Pomimo, że Ryan Heffington spędził ostatnie sześć miesięcy na Instagramie z serią zajęć tanecznych #SweatFest, najnowsza praca choreografa została ukończona jeszcze przed pandemią.
Jeszcze w grudniu, Heffington – który pracował z Sią nad jej choreografią do utworu „Chandelier” i stworzył taniec do kampanii zapachowej Kenzo, która przyniosła marce (wraz z reżyserem Spike’m Jonze i gwiazdą Margaret Qualley) szereg nagród – był w paryskim studio z Marion Cotillard. Połączyła ich współpraca przy najnowszej kampanii reklamowej Chanel No. 5, która została opublikowana dzisiaj, w ramach obchodów 100-lecia marki.
W krótkim filmie do Cotillard dołączył francuski tancerz baletowy Jérémie Bélingard; razem poruszają się przez pustynny krajobraz, zsynchronizowani w swoich krokach, komunikując się poprzez choreografię.
„Stworzyłem ruch z moim zespołem, a następnie przenieśliśmy go na Marion i Jérémie” – wyjaśnia Heffington z Nowego Jorku, gdzie obecnie pracuje z Linem-Manuelem Mirandą nad pierwszym pełnometrażowym filmem reżysera dla Netflixa, Tick, Tick…Boom! „Spędziliśmy wiele dni na dopracowywaniu choreografii i dostosowywaniu jej do tego, co najlepiej leży na ciałach bohaterów.”
Heffington, którego taneczna impreza #SweatFest IG Live znalazła fanów w osobach Emmy Stone, Tracee Ellis Ross i Reese Witherspoon, powiedział, że chciał „przedstawić prawdziwy związek” w reklamie No. 5: „Zabawny, zmysłowy z odrobiną gry sił” – powiedział. „Używając gestów, które są relatywne i pozwalają widzowi się zanurzyć. W pewnym momencie są kochankami, a następnie przechodzą do portretu bawiących się dzieci.”
Aspekt zabawy niekoniecznie był częścią początkowego planu, kiedy Chanel po raz pierwszy zwróciło się do Heffingtona z prośbą o realizację projektu, ale stał się integralną częścią ogólnej energii filmu.
„Wszystkie moodboardy Chanel były niezwykle majestatyczne” – powiedział. „Pamiętam, jak Marion mówiła, że chce się identyfikować – w tej konkretnej reklamie – jako silna, niezależna kobieta. Reprezentować kobiety takimi, jakie są. Zdecydowanie chciałem dodać figlarności do jej siły. Myślę, że ta kombinacja jest bardziej wiarygodna niż scenariusz „kobiety w opałach” lub kobiety pragnącej być kompletną poprzez identyfikację w ramach partnerstwa. Te koncepcje wydają się przestarzałe.”
W kampanii, która jest pierwszą kampanią Kotillard odkąd została ona oficjalną twarzą marki, aktorka nosi suknię wzorowaną na tej, którą kiedyś założyła Gabrielle Chanel. Złota, pokryta misternym beadingiem i z rozcięciem z koronki, suknia jest urocza, ale delikatna. Heffington powiedział, że krawcowa była na planie podczas kręcenia filmu, zszywała drobne rozdarcia w miarę postępu dnia.
„Taniec na obcasach w długiej, koronkowej sukni jest zawsze trudnym przedsięwzięciem,” powiedział. „Jednym z wymagań było to, że podróżują przez księżyc. Musiałem więc wprowadzić choreografię, która poruszała się szybko do przodu, a jednocześnie kazałem im stanąć twarzą w twarz. Marion prowadziła Jérémie tak, że ta przez większość czasu poruszała się do tyłu, i to właśnie w tym momencie pojawiła się przeszkoda”. Potraktuj to jako ryzyko zawodowe bycia artystą w prawdziwym świecie.
Powiązane: Co się stanie, gdy artysta i baletnica spotkają się w Zoomie?