpływowych praw ludzkiej natury, które mówi, że mamy tendencję do powtarzania zachowań, po których następuje przyjemny rezultat. Innymi słowy, jeśli z powodzeniem zastosujesz niektóre z tych strategii w konfrontacji, będziesz bardziej skłonny do powtórzenia tego sukcesu, jeśli nagrodzisz się za dobrze wykonaną pracę.
Bardzo prosto, zacznij od uznania tego, co zrobiłeś dobrze w konfrontacji. Nawet jeśli ogólny wynik nie poszedł tak, jak chciałeś, nadal możesz dać sobie kredyt za zrobienie pewnych aspektów tego dobrze.
Ale poza samym uznaniem, faktycznie zalecam traktowanie siebie – dosłownie! – za dobrze wykonaną pracę:
- Pomyślnie poruszyłeś trudny temat ze swoim partnerem o pewnych sprawach rodzinnych? Zafunduj sobie masaż.
- W końcu skonfrontowałeś się ze swoim przełożonym na temat jego nadmiernie drobiazgowego stylu nadzoru? Postaw sobie wymyślnego drinka w Starbucks.
- Czy miałeś trudną rozmowę z nastoletnią córką i udało Ci się zachować zimną krew? Podaruj sobie godzinę spędzoną na driving range.
Nikt nie jest ponad nagrodami. I często, traktując siebie za wdrożenie nowego zachowania jest najlepszym sposobem, aby go trzymać. Daj temu szansę!
Wszystko, co musisz wiedzieć
Dzięki odpowiednim strategiom i nawykom, możesz wyszkolić się w radzeniu sobie z konfrontacjami skutecznie i z pewnością siebie.
W tym przewodniku, przeszliśmy przez 15 różnych sposobów, aby to zrobić. Nie daj się przytłoczyć!
Wybierz kilka, które wydają się mieć największe zastosowanie w Twoim życiu i zacznij od nich. Kiedy już je opanujesz, przejdź do kolejnych i powoli włączaj kolejne z czasem.
Możliwe jest podejście do konfrontacji z pewnością siebie. Ale pewność siebie bierze się z doświadczenia, praktyki i umiejętności. A to wszystko wymaga czasu.