Ten blog jest głównie o oszczędzaniu i inwestowaniu dla wojskowej niezależności finansowej, a nie o polowaniu na okazje czy produktach konsumenckich, więc dzisiejszy wpis jest trochę inny.
Przyznaję się: Nie prowadzę konsumpcyjnego stylu życia i unikam zakupów tak bardzo, jak to tylko możliwe. Nie wychodzę nawet zbyt często z domu. Lubię spędzać czas w Internecie i wokół domu. Niewielkie zakupy online, które robię, to raczej książki z Amazon.com. Większość moich podróży samochodem wiąże się z dostaniem longboardu na plażę lub lunch z przyjaciółmi.
Ale 2-3 razy w miesiącu mój małżonek i ja kończymy w naszym lokalnym komisariacie, aby zaopatrzyć się w owoce & veggies- plus cokolwiek jest tańsze niż wybór Costco.
Może się wydawać, że jestem beznadziejnie oderwany od nowoczesnej technologii zakupów, ale piszę ten post również dla ludzi, którzy być może utknęli w swoich własnych wygodnych rowkach. Warto w końcu zmienić te stare nawyki kuponowo-zakupowe. Wybaczcie mi, jeśli powtarzam to, co niektórzy z was już wiedzą, ale ja również ciągnę za sobą kilka dekad historii konsumenta.
Old-School Coupon Lifestyle
Przez ostatnie 30 lat robiliśmy dużo zakupów kuponowych. Przeglądałem gazety codzienne (pamiętacie te?) i wkładki z kuponami. Wycinałam wszystko, czego mogliśmy użyć, a czasami nawet dołączałam do giełd kuponów, aby zdobyć więcej. Staliśmy się w tym szczególnie dobrzy, kiedy założyliśmy naszą rodzinę. Regularnie skanowałam ulotki z kuponami przy wejściu do komisariatu i nosiłam przy sobie uchwyt na kupony wielkości małej torebki. Próbowałem kilku stron internetowych z kuponami, chociaż te przyszły & poszedł jak polityka wykupu ewoluowała. Chętnie wypełniłam ankietę lub odpowiedziałam na specjalną ofertę na więcej kuponów w (ślimaczej) poczcie. Jak nasza córka podrosła, jeśli znalazła kupon na pozycję na naszej liście zakupów spożywczych, wtedy ona dostała się zachować połowę oszczędności. Prawdopodobnie spędziłem 2-3 godziny tygodniowo na szukaniu, wycinaniu i sortowaniu kuponów. Nie byłyśmy „ekstremalne”, ale zazwyczaj oszczędzałyśmy 5% na naszych zakupach w kiosku.
Potem inne trendy zaczęły przyćmiewać nasze kuponowe nawyki:
- Nasze dziecko podrosło, więc nie potrzebowałyśmy już kuponów na duże wydatki, takie jak pieluchy czy formuła.
- Costco, Wal-Mart i farmer’s markets zaczęły podcinać ceny w kiosku.
- Nasza córka wyjechała do college’u i nasz rachunek za zakupy spożywcze natychmiast spadł o ponad 40%.
- Nasze metabolizmy zwolniły w miarę starzenia się, a teraz jemy mniej.
- Kupujemy mniej markowych lub wygodnych rzeczy – więc używamy mniej kuponów.
Kuponowe zakupy nie opłacają się nam tak jak kiedyś, a badania/śledzenie pracy stało się kłopotliwe. Szczerze mówiąc, moja prezbiopia utrudnia odczytanie dat ważności kuponów bez reflektora i soczewki powiększającej w moich okularach do czytania. Nie zapłaciliśmy za dostawę gazety do domu w ciągu dekady, a ja już nie gonię za ulotkami z kuponami. Jeżeli kupuję rzecz od nasz listy i kupon posiadacza jest prawy obok ono na półce, then biorę few i zaopatrzenie up. Jednak używamy kuponów tylko dla 1-2% naszych zakupów zamiast 5%, a mimo to nasz rachunek za zakupy spożywcze jest wciąż mniejszy niż kiedyś.
Nigdy nie dołączyliśmy do programów „affinity” i „karty stałego klienta” na naszych lokalnych rynkach spożywczych. Rzadko robimy w nich zakupy, ponieważ są tak drogie (to Hawaje) i nawet ich zniżkowe marki sklepowe są droższe niż Costco lub komisariat. Kiedy podróżujemy po kontynencie, zawsze jestem zaskoczony tym, jak prawie każdy sklep spożywczy chce zobaczyć moją kartę członkowską.
Karta Nagród Komisariatu XXI wieku
W czasie przerwy świątecznej nasza córka przyniosła do domu kartę nagród kantyny. Wydaje mi się, że pracownicy kantyny rozdawali je przy wejściu. Każdy dostał jedną i nie było żadnych kłopotów z zapisaniem się, ani nawet z podaniem numeru telefonu.
