Dude. Jestem dokładnie w tym samym miejscu co ty. Nie wiem co będę robił. Ja też straciłem wszystko, co trzymało mnie przy życiu. Wiem, że to brzmi niedorzecznie, ale przez ostatnie kilka lat naprawdę tęskniłem za byciem w podstawówce, odkąd się skończyła. Przez jakiś czas nie zdawałem sobie sprawy, że wszystko przepadło, bo stałem się taki odrętwiały. Ale potem obudziłem się i rozejrzałem wokół siebie. Wszystko zniknęło. Wszyscy przyjaciele z mojego ostatniego roku tam spędzonego. Pod koniec poznałem nowego przyjaciela. Cóż, w pewnym sensie. Znałem go całe życie, ale nigdy nie mieliśmy okazji spędzać ze sobą czasu. A kiedy już to zrobiłam, przywiązałam się do niego zbyt mocno, jeszcze zanim zaczęło się gimnazjum. Chciałam się z nim cały czas spotykać, stał się moim najlepszym przyjacielem i jedyną osobą na świecie, której mogłam powiedzieć wszystko. Taki słodki, taki niewinny, taki empatyczny.
Moje gimnazjum było naprawdę gettem. To zmieniło wszystkich. Zaczęli działać wszystkie trudne, i jak oni nie obchodzi nikogo. Straciłem zainteresowanie wszystkim, nawet D&D i rysowanie, rzeczy, które zawsze robiliśmy razem. Mój najlepszy przyjaciel i ja trzymaliśmy się z dala od reszty, nie bardzo się zmieniając. Ale on poznał nową przyjaciółkę. Nie wiem, czy to był ten nowy, czy po prostu szkoła, ale on też zaczął się zmieniać. I ja też. Staliśmy się zupełnymi przeciwieństwami naszych dawnych jaźni. Nadal się spotykamy, ale wiem, że prawdziwy on umarł dawno temu. Osoba, z którą spotykam się przy każdej możliwej okazji, w niczym nie przypomina tej, do której się przywiązałam. Nie czuję już nawet tak silnej emocjonalnej więzi z nim. Robię to tylko dlatego, że to, co zostało z mojego zniszczonego mózgu, każe mi to kontynuować. Ale już nie mogę. On jest dla mnie obcy. Ja jestem obca dla siebie. Chcę po prostu umrzeć, ale nie wiem, czy coś jest po życiu. Jak opiekuńczy bóg mógł pozwolić, żeby mi się to przytrafiło, jeśli taki naprawdę istniał? Nawet nie wiem, w co teraz wierzę. Jestem taka zagubiona. Kim jestem? Jak się tu znalazłam? Teraz nawet nic z tego nie pamiętam. Czuję się jakby to było zupełnie inne życie. Pamiętam, że pamiętam, ale to już wszystko. Wszystko wyblakło. Wyblakłe dlaczego to wszystko zniknęło, gdzie to wszystko się podziało wyblakłe asdbshfhdsahfds