Randy Travis nigdy nie miał dzieci, ale chciał je mieć

Randy Travis cieszył się udaną karierą w muzyce country, ale nigdy nie miał okazji cieszyć się posiadaniem własnej rodziny. The Country Music Hall of Famer wyraźnie tego żałuje.

60-latek zawsze rozkwitał w otoczeniu dzieci, co zauważyła jego żona Mary, kiedy po raz pierwszy spotkali się na początku lat 90-tych, a jej dwójka dzieci spędzała czas z piosenkarzem. Jedna scena z wydanego właśnie pamiętnika „Forever and Ever, Amen: A Memoir of Music, Faith, and Braving the Storms of Life znajduje 9 lub 10-letniego wówczas syna Mary, Raleigha, podróżującego z Travisem w jego tour busie, mniej lub bardziej zaniedbującego swoje obowiązki domowe.

„Dzieci są bardzo wyjątkowe dla Randy’ego,” powiedziała Taste of Country. „Jeśli jakiś fan miał płaczące dziecko, brał to płaczące dziecko, kładł je sobie na kolanach. Może to był po prostu ten jego miodowy głos, że dziecko patrzyło na niego i było spokojne, a mama była po prostu jak, 'Wow, to cudowne.'”

Watch: Randy + Mary Travis Talk About Life Together Today

Travis’s relationship with his own father was complicated. Harold Traywick, który zmarł w 2016 roku, był nadużywający, gdy pił, ale także zaszczepił miłość do muzyki. Mówiąc dla Taste of Country, piosenkarz (jeden z sześciorga dzieci urodzonych przez Harolda i Bobbie) zgodził się, że jego sukces był w równych częściach z powodu i pomimo stylu rodzicielskiego ojca. Jednak powód, dla którego nigdy nie miał dzieci jest o wiele prostszy i być może oczywisty.

„Chciał mieć dzieci” – mówi Mary Travis, a siedzący obok niej Randy przytakuje zgodnie. „Myślę, że jego związek z Lib, która była o wiele starsza od niego i nie byli w stanie, jest tym, co mi wyjaśnił … I think it was just more the dynamics of the relationship that he had during those child-bearing years.”

There are about 15 years between Travis and Hatcher, a woman he first met in North Carolina when he was a teenager and she was managing a country club.

Watch: Randy Travis Sings:

7 Country Stars Who Cheated Death:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.