Karta nie jest imponująca. Wygląda wręcz tandetnie. To tylko kawałek plastiku wielkości karty kredytowej, z kilkoma mniejszymi kartami do umieszczenia na breloczku. Wszystkie mają ten sam kod kreskowy. Nie wygląda na to, że oferuje jakąkolwiek wartość i sam bym tego nie wziął. Z pewnością nie zadałbym sobie trudu, żeby się na nią zapisać. Ale moja córka położyła to na moim biurku, więc musiałem dać dobry przykład odpowiedzialności finansowej i udawać, że to miało zacząć moje kuponowe nawyki od nowa.
Na stronie internetowej
Strona internetowa Defense Commissary Agency rewards card zrobiła takie samo pierwsze wrażenie jak karta. Co prawda korzystałem z niej, gdy była jeszcze dość nowa, a strona rejestracji to wąskie gardło. Około czterdziestu gazillionów innych kupujących w komisariatach również się rejestrowało i klikało przez wszystkie linki na serwerze. Strona była nadęta z krzykliwą grafiką i miała kilka błędów HTML w nim. Szczęśliwie, początkowy napływ odwiedzających ustąpił, a usterki wydają się być naprawiane. Każdego tygodnia strona jest trochę czystsza & szybciej.
Po zarejestrowaniu kodu kreskowego twojej karty jesteś gotowy, aby zacząć wybierać kupony. Możesz sortować kupony według 14 różnych kategorii i filtrować je według pięciu różnych kryteriów, ale ja jestem ciekawski i leniwy: po prostu ustawiam całą paczkę w kolejce i patrzę na wszystkie. W dzisiejszych czasach strony z kuponami działają bardzo szybko i sprawnie, a największe marki zaczynają skakać po bandwagonach. Kiedyś miałem tylko 50 ofert na mojej wizycie, a teraz mam ponad sto. Przewijasz marki i ich zdjęcia, a wyskakujące okienko może wyjaśnić warunki lub datę wygaśnięcia. Kiedy znajdziesz kupony, które chcesz, klikasz na pola „Clip”, aby dodać kupony do swojej karty nagród. Cały proces, od zalogowania się do przypięcia ostatniego kuponu, trwa mniej niż pięć minut.
Pudełka z kuponami mają nawet urocze małe ikonki Facebooka & Twittera na nich, więc możesz powiadomić całą swoją sieć społeczną, gdy trafisz na okazje na papier toaletowy lub SPAM. (Nie martw się, przyjaciele & zwolenników, nie zrobię to do Ciebie). Chyba widzimy, dlaczego nie prowadzę tutaj bloga łowcy okazji.
Teraz zaczyna się fajna, wygodna część. Kiedy „przypinasz” ten kupon, jest on zapisywany w bazie danych twojej karty nagród na stronie internetowej komisariatu. Kupony pozostają na tej karcie do czasu ich wygaśnięcia. Możesz śledzić ich warunki & ale nie musisz się już o nie troszczyć.
Bez drukowania, bez wycinania, bez sortowania, bez mrużenia oczu na daty wygaśnięcia lub przeglądania tajemniczych wymagań dotyczących zakupu. Nie musisz wypełniać żadnych formularzy rabatowych, wpisywać żadnych cen ani podawać żadnych danych. Możesz po prostu zająć się swoimi normalnymi zakupami, być może upewniając się, że kupujesz minimum lub uzupełniasz zapasy przed upływem daty ważności, ale karta zajmie się śledzeniem za Ciebie.
Mamy tendencję do kupowania tych samych produktów w kółko, więc karta jest szczególnie przydatna przy gromadzeniu zapasów. Nie musisz mieć nowej kopii kuponu co tydzień – kupon pozostaje w bazie danych twojej karty do czasu jego wygaśnięcia. Co tydzień logujesz się, wybierasz nowe kupony dla swojej listy i sprawdzasz, czy istniejące kupony są nadal dobre. Teraz, kiedy kupuję 3-4 paczki mrożonego mahi-mahi co tydzień do 30 czerwca, nie muszę obierać całej cegły kuponów z drzwi zamrażarki komisariatu i chować ich w portfelu na kupony przez prawie cztery miesiące. Wystarczy, że raz sprawdzę zakładkę „Moje kupony” na stronie internetowej karty. Raz & zrobione, i zostaną tam aż do wygaśnięcia.
