Ameryka i Francja nie były oficjalnie w stanie wojny między 1798 a 1800 rokiem. Ale wyglądało na to, że były.
Ten okres, wynik dyplomatycznego faux pas, znany jest jako quasi-wojna. Współcześni znali go jako „Niezgłoszoną wojnę z Francją”, „Wojnę Piratów” i „Wojnę Połowy”, według Katie Uva, piszącej na stronie internetowej Mount Vernon, historycznej posiadłości George’a Washingtona. John Adams był prezydentem w czasie wojny quasi, która nie jest dziś dobrze pamiętana, ale która pomogła ukształtować amerykańską politykę zagraniczną. Zmusiła ona Stany Zjednoczone do ponownej oceny swoich rewolucyjnych stosunków z Francją i pomogła początkującej marynarce wojennej USA zdobyć doświadczenie, pomocne w wojnie 1812 roku.
Pod koniec 1700 roku, pisze Biuro Historyka Departamentu Stanu, nowy porewolucyjny rząd francuski, znany jako Dyrektoriat, miał kłopoty finansowe. A Francja i Stany Zjednoczone były w konflikcie w związku z decyzją Stanów Zjednoczonych o podpisaniu traktatu pokojowego z Anglią. „Choć w dużej mierze była to umowa handlowa” – pisze Kennedy Hickman dla ThoughtCo – Francuzi postrzegali ten traktat jako pogwałcenie wcześniejszego traktatu zawartego z nimi podczas rewolucji amerykańskiej – traktatu sojuszniczego z 1778 r.
W tym samym czasie Stany odmawiały spłacania długów rządowi francuskiemu, argumentując, że rząd, z którym zawarły umowę podczas rewolucji, był innym rządem niż obecny, więc Stany nie były zobowiązane do spłaty.
Spowodowało to wiele problemów dla Francuzów. Tak więc, jak pisze biuro historyczne Departamentu Stanu, rząd francuski postanowił upiec dwie pieczenie na jednym ogniu i przejąć kilka amerykańskich statków handlowych. Adams wysłał trzech wysłanników do Francji, próbując załagodzić sytuację, ale w tym czasie rząd francuski był porewolucyjną jaskinią intryg i napiętej polityki, i trudno było im się z tym uporać. W końcu Francja wysunęła szereg żądań, których Amerykanie nie byli skłonni spełnić, i oba kraje znalazły się w impasie. Tego dnia w 1798 roku Kongres oficjalnie unieważnił Traktat o Sojuszu.
To była skomplikowana sytuacja. Wojna quasi-wojenna była pierwszym przypadkiem, kiedy amerykańska neutralność, której orędownikiem był Waszyngton jako prezydent, znalazła się w ogniu ataków” – czytamy w „Mount Vernon”. Adams był rozwścieczony francuskimi żądaniami, a po tym jak Kongres przeczytał listy, które otrzymał od amerykańskich dyplomatów, opisujące szczegółowo ich traktowanie, wielu innych prawodawców również było wściekłych.
Stany Zjednoczone miały interes w utrzymaniu pokoju zarówno z Francją, jak i Wielką Brytanią, dwoma supermocarstwami, które były w stanie wojny ze sobą i to od dłuższego czasu. Oba te kraje miały historyczne interesy w Stanach. W tym samym czasie młody kraj wciąż tworzył swoją politykę zagraniczną.
W swoim orędziu o stanie państwa z 1798 roku Adams poświęcił trochę czasu na omówienie quasi wojny. Choć obie strony zdawały się być zainteresowane pojednaniem, powiedział, że „jak dotąd… w zachowaniu Francji nie można odkryć niczego, co powinno zmienić lub złagodzić nasze środki obrony. Wręcz przeciwnie, ich rozszerzenie i ożywienie jest naszą prawdziwą polityką.”
Wśród innych działań, które Adams podjął w ciągu dwóch lat quasi-wojny, było wyprowadzenie Jerzego Waszyngtona z emerytury i przywrócenie go na stanowisko głównodowodzącego. Jak podaje Spencer Tucker w Almanachu amerykańskiej historii wojskowości, doszło do potyczek na morzu między francuskimi okrętami wojennymi a amerykańskimi marynarzami, a Stany ponownie zmobilizowały marynarkę wojenną.
Mimo tego napięcia, zwyciężyły chłodniejsze głowy i Stany Zjednoczone renegocjowały traktat z 1778 roku z Francją, tworząc Konwencję z 1800 roku. W przeciwieństwie do traktatu o sojuszu, konwencja nie zawierała żadnych deklaracji sojuszniczych, a ponieważ zastąpiła traktat, Stany Zjednoczone nie były już sprzymierzone (na papierze lub w inny sposób) z Francją. „Minęłoby prawie półtora wieku, zanim Stany Zjednoczone zawarłyby kolejny formalny sojusz” – pisze Historyk.
Oczywiście, do roku 1800 Napoleon obalił Dyrektoriat i Stany Zjednoczone negocjowały z kolejnym francuskim rządem.