Lot 605 wylądował ponad 2 100 stóp (640 m) za przesuniętym progiem pasa startowego, z prędkością 150 węzłów (280 km/h; 170 mph), po podejściu do lądowania na pasie 13 IGS. Tropikalna burza Ira generowała wiatr boczny o prędkości 20 węzłów (37 km/h; 23 mph) na tym pasie startowym, porywisty do 38 węzłów (70 km/h; 44 mph), z kursu 070 stopni.
Piloci otrzymali kilka wygenerowanych komputerowo ostrzeżeń o ścinaniu wiatru i odchyleniu od zbocza ślizgowego oraz zaobserwowali poważne wahania prędkości powietrza, podczas ostatniej mili przed przyziemieniem. Kapitan, który był pilotem lecącym, odłączył autopilota i zaczął prowadzić samolot ręcznie. Odłączył również automatyczną przepustnicę, gdyż był niezadowolony z jej działania. Po wylądowaniu samolotu, pierwszy oficer przejął kontrolę nad samolotem i próbował utrzymać samolot na linii centralnej. Jego polecenia były jednak zbyt ostre i kapitan był zmuszony udzielić mu pomocy. W międzyczasie kapitan nieumyślnie zwiększył moc silnika, zamiast włączyć odwracacze ciągu. Automatyczne hamulce były ustawione tylko na poziom numer dwa, a następnie zostały wyłączone kilka sekund po przyziemieniu z powodu zwiększenia mocy. Hamulce prędkościowe zostały na krótko wysunięte, ale następnie zwinięte, również z powodu zwiększenia mocy. Spowodowało to „unoszenie się” samolotu, przez co hamulce były nieskuteczne do czasu ponownego ich wysunięcia. Gdy pierwszy oficer w końcu zauważył, że hamulce automatyczne są wyłączone, a odwracacze ciągu nie zadziałały, kapitan natychmiast włączył ręczne hamowanie i odwracanie ciągu.
Kapitan celowo skręcił samolotem w lewo, gdy zdał sobie sprawę, że samolot przekroczy pas startowy i uderzy w system oświetlenia podejścia (ALS) do pasa 31. Działanie to spowodowało „pętlę przyziemną”, przez co samolot zsunął się z lewej strony pasa startowego do Victoria Harbour, zapobiegając w ten sposób zderzeniu z ALS dla pasa 31. Samolot zatrzymał się na płytkiej wodzie, z kursem prawie 180 stopni od kierunku pasa 13.
Pilot British Airways odmówił wykonania podejścia do pasa Kai Tak na 13 minut przed tym, jak kapitan CAL 605 zdecydował się je wykonać.
Dochodzenie wykazało, że przyczyną wypadku było niewszczęcie przez kapitana obowiązkowej procedury nieudanego podejścia do lądowania, gdy zaobserwował silne wahania prędkości lotu, w połączeniu z alarmami o uskoku wiatru i odchyleniu ścieżki schodzenia. Stwierdzono również, że pierwszy oficer nie miał wystarczającego doświadczenia w obsłudze samolotu podczas lądowania w warunkach bocznego wiatru. China Airlines zostały również skrytykowane za brak w swoich instrukcjach jasnej procedury lądowania przy bocznym wietrze, która mogłaby pomóc pilotom. Dochodzenie zaleciło linii lotniczej wprowadzenie zmian w podręcznikach i szkoleniach lotniczych.