W komisariacie
Wygoda staje się jeszcze lepsza przy kasie. Życie kasjera wydaje się wystarczająco nędzne, nawet zanim kupujący w sklepie wrzuci na taśmę ogromny plik kuponów. Kasjer ma około 30 sekund na przeskanowanie ich w poszukiwaniu podróbek lub ofert, które utraciły ważność, sprawdzenie, czy są poprawnie wypełnione, i odnotowanie, że kupujący nabył minimalne wymagania. Kilka błędów kasjera może z łatwością przekreślić całą godzinę jego pracy. Nawet jeśli wszystko jest zgodne z prawem, kasjer nadal musi odkleić kupony z opakowań, być może wpisać cenę lub dwie z taśmy rejestrującej, przeciągnąć kody kreskowe przez skaner, wprowadzić kilka kodów kreskowych ręcznie i ewentualnie omówić cały proces z cynicznym klientem sklepu. Hej, możesz wydać kilka dolców na swoje siedmiouncjowe opakowanie kawy Kona, ale będziesz zirytowany, jeśli nie dadzą ci tych 25 centów z powrotem.
Najgorsze jest to, że kasjer spędził całą swoją zmianę zbierając ogromne paczki kuponów od kupujących. Zawsze zastanawiałem się, ilu ludzi komisariat miał na swojej liście płac, aby sortować, układać, zawijać i wysyłać pocztą w swoich wykupionych kuponach. Muszą oni śledzić setki papierowych kuponów od dziesiątków producentów. Muszą też sprawdzać każdy z nich, aby upewnić się, że nie jest fałszywy, że są na nim właściwe dane i że nie realizują więcej kuponów, niż wynosi liczba sprzedanych artykułów. Jestem pewien, że mniej więcej co sześć miesięcy wysoko opłacany audytor musi spędzić dzień na porównywaniu sprzedaży shoyu z realizacją kuponów i paragonami. Ekscytująca praca. Nie chodzi tylko o całą pracę fizyczną – wyobraź sobie potencjał oszustwa i fałszerstwa.
Po wprowadzeniu na scenę karty nagród komisariatu, ta infrastruktura zaplecza będzie się kurczyć. Kiedy pokażesz kasjerowi swój dowód tożsamości, od razu zeskanuje on twoją kartę i odda ci ją z powrotem. To wszystko, czego od Ciebie potrzebują. Kasa jest już w Internecie, sprawdzając kod kreskowy twojej karty w bazie danych i pobierając dane o ofertach kuponowych. Kiedy Twoje opakowanie haupia mix przejdzie przez skaner, kasa automatycznie zaliczy ten kupon na poczet zakupu. Aha, ale kupiłeś tylko jedno opakowanie zamiast wymaganych przez kupon minimum dwóch? Nie ma dla ciebie kredytu. W międzyczasie kasjer może pracować szybciej i mniej martwić się o pomyłki. Kiedy kasjer skończy, kasa automatycznie wydrukuje kupony na końcu, tak jak zawsze, ale kasjer nie musi pakować stosu kuponów. Może skończyć przetwarzanie płatności i zająć się następnym klientem o wiele szybciej.
Chyba nikt nie jest zaskoczony, że karty nagród komisariatu są o wiele lepszym rozwiązaniem dla pracowników komisariatu niż dla klientów. Ale teraz my dzielimy się wygodą, a ja uwielbiam oszczędność czasu. Życie staje się prostsze. Oszczędzamy około 2-3% w kantynie, ale pracuję nad tym tylko przez kilka minut tygodniowo zamiast kilku godzin. W miarę jak coraz więcej producentów przechodzi na papierowe „kupony”, nasze oszczędności będą rosły jeszcze bardziej. Najlepiej ze wszystkich, komisariat zmniejsza swoje wydatki na zaplecze i powinien być w stanie utrzymać niższe ceny przez dłuższy czas.
Karta nagród jest dostępna na całym świecie od prawie sześciu miesięcy i pierwsi nabywcy mają swoje, więc teraz można bezpiecznie wpaść za resztą tłumu.
Mówiąc o Costco, ich ulotki z kuponami przychodzą pocztą, ale nie trzeba ich spinać. Zniżka jest automatycznie pobierana przy kasie, a kupujący nie potrzebuje nawet karty nagród. Może kantor pójdzie kiedyś w ślady kantoru, ale oni zaopatrują się w znacznie szerszą gamę produktów. Dopóki cały przemysł nie wyeliminuje kuponów, karta nagród komisu wydaje się być najlepszym sposobem na śledzenie wszystkich producentów.
Inne korzyści komisu
Nie mieszkasz w pobliżu komisu? Nie martw się, kantor może przyjść do Ciebie. Dzięki mojej przyjaciółce blogerce Kate Kashman, dowiedziałem się, że DeCA rutynowo sponsoruje „sprzedaż na miejscu” w jednostkach Gwardii Narodowej i Rezerwy w całym kraju. As DeCA says at that link,
„… the host commissary works with Guard/Reserve units that have at least 150 members stationed in an area and selects items to offer to these individuals during the sale. For information on how to have a sale near you, contact your unit who can then call the nearest Commissary to discuss the possibility.”
Did I mention that DeCA also offers gift cards?
Reserves and National Guard
Reader questions on Reserve retirement Tricare and points
Frugality after financial independence
Old-school frugal (part 2 of 2)