Niemal cztery dni po powitaniu swojego trzeciego wspólnego dziecka, książę William i Kate Middleton w końcu ujawnili imię nowego małego księcia: Louis Arthur Charles.
Tapnij tutaj, aby zagłosować
Mały królewicz został „bezpiecznie dostarczony” w poniedziałek, 23 kwietnia o 11 rano czasu londyńskiego (6 rano ET), ważąc 8 funtów, 7 uncji. Książę William był obecny na sali porodowej, ogłosił Pałac Kensington.
Chociaż dopiero dziś dowiadujemy się o jego imieniu, już kilka tygodni temu poznaliśmy oficjalny tytuł royal baby: Jego Królewska Wysokość Książę Louis Arthur Charles of Cambridge. Jego starsze rodzeństwo ma podobne przydomki.
Baby Louis jest piąty w kolejce do tronu, po starszym bracie księciu George’u, który jest na trzecim miejscu, i dwuletniej siostrze księżniczce Charlotte, która jest na czwartym.
Na długo przed pojawieniem się dziecka, fani królewscy obstawiali równie królewskie imiona. Na początku bukmacherzy wierzyli, że książę i księżna Cambridge powitają dziewczynkę, z możliwymi imionami Alice i Mary lądującymi w czołówce. Ale po tym, jak para powitała chłopca, bukmacherzy postawili na książęce imiona, takie jak Albert i Arthur (główni faworyci). James, Alexander i Philip (po pradziadku dziecka, księciu Edynburga) byli również w biegu.
Dlaczego więc tak długo zajęło pałacowi ogłoszenie imienia royal baby? Istnieją dwa możliwe powody, królewski komentator Victoria Arbiter powiedział Town & Country.
„Z jednej strony istnieje pragnienie, aby poinformować rodziny przed publiczną deklaracją, a każdy nowy rodzic docenia posiadanie trochę prywatnego czasu, aby poznać swój nowy dodatek przed naporem ogłoszeń”, powiedziała.
Kamerdynerzy wykonali podobny ruch przed upublicznieniem narodzin dziecka w poniedziałek. Wzięli kilka godzin, aby osobiście powiadomić swoje rodziny o nowym dodatku przed złamaniem wiadomości, źródła mówią BAZAAR.com.
„Royals, jednak, muszą również rozważyć wielką odpowiedzialność w nazywaniu nowego członka rodziny i spodziewam się, że chcą być w stu procentach pewni swojego wyboru przed ogłoszeniem nazwy i przypieczętowaniem miejsca dziecka w historii” Arbiter dodał do Town & Country.
Naming a royal baby comes with a royal amount of pressure; it’s understandable if William and Kate took a few days to ensure they found the right moniker for their youngest. The long wait was totally worth